Siadanie z gracją strasznie boli.
Wczoraj poćwiczyłam z Ewką Total Fitness, a dziś grupa kulszowo-goleniowa przypomina mi o wczorajszym wysiłku.
Samopoczucie jest za to bardzo dobre, humor dopisuje, i mimo że jestem obolała czuję się atrakcyjniej.
Dziś i do końca tygodnia będę miała cały czas wczesne wstawanie, wiec to co dziś zjadłam troszkę rozłożyło się w czasie, ale i tak mam wrażenie, że po południu ciągle mieliłam buzią.
Dziś zjadłam:
- 2x miseczkę musli z jog. nat. i 1x kromka chleba razowego
- kanapka składana z 2 kromek razowca
obiad - plaster karczku duszony z przyprawami i miodem, pół torebki ryżu białego
(ostatnia torebka w domu :) ) i sałatka z ogórka, pomidora, oliwek i kukurydzy przyprawiona pieprzem
kolacja - kanapka składana z 2 kawałków razowca z serkiem kanapkowym
nadprogramowe międzyposiłkowe :
- migdały
- suszone morele
pół słoiczka oliwek z czosnkiem (Z LIDLA-jestem uzależniona od ich smaku i zapachu)
2 plasterki sera wędzonego
-pestki dyni
- 1 parówka- ta co zawiera w sobie mięso :-P