zrobiłam dzisiaj na rowerku 90 minut :) 1,5 godziny kręciłam i powiem szczerze że pierwsze 80 minut było trudne a potem już z górki ;) a tak serio to dzieciaczki spały i wykorzystałam moment spokoju i od 5.30 jeździłam. Wcześnie troche ale potem mam problem z wolnym czasem tym bardziej dzisiaj bo jedziemy na te urodziny i wszyscy będą kusić ciastkami i innymi zakazanymi łakociami. Ale dam rade, wiem że moge wszystko osiągnąć co chce tylko musze w to włożyć troche wysiłku :) na razie jestem mega szczęśliwa jazdą ;)
pozdrawiam!