ach, czytam te pamiętniki i mam wrażenie ze wszystkim idzie tak łatwo to odchudzanie, i że tylko ja narzekam.
zastanawiam się czy moja stojąca waga może być spowodowana tym, ze za trzy dni powinnam dostać okres, mam taka nadzieje, bo waga mi spada tak opornie, że co raz bardziej nie chce mi się tego ciągnąc. nie przeszkadza mi to ile jem, bo nie czuje się juz głodna miedzy posiłkami, ale nie chce tego wszystkiego ważyć, sprawdzać ile ma kcal.
dzisiaj chyba przejrzałam na oczy, mój chłopak niedawno stracił prace i od tego momentu mam wrażenie, ze ludzie się od nas odsunęli :( starałam się tego nie wiedzieć ale kilka dni temu zapytałam koleżanki kiedy się spotkamy, kiedy ma czas itp, ona mi powiedziała, ze nie bardzo ma czas ale coś się postara zorganizować. tymczasem dzisiaj zauważyłam na facebooku, ze ona wraz z dziewczyna, na która do tej pory tylko flugła spotyka się, spędza czas. może i jestem zazdrosna, ale czy to dlatego, ze nie mam teraz pieniędzy? jak to zobaczyłam to zrobiło mi się bardzo przykro .. :( ale nie ma co się załamywać po chuj mi przyjaciel, co mną wyciera kibel ? dążę do zgrabnej sylwetki i w wakacje będę się super bawiła :)