Hej laseczki :)
Tak jak w tytule kilogram do przodu powiedzcie jak to jest mozliwe?? Jem ladnie staram sie jak moge naprawde a tu taka niespodzianka... wazenie mam dopiero jutro ale do jutra napewno nie spadnie kilogram ahhh :(:( W sumie pozwolilam sobie wczoraj na 1 paczka ale dlugo sie staralam i odmawialam sobie przyjemnosci aby zjesc go w tlusty czwartek... nie mysle zeby od razu tyle waga skoczyla ahhh :(:( nie lubie takich momentow bardzo mnie zasmucaja i moja determinacja i zapal ginie :( mam wtedy ochote najesc sie wszystkiego co mam pod reka...
No ale co wam tu bede smucic...
Dzisiaj w ogole nie jestem zbytnio glodna... Myslicie ze jak nie jestem glodna to i tak powinnam jesc?? Cos takiego kiedys slyszalam...
Dzsiejsze jedzonko:
Sniadanie owsianka z kiwi
II Sniadanie 2 kromki chleba i 2 sledzie w musztardowym sosie
Przekaska jablko i pomarancza
Obiad bedzie leczo
Kolacja: jeszcze nie wiem ;)
No i to tyle... U nas znowu snieg jak dzis rano zobaczylam to juz mi sie odechciewalo wszystkiego tak sypalo po oczach jak szlam z synkiem do szkoly, ze tragedia. No ale na szczescie przystopowalo. Smieszna ta pogoda naprawde w srode 16 stopni w czwartek 13 a piatek -1 i snieg jak tu nie chorowac ;) Ok uciekam buziaczki :*