Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

studentka poszukująca szczęścia, swojego miejsca na świecie i poczucia bezpieczenstwa.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13298
Komentarzy: 238
Założony: 20 grudnia 2012
Ostatni wpis: 1 lutego 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
LavenderColor

kobieta, 34 lat, Kraków

162 cm, 53.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

15 sierpnia 2013 , Komentarze (6)

hej!!!

nie było mnie długo, ale to ze względu na to, że wyjechałam na 2 tygodnie do Bułgarii, 
nad słone Morze Czarne :))
było pięknie, gorąco (ale znośnie :) ) - wróciłam opalona, więc od razu człowiek lepiej wygląda :D

wyobraźcie sobie, że ostatni raz opalałam się 5 lat temu, będąc również w Bułgarii,
w tym samym ośrodku. Po tych wakacjach zaczęłam chudnąć, chudnąć, chudnąć, potem szpital, odbijanie się od dna, depresje, nerwice, kompulsywne objadanie się, przez co przytyłam do 58 kg (maj 2013). 

a tak wygląda Historia mojej wagi:
lipiec-sierpień 2008 49/47 kg
listopad 2008 45 kg
styczeń2009 (zaraz przed studniówką) 41,5 kg
marzec 2009 38 kg
maj 2009 (zdaję maturę) 33 kg
czerwiec2009 35 kg
lipiec-sierpień-I połowa września: hospitacja w szpitalu - trafiam z wagą 35,1, wychodzę: 41,5 kg
potem zaczęłam studia:
I rok: waga wahała się 43-40 kg
II rok studiów: I semestr 45 kg, II semestr 41,5 kg
III rok studiów (zaczęło się uciążliwe kompulsywne objadanie): czerwiec 2012: 52,5 kg
IV rok studiów: ciąg dalszy BED, maj 2013 58 kg
od tamtej pory staram się redukować wagę, coś tam zleciało...
w dzień wyjazdu (2.08) waga wskazała 54,5 kg

jutro z rana znów się zważę, zobaczymy co ukaże się moim oczom :)

jak widzicie, moja waga to istna sinusoida...
ale dużo się nauczyłam dzięki tym doświadczeniom, które przyniosło mi życie.
moim celem jest ujrzeć 49 kg :D!!!

I przez te 5 lat nie wychodziłam na odkryte kąpieliska, nikomu nie pokazywałam się w stroju kąpielowym. Wstydziłam się! najpierw chudego ciała, potem grubszego itd.

teraz było inaczej! wychodziłam na plażę, basen, chodziłam od tak w stroju. 
choć wiem, że moje ciało potrzebuje ujędrnienia itd., ale doszłam do wniosku, 
że NIE MOGĘ tak krytycznie na siebie patrzeć! i się udało

uf, jak długo wyszło...wybaczcie.
tym, którzy dotarli do końca, dziękuję!

~~~~~~~~~~~~~~~~~
a teraz lecę się rozpakować w końcu :P
do jutra! bo teraz już powinnam być w miarę regularnie;)

19 lipca 2013 , Komentarze (3)

hej!

od jutra będą 2 tygodnie do wyjazdu.
2 tygodnie większej mobilizacji! 
będę się starała, mocno starała, ale nie chcę sobie niczego za bardzo narzucać, by potem wiecie co... nie rzucić się na wszystko.
dodatkowo kontrola emocji, by to jedzenie nie było emocjonalne.

dziś dzień inny niż wszystkie.
wydarzyło się tyle radosnych chwil, owianych grozą, oohhh.
Byłam w parku linowym :)) 1,5 h przechodziłam najtrudniejszą trasę.
pomimo stresu, lęku, że nie dam rady podciągnąć się na rękach, bo przecież one są takie słabe. dałam radę!!! jak się zawzięłam, wzięłam głęboki oddech to szłam.
przezwyciężyłam swoje słabości, myśli: nie dam rady.
ale jestem z siebie dumna :))

potem był lunch w pewnym zajeździe. zamówiłam sobie grillowanego fileta z kurczaka (120g) z żurawiną (której zjadłam może 2 łyżeczki) i bar sałatkowy (nałożyłam sobie na taki spory półmisek:marchewki, buraczków, mizerii, ogórka kiszonego długiego), 
a do tego 0,4 l kefiru!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
a teraz konkrety z dziś:
menu:
śniadanie 8:40
owsianka w słoiku z końcówką masła orzechowego, 7 nerkowców ~ 450
lunch 13:40
grillowany filet z kurczaka z żurawiną, półmisek sałatek, kefir 0,4 l ~ 430
podwieczorek 17:00
3 wafle ryżowe z dzikim ryżem, jabłko 250g ~ 250
kolacja
jogurt naturalny 250 g, łyżka cynamonu, 15 g pestek dyni ~ 230
suma: +/- 1360

1,5 l wody, 0,4 l kefiru, 3 x zielona herbata

aktywność:
1,5 h adrenaliny i ruchu na linach
4 km spacer

~~~~~~~~~~~~~~~
na ćwiczenia dziś już nie mam siły.
teraz kąpiel i do spania :)
dobranoc!

17 lipca 2013 , Komentarze (1)

hej!

zalatany dzień i powiedzmy, ze udany w 80%, bo:
1) za dużo węglowodanów
2) znowu mała słodycz wpadła...
 na nogach jestem od 5:30: jedna praca, spacer, druga praca, spacer, odwiedziny u rodziców i jeszcze chcę zrobić ćwiczenia!!!
~~~~~~~~~~~~~~~~
jedzenie na dziś:
śniadanie 5:40
owsianka ~ 370
II śniadanie 10:20
jabłko 220 g + serek wiejski 150g + cynamon ~ 250
III 14:00
3 kromki chleba IG (100g), 40 g serka turek figura (nareszcie koniec!), rzodkiewki, pomidor ~ 290
po/ok.14:40/ : pralinka mleczna z masłem orzechowym ~ 100?
                       4 wafle ryżowe ekstra cienkie ~ 64
IV 19:15 /miało być zupełnie co innego, ale wyszło jak wyszło;//
ok. 200 g prawdziwego chleba na zakwasie z dynią ~ 500
suma: +/- 1600

2 l wody, double espresso, 2 x zielona herbata, 1 x earl grey

aktywność:
ok. 5 km spaceru
7 h ruchu w pracy :P
EDIT: dziś, dotychczas nieoglądany i niećwiczony, total fitness I (nawet ok!)

~~~~~~~~~~~~~~~~~
dobrej nocy Wam życzę!
jutro kolejna dłuuuga zmiana w pracy ;)

16 lipca 2013 , Komentarze (3)

hej!

padam z nóg, dzisiejsza 10,5 h zmiana mnie wykończyła, 
dodatkowo ból związany z @, 
aaaa...
a chciałabym jeszcze coś poćwiczyć. czy uda mi się znów zrobić total fitness II, czy może kilera? powinnam coś z tego wykonać.
EDIT: total fitness II z Tomkiem wykonany! :))

dziś, pomimo ostatnich dni powyżej 1500 kcal, @ itd. wskazała poniżej 55!!!
a dokładnie 54,9 
nawet się zmierzyłam, a co!
ramię 24,5
pod biustem 69
talia 62,5 
brzuch(1 cm pod pępkiem) 75
pupa/biodra 91,5
udo lewe 53,5/udo prawe 54
łydka 34

dzisiejsze nieidealne znów menu:
śniadanie 9:00
owsianka ~ 380
II 12:15
duże jabłko (220g) + cynamon + serek wiejski 150g ~ 230 
III 14:45
3 kromki chleba gruboziarnistego (94g) cienko posmarowane serkiem turek figura ze szczypiorkiem, pomidor, rzodkiewki ~ 280
IV 19:00
sałatka w lunchboxie: 125 g fasolki szparagowej, jajko na twardo (50g), ogórek gruntowy, trochę sałaty, łyżka oliwy, przyprawy + 3 x extra cienkie wafle ryżowe ~ 280
V 21:30 /byłam głooodna :( w drodze z pracy do domu/
taki średniej wielkości muffin ~ 300?
suma: +/- 1500

1,5 l wody, double espresso, rumianek, czerwona herbata

aktywność:
3 km spacer
10,5 h ruchu w pracy :P
total fitness II z Tomkiem (46 min, dzień 6)

~~~~~~~~~~~~~~~~
....jutro czeka mnie kolejny pracowity dzień....
i pobudka o 5:35 :(
dobranoc!

15 lipca 2013 , Komentarze (2)

hej!

wczoraj się nie odzywałam, gdyż najpierw byłam w pracy, a potem odbierałam koleżankę z Warszawy z dworca i wspólnie spędziłyśmy wczorajsze po południe i dzisiejszą połowę dnia :)

wczoraj ćwiczeń nie było, ale było dużo ruchu mimo to:
- 6 h ruchu w pracy
- ok. 6 km spacer

menu z wczoraj:
śniadanie 6:30 
owsianka ~ 350 

II śniadanie 10:30
2 łyżki masła orzechowego + jabłko 180 g+ serek wiejski 150g ~ 390 kcal

III śniadanie 14:10
3 kromeczki chleba gruboziarnistego (85g), 50 g serka wiejskiego, łyżeczka serka ze szczypiorkiem turek figura, sałata, pomidor ~ 270 kcal

obiadokolacja 18:45 /prawdziwa włoska tratorria w centrum Krakowa :D)
pół dużej pizzy "spinaci" (sos pomidorowy, mozzarella, szpinak, czosnek, gorgonzola)----> cała pizza ważyła 450 g, więc spałaszowałam +/- 225 g ~ 550?

suma: +/- 1560 kcal, w porywach 1600

2 l wody, double espresso, 3 x zielona herbata

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
a dziś? 
dalszy dzień małych grzeszków z koleżanką ^^
wpadły pyyyszne lody o smaku peanutbutter chocolate- 
kubeczek to ok. 150 -200 ml

więc menu na dziś:
śniadanie 9:00 (obie jadłyśmy owsianki :D)
owsianka, większa niż zawsze [ @ przyszła...] ~ 450

II śniadanie 12:15
lody peanutbutter chocolate! ~ 220 ?

III śniadanie/po wizycie u lekarza/ 15:15
50 g jabłko, 2 ekstra cienkie wafle ryżowe ~ 65 

"obiad"16:30 -nie miałam siły gotować, a koleżanka już pojechała :(
3 kromeczki chleba gruboziarnistego (103g), 2 jajka na twardo(w sumie 100g), sałata, ogórek gruntowy + 20 g mieszanki orzechowo - żurawinowej ~ 400 
przekąska 2 wafle ryżowe  ~ 70

kolacja 18:45
300 ml kefiru naturalnego 1,5% z cynamonem, 2 łyżeczkami słonecznika, 2 łyżeczkami otrębów owsianych, 10 g owoców goi, kilka migdałów, nerkowców 
+ ekstra pomidor :D ~ 400 

suma: +/- 1600 
widać, że @ przyszła ^^

1,5 l wody, double espresso, 2 x rumianek, dzbanek czerwonej herbaty

aktywność:
ok. 5 km spacer w deszczu
trening total fitness z Tomkiem - zobaczymy, czy ból brzucha pozwoli EDIT: udało się! zrobiłam cały :D

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
miłego wieczoru!
ja jutro mam 10,5 h zmianę, uh. postaram się być grzeczna, a wieczorem poćwiczyć
 :*



13 lipca 2013 , Komentarze (4)

hej!

witam po 13 h maratonie w pracy i treningu, który właśnie skończyłam (a jest 23:38) :)

miałam pięknie jedzonko naszykowane, ale wpadł coś nieplanowanego... pyszny duży muffin - brzoskwiniowy sernik - który ucierpiał w transporcie do lokalu i tak się do mnie uśmiechał, że 1/4 zjadłam do II śniadania, a 3/4 na "lunch"

ale i tak jestem z siebie dumna :)
pobudka o 5:30, cały dzień na nogach, po pracy odwiedziłam szybciutko rodziców, a zaraz przed 23 zabrałam się za 45 min trening :D

~~~~~~~~~~~~~~~~
mój nieidealny jadłospis:
śniadanie 5:40
owsianka, moja standardowa ~ 350 kcal
II śniadanie 9:15
jabłko 190 g + serek wiejski 150g + cynamon, 1/4 pokaźnego muffina ~ 350 kcal
"lunch"/III śniadanie 11:45
3/4 nieszczęsnego muffina ~ 450 kcal
IV 15:00
sałatka zrobiona w domu: 2 liście sałaty, jajko na twardo (50g), 4 rzodkiewki, pół łyżki oliwy, 2 kromeczki chleba gruboziarnistego (65 g) posmarowane cienko turkiem figura ze szczypiorkiem ~~ 340 kcal
V 18:30
jogurt nat. zott 180 g, 3 wafle ryżowe ekstra cienkie, pomidor, pralinka mleczna ~ 300 kcal
suma: +/- 1800, trochę za dużo...
2 l wody, double espresso, 2 pokaźne kubki mięty

aktywność:
5 km spacer
13 h stania w pracy :P
45 min trening total fitness z Tomkiem (dzień 4)

~~~~~~~~~~~~~~~
jutro znów wczesna pobudka mnie czeka, ale na szczęście tylko 6,5 h zmiana ;)
dobranoc!

12 lipca 2013 , Komentarze (5)

wieczorne podsumowanie dnia:

było nieźle, jestem zadowolona.

menu:
śniadanie 10:30
owsianka (20g płatków owsianych, 10 g otrębów pszennych, 25 g płatków zdrowy błonnik, 150 ml mleka, cynamon, 25 g mieszanki orzechowo - żurawinowej) ~ 370 
spacer ok. 4 km
obiad 14:50
3 chochelki zupy warzywnej (trochę mieszanki jarzynowej, kalafiora, dużo koperku) +łyżka otrębów pszennych; sztangla królewska (74 g) posmarowana cienko serkiem figura turek ze szczypiorkiem (ok.30 g), sałata, pomidor ~ 320

podwieczorek 17:00
200 ml naturalnego kefiru + 200 g malin +łyżka wiórek kokosowych ~250

kolacja /wczesna/ 18:45
300 g malin, 2 wafle ryżowe ~ 160
spacer ok. 4 km
suma: 1200 kcal
1,5 l wody, 2 x zielona herbata

aktywność:
2 x 4km spacer
total fitness z Tomkiem

~~~~~~~~~~~~~~~~~~
idę sobie przygotować jedzonko na jutro do pracy, bo czeka mnie 13,5 h zmiana :(
dobranoc!

12 lipca 2013 , Komentarze (1)

zniknęłam na parę dni, bo mój stan psychiczny nie zachęcał do pisania, spotykania się z ludźmi, uśmiechu i radości, a co za tym idzie, do trzymania się w ryzach. 

mam 22 dni do wyjazdu.
jest trochę czasu. muszę spiąć ten obwisły tyłek i coś z nim zrobić, by to ciało wyglądało ciut lepiej. na ogromną zmianę jest już za późno... 
to moja wina, wina mojej pokichanej psychiki.

także staram się od dziś by było lepiej - zarówno od strony diety, jak i ćwiczeń!
to zawsze musi iść w parze by osiągnąć sukces :))

miłego dnia!
ja odezwę się wieczorem.

5 lipca 2013 , Komentarze (2)

melduję się po kolejnej przerwie.

10,5 h w pracy, w taki upał, uf.

dużo pracuję, ostatnio pofolgowałam sobie zbytnio, ale już dziś było lepiej.

~~~~~~~~~~~~~
śniadanie 9:30
owsianka z nerkowcami, migdałami i żurawiną ~ 400 kcal

II śniadanie 12:40
jabłko + serek wiejski 150g + cynamon ~ 210 kcal

III 16:00
4 kromeczki chleba razowego na mleku, 2 jajka na twardo, trochę sałaty, pomidor
/po pół mlecznej pralinki/ ~ 500 kcal

IV 19:00
jog. naturalny 180 g z 3 łyżeczkami słonecznika, łyżeczką owoców goji, 8 malinkami, pół dużej czerwonej papryki ~ 330 kcal
suma:+/- 1450 kcal

2 l wody, double espresso, 2 x mięta 

aktywność:
jakieś 4 km spaceru
i nocne ćwiczenia:
rozgrzewka mel b 5 min
mel b nogi 10 min
mel b abs 8 min
fitappy na środkową część ud 8 min
mel b cardio 9 min
mel b cool down 5 min
suma: 45 min wieczornym ćwiczeń - podoba mi się ;)


dobrej nocy!

1 lipca 2013 , Komentarze (3)

pisałam rano i piszę też nocą.

w poprzednim wpisie umieściłam swoje zdjęcia z dziś, tak samo na forum.
dziękuję za wszelkie opinie! wzięłam je sobie do serca i działam!!!

~~~~~~~~~~~~~
menu na dziś:
śniadanie 10:30
owsianka z suszoną żurawiną, migdałami, słonecznikiem i owocami goji

II śniadanie 14:20
jabłko pokrojone na plastry i posypane cynamonem, 200 ml kefiru naturalnego z 2 łyżeczkami słonecznika i 2 łyżeczkami wiórek kokosowych

obiad 17:00 /na mieście, bar ekologiczny MoMo - pycha było!)
mały talerz = 4 porcje: szpinak z tofu, soczewica w pomidorach, sałatka: marchewka ze słonecznikiem, sałatka z makaronem ryżowym, szpinakiem i orzechami piniowymi

kolacja 19:40
3 kromki chleba naturalnego na zakwasie z całymi orzechami laskowymi (pycha!) posmarowane cienko serkiem turek Figura śmietankowym, sałata lodowa, ogórek

po(podjadane podczas oglądania filmu- 20:45): 6 wafli ryżowych extra cienkie (1 ma 16 kcal)

suma: +/- 1400 kcal

2 l wody, 1 l zielonej herbaty

aktywność:
w południe:
mel b rozgrzewka 5 min
mel b abs 10 min
mel b legs 8 min
5 min rozciągania
3 km spacer
wieczorem (zaraz będzie)
kiler 40 min
suma: 1h 08 min

~~~~~~~~~~~~~~
czuję, ze w pełni wykorzystałam dzisiejszy wolny dzień ;)
dobrej nocy!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.