Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 81.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

17 marca 2021 , Komentarze (4)

Witajcie u mnie smutno. Niepokoje sie o moja wnuczke 4.5 roku zarazila się koronawirusem 2.5 tygodnia temu. Przeszła bo łagodnie.  Niestety teraz są powikłania pokowidowe ma wysoką gorączkę zapalenie oskrzeli i krtani. Jest bardzo osłabiona. Jest z wnusia jeszcze jeden problem gdyz jest uczulona na bardzo dużo pokarmów między innymi gluten nabiał marchew nie chce jeść mięsa od kilku miesięcy a rośliny strączkowe powodują silne wzdęcia.  Ta nietolerancja pokarmowa powoduje że organizm jest bardzo osłabiony. Oby nie doszło do zapalenia płuc. Zdrowia wam i najbliższym życzę. 

 

15 marca 2021 , Komentarze (10)

Witajcie w nowym tygodniu marca. Waga ani drgnie od ponad tygodnia. Nie działa to motywująco do działania. Ale czując wasze wsparcie wiem że nie należy odpuszczać. Dietę trzymam tylko było małe odstępstwo w odwiedzinach u teściowej skusiłam się na pączka z marmoladą  z pączkami były jeszcze ciepłe i bardzo smaczne. Pozostałe posiłki ok .Synowa zapisał się do dietetyka i dostała rozpiske diety. Jest ona w granicach 1600 kcal.  Dla mnie to trochę za dużo. Dzisiaj muszę przejrzeć sokowirówki wolnoobrotowe może kupię a może ktoś z was ma taką godną polecenia i czy zdaje egzamin?  Mam zmniejszoną dawkę eutyroksu samopoczucie takie sobie i dostałam  więcej uderzeń gorąca a noce nadal z wybudzeniami. Może potrzeba jeszcze trochę czasu by mówić o wpływie leku na organizm. Przedświąteczne porządki małymi krokami od jutra po wyjeździe męża.  Ogarnę szafki i szuflady. Okna zostawię na sobotę przed palmową niedzielą teraz pogoda niesprzyjająca. Mam kabel HDMI i od jutra trochę ćwiczeń z Internetu. Lubię ćwiczyć z dużego ekranu. Jakie będę święta jeszcze nie wiem czy rodzinnie czy tylko z mężem czas w ostatniej chwili pokaże.  Wnusia chce u nas bo zawsze szukamy  z koszyczkiem niespodzianek w ogrodzie. W tamtym roku niestety się nie udało przy tej pandemii. Kończę pozdrawiam cieplutko idę na rower stacjonarny a później na kijki pogoda jak na razie bez deszczu. 

14 marca 2021 , Komentarze (3)

Witajcie kochani życzę wam w dniu dzisiejszym spędzenia miło wolnego czasu, słońca spacerów o ile pogoda pozwoli. Wspólnych rozmów i bliskości. Pozdrawiam serdecznie:)))

11 marca 2021 , Komentarze (4)

Witajcie u mnie powrót zimy. Rano przyjechał ogrodnik przyciąć tuje było wietrznie i zimno . Zdziwiłam się bardzo ale nie dyskutowalam. Pracował  ok 5 godzin z małżonką. Wczoraj pracowali 6 godzin. Mam przecięte 80 tuj za ich pracę zapłaciłam 1600.00 zł.  Co do pozostałego cięcia widzę że Pan zaczyna coś kręcić. Zobaczę czy zadzwoni by umówić się na dalsze prace. Określił dniowke 600.00 zł . Tylko ze nie wykonuje prac przez 8 godzin tylko ok 5. Muszę się zastanowić czy jeśli zadzwoni to się zgodzić.  Mam pytanie czy macie jakieś rozeznanie co do stawki dziennej prac ogrodowych / przecięcie 2 drzew liściastych i z 3 tuj  niskich zrobić przecięcie w kształcie bonzai/. I to wszystkie prace. Resztę będę robić z mężem gdy się trochę ociepli. Do tej pory mam jeszcze agrowluknine na różach i mlodych drzewkach migdalka i lilaka. Jest tak zimno / silny wiatr i snieg na ziemi/  nie chce mi sie wychodzic z domu a nie mam nic chleba razowego. Zrobiłam ok 150 pierogów z mięsem dla teściowej i wolałabym ich nie jeść są zbyt kaloryczne spróbowałam tylko 3 szt wyszły super są pikantne. Mam cukinię to może zrobię placki. Przeczytałam wczorajszy wpis i zamiast dedykacji winno być defakacji.  Po napisaniu przekształca sam program słowa za co przepraszam. Pozdrawiam i byle do wiosny.:))))

9 marca 2021 , Komentarze (9)

Wróciłam przed chwilą od endokrynologia. Została zmniejszona dawka leku ze 112 na 100. Na problemy z dedykacją nic nie powiedział.  Co do odchudzania stwierdził że świetnie mi idzie, co do ilości spożywanych posiłków nic nie powiedział czy utrzymać kaloryczność czy zwiększyć . Zacznę lykac eutyroks w zmniejszonej dawce i zobaczymy. Czuję że  nie mogę zwiększyć ilości spożywanych posiłków. Aktywność też musi być jak dotychczas dodam ćwiczenia w domu , właśnie kupiłam przewód by ćwiczyć z Internetem może trochę tańca. Oby mi zapału nie zabrakło. Pozdrawiam 

9 marca 2021 , Komentarze (3)

Witajcie weszłam na wagę i oczom nie wierzę 79.5. Jest 7 z przodu. Wiem że będzie krok w tył krok w przód ale dziś widzę 7 jest motywacja do dalszego działania . Przyznaję że wczoraj za dużo nie zjadłam ale miałam smutny dzień dowiedziałam się że naszego młodego sąsiada zmarł tata na cowid. Oby najbliższe dni były bardziej optymistyczne. Pozdrawiam i zdrówka życzę.

8 marca 2021 , Komentarze (2)

Witajcie w piękny dzień kobiet jeden prezent dostalam od natury piękne słońce od męża bukiet tulipanów. Bardzo lubię kwiaty. Niestety waga znowu jak zaczarowana ani drgnie od kilku dni. Jutro endokrynolog może coś poradzi. Kuzynka męża aplikuja w brzuch zastrzyki z substancją wspomagającą odchudzanie przy insulinoopornosci , na nią działają. Porozmawiam o tym z lekarzem. Dzisiaj mam lenia nic mi się nie chce robić.  Mąż w delegacji znów jestem sama mogę zafundować sobie rób co chcesz bez wyrzutów sumienia. Podomka koktajl i książka. Z okazji Święta Kobiet życzę Wam kochane radości, miłości spełnienia marzeń, odkrywania przyjemności które sprawią że chce się iść do przodu z lekkością a każdy kolejny dzień witajcie z uśmiechem. 🍸Pozdrawiam i wspaniałego dnia życzę. 

7 marca 2021 , Komentarze (10)

Witajcie ale jestem zdenerwowana na 11 byliśmy umówieni na słodki poczęstunek z okazji Dnia kobiet. Miałam przynieść szarlotkę bardzo krucha która zawsze mi się udaje. Ponieważ mój piekarnik trochę zaczął szwankowac i słabo piecze spod ciasta postanowiłam podpiec  spod i nasypalam fasolę bezpośrednio na ciasto i w trakcie pieczenia doszło  do wtopienie jej w ciasto. Masakra zrobiłam ponownie ciasto ale będzie 1.5 godzinne  spóźnienie. Najgorzej jak chcemy coś prefekt. Oj mimo odchudzania będzie lampka wina na ten smutek. Pozdrawiam mam nadzieję że wasza niedziela jest przyjemniejsza .

5 marca 2021 , Komentarze (2)

Witajcie waga zaczarowana ani drgnie. Wczoraj byłam na badaniu krwi celem wizyty u endokrynologia. Dzień pochmurny chłodny zamiast niecałych  3 godzin zajęło mi to ponad 5. Wynika to z faktu że nie mam połączeń autobusowych. Zrobiłam 9 km między uliczkami by czas nie był stracony ale tak mnie przewialo że musiałam się schronić w galerii. Po powrocie 3 godziny pod kołderką wracałam do żywych tak mną telepotalo. Mąż wrócił z delegacji i wieczorem skusiłam się na placki ziemniaczane. Zakupił też w prywatnej masarni  wyroby i było probowanie wszystkiego po trochu. Wyroby pyszne takie naprawdę naturalne dosmaczone pycha. Posiłki wczorajsze przekroczyły normę dzienną.  Dobrze że męża nie ma w tygodniu kilka dni to łatwiej trzymać reżim dietetyczny. Dziś piątek więc tylko płyny i tak do samych świąt w piatki jako rodzaj postu. Za oknem cudne słońce więc zachęca do aktywności. Będą kijki tylko muszę się odpowiednio ubrać.  Po południu sprzatanko u teściowej wychodzi na pogrzeb sąsiada i wykorzystamy pustą chatę nie będzie narzekania po co nie trzeba itp. W niedzielę upiekę szarlotkę  i z kwiatami mąż pojedzie do niej na dzien kobiet a ja przy okazji. Zobaczę czy w  poniedziałek będzie jakiś spadek na wadze. Za oknem dziś słońce i okna mówią umyj mnie. Jak tylko zrobi się cieplej przystępuje do wiosennych porządków.  Pozdrawiam i miłego weekendu życzę spacerów w słońcu.  Buziaki.

3 marca 2021 , Komentarze (3)

Dzisiejszy poranek powitalam z jakims wewnetrznym niepokojem trochę przeszło po 5 km spacerze z kijkami. Nie odeszlam zbyt daleko od domu tylko poszłam na bieżnie w skai parku przy szkole. Chodziłam w koło Macieju ale fajnie bo powierzchnia jest miękka i na pewno lepiej dla kolan. Czekam teraz na ogrodnika by dostać wskazówki co do wiosennej pielęgnacji. Jestem też umówiona z innym panem na przecięcie tui i 2 drzew liściastych tylko że Pan nie może się określić co do ceny końcowej za pracę  powiedział tylko że 20 zł od jednej tui jest ich ok 80 co do reszty to nie wiem na czym stoję nie lubię takich sytuacji. Lubię wiedzieć z góry ile i za co mam zapłacić.  Jak się Pan nie określi to każe zrobić tylko tuje. Lubie bardzo prace w ogrodzie ale w momencie gdy trzeba uzyc sprzęt typu piła to ja z daleka. Jutro mam wizytę w gabinecie endokrynologa muszę porozmawiać o lekach które przyjmuje i o moim metabolizmie. Dziś jeszcze mam zamiar iść na kijki 5 km i pojeździć na rowerku. Chyba dużo aktywności ale mam teraz przypływ energii to trzeba wykorzystać.  Pozdrawiam miłego dnia.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.