No i tak mnie też chwycił efekt jojo. Jestem już 3 kilogramy na plusie. Cały marzec sobie popuściłam. Gupia Ja.
Dobrze że opamiętałam sie teraz , od poniedziałku jest już lepiej. Wiem że potrafię i mi się uda. Mam 3 miesiące do wakacji. Dam radę.
Tak dobrze się czułam z mniejszą wagą, że teraz jestem na siebie zła o to co zrobiłam. Zgubiły mnie słodycze :(
Rano grzecznie śniadanko, sałatka, owoc i jogurt do pracy, potem obiadek, kolacja. Staram się codziennie biegać, tyle dobrze, że mam wsparcie w moim mężczyźnie, który biega razem ze mną.
Zastanawiam się nad kupnem jakiś tabletek wspomagających, macie jakieś sprawdzone?