Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lubie dobry film, spędzać czas z przyjaciółmi i fittnes. Tylko z tym fittensem to jest u mnie różnie zależy od nastrojów. Mam skłonności do chwilowych załamań i własnie wtedy leniuchuje. Objadam się najczęściej na noc i się tym nie przejmuje, potem znowu przychodzą dobre dni i tak w kółko. Tym razem uzbrajam się w cierpliwość i chce osiągnąć cel wtedy pojde do sklepu i kupie sobie takie ciuchy w których wcześniej nie mogłam chodzić ze względu na moje oponki. haha

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 14620
Komentarzy: 174
Założony: 29 listopada 2012
Ostatni wpis: 23 kwietnia 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ania8181

kobieta, 43 lat, Przemyśl

168 cm, 98.80 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

21 sierpnia 2016 , Komentarze (5)

Diety juz mnie nie motywuje, zdrowe jedzenie tez juz mnie nie motywuje, ukladanie palnu juz sie znudzilo. Potrzebowalam czasu aby poukladac pewne sprawy, bo to tez wplynelo na to ze nie trzymalam sie zasad  diety. Probowalam z Vitalia, ale tez nie wyszlo, co prawda dlugo trzymalam sie diety, lecz z czasem to i ta diete zaczelam oszukiwac, a raczej sama siebie. Plus taki vitali ze teraz wiem co i  ile mozna zjesc w jednym posilku. Wazne jest to zeby zrobic tak posilek,zeby wszystiego bylo w odpowiednich proporcjach, bialko, weglowodany, tluszcze i blonnik. Z tej okazji ze mam wolna niedziele z corka, to od rana bylysmy na spacerze i zakupy tez zrobilysmy na caly tydzien. Wozek uginal sie pod ciezarem towarow. Pogoda dopisuje, wiec po drzemce corki, dalszy ciag wycieczki, tym razem moze na plaze. Kalorie sie pala, niech sie pala!! 

Wy jestescie ostatnia deska ratunku. Moze jak bede pisac co u mnie, a wy bedziecie czytac, to bedzie latwiej. I uda sie wytrwac bez slodyczy i podwojnych obiadow. 

Sniadanie - jejecznica 2 jajek i 2 kromki chleba ciemnego.

2 sniadanie- 2 marchewki, 5 migdalow, banan, jablko.

CDN.

Macie pomysl na szybkie sniadanie, ktore mozna zjesc w drodze do pracy, jadac autem?

Pozdrawiam i zycze milego popoludnia

6 września 2015 , Komentarze (3)

W koncu waga zaczela sie mnie sluchac. A to wszystko dzieki odpowiedniej diecie bez glutenowej. Czuje sie naprawde swietnie, jem pyszne jedzenie, zdrowe i nie jestem glodna. Odrzucialam calkowicie gluten i to pewnie byl powod wczesniejszych zastojow wagi.  Mimo pilnowania sie co jem a wydawalo mi sie ze jem zdrowo waga stala w miejscu. To tez moge zawdzieczac porady pewnej dietetyczki ktora moge bardzo polecic.  www.odzywiajsiezdrowo.pl. 

18 sierpnia 2015 , Komentarze (8)

Dzisiaj mam bardzo fajny dzien. Rano poszlam z moja corka pierwszy raz na spotkanie grupy matek ze swoimi dziecmi i bylo calkiem przyjemnie. Dzieki byly w podobnym wieku czyli niemowleta. Rozmawialysmy o wszystkim i o niczym miedzy innymi o nadzych pociechach a dzieciaki mogly sobie pozabierac zabawki nawzajem. Bardzo fajny pomysl z tym spotkaniem. Zorganizowala to moja pielegniarka ktora przychodzi do domu na wizyty. Co prawda Sarah czesc spotkania przespala jak wiekszosc dzieci a ja stwierdzilam ze bylysmy nudne w stosunku do naszych pociech dlatego pozasypialy. 

Dzisiaj odwiedzilam sklep ze zdrowa zywnoscia i kupilam ekologiczna kasze jaglana i zielona kawe. Slyszalam cos wczesniej o tej kawie i poczytalam na internecie a teraz przyszla pora na skonsumowanie. Nawet znalazlam cos na temat sksperymentu pewnego lekarza. 

Lekarz zaangażował sto kobiet ze swojej widowni, które podzielił na dwie grupy. Jedna grupa otrzymywała przez dwa tygodnie zieloną kawę, druga – placebo. Efekty były zdumiewające, Panie zażywające prawdziwy środek, zrzuciły średnio po kilogramie, nie zmieniając przy tym diety, czy swojego stylu życia. Przeliczając wyniki na 30 dni, co miesiąc mogły cieszyć się wagą niższą o 2 kilogramy, czyli bardzo dobrze, dla zrównoważonego odchudzania.

Proces palenia ziaren, pozbawia je kwasu chlorogenowego (cga), który odpowiedzialny jest za całą „magię”. Zielona kawa ma właściwości antyoksydacyjne, a jej spożywanie pomaga w wolniejszym odkładaniu się cukru w organizmie, dzięki temu, zamiast spalać cukier – spalamy tłuszcz i poprawiamy swój metabolizm.

 A ze dzisiaj na obiad moj narzeczony zarzyczyl sobie spagetti bolognese,co ja na pierwsza mysl pomyslalam no nie, nie teraz makaron jak ja na zdrowe zywienie przeszlam. A za tem znalazlam w sklepie makaron z zielona soja i fasola mung i dzisiaj go wyprobuje. Kupilam tez cieciorke w puszcze i dzisiaj juz ja zjadlam w salatce z serem mozzarella, suszonymi pomidorami i plasterkami filetu z kurczaka. Smakowalo dobrze. Powoli moja kuchnia zmienia sie w zdrowe jedzenie i co najfajniejsze ze sprawia mi to ogromna frajde bo jem co dobre i dobrze smakuje, jem regularnie i nie gloduje a kilogramy leca.

Uciekam czytac wasze pamietniki. 

17 sierpnia 2015 , Komentarze (2)

Dzisiaj mam za soba pierwszy dzien cwiczen z Mel B, po dlugiej przerwie. Znalazlam na necie jej 30 dniowe wyzwanie, no wiec sprawdzam siebie! Powiem szczerze ze spodobaly mi sie jej cwiczenia. Wczesniej cwiczylam z Ewka i nie powiem nic zlego oo niej lecz znudzilo mi sie w kolko to samo. Mel B fajnie prowadzi cwiczenia z werwa, energia i z usmiechem  czego brakowalo Ewce. Czasem w tej szybkosci sie gubilam ale nadrobie to jeszcze.  Zdjecie porownawcze wstawione, wiec za 30 dni dowiem sie czy sa jakies zmiany. 

Obiecalam sobie ze bede sie wazyc co tydzien lecz przyznam sie ze stanelam rano na wage a tam spadeczek. Nie zdradzam jeszcze szczegolow a to dlatego ze tak jak wspomnialam najwazniejsza waga jest ta co tydzien. Fakt faktem ze gdy zaczynalam i wpisalam wage wyjsciowa to bylam tez nabrzmiala a to z powodu okresu. No nic, jak na razie trzymam sie zdrowego jedzenia i oby do przodu i na zawsze. 

Wrocilam do domu z urlopu z Polski a mieszkam w Danii. Urlop byl dlugi, bo trwal 5 tygodni i jakos mi dziwnie, tak obco i jezyk dunski mi troche przeszkadza. Odzwyczailam sie i czasem trodno mi znalezc slowa jak rozmawiam. Pomyslalam sobie ze dobrze by bylo jak bym czytala dunska ksiazke. teraz mi to nie na reke bo wciagnelam sie w ksiazke jedna ale polska i teraz mam problem. Poprostu musze ja szybko skonczyc czytac. Tytul tej ksiazki to " Jak liscie na wietrze" Leila Meacham. Bardzo fajna ksiazka polecam. 

Takze uciekam do ksiazki. 

16 sierpnia 2015 , Komentarze (3)

Dzięki za wasze podpowiedzi odnośnie choroby Sary. Duzo mi pomogliście dziewczyny. Jak dobrze ze istniejecie. Ja nie doświadczona matka mało jeszcze wiem. Dzisiaj córka juz sie lepiej czuje, Oh jak dobrze. Juz tyle nie marudzi, uśmiecha sie i je wiecej, jeszcze nie tyle co jest jej norma ale je lepiej. Spi dzisiaj ładnie bo pewnie odsypia chorobę, wtedy mało spała. Aż mi kamień z serca spadł jak zobaczyłam spowrotem uśmiech na jej twarzy. Jutro mimo tego pójdziemy do lekarza żeby nie było żadnych niespodzianek. Z tej radości kupiłam Niuni coś nowego i wielkiego. Do tej pory miała zabawki najcześciej używane w spadku od koleżanek, niektóre juz nie grały bo sie zepsuły i to nie wina baterii. Dlatego tez bardzo chciałam żeby miała coś fajnego i wypasionego. Ja zobaczyła zakupy to trzęsła sie na sam widok z tej radości.                                                                                                               Ja mam sie dobrze, nie ciągnie mnie do objadania. W lodowce mam zapas chyba na ponad tydzien samego zdrowego i smacznego jedzenia. A wiec dzisiaj byli na śniadanie musli z mlekiem.                                                                                                                                                  2 śniadanie jabłko  i brzoskwinia.                                                                                                      Obiad. Z tego względuze w  biegu dlatego wymieniony z podwieczorkiem - baton i jabłko        Podwieczorek friksdele z ryby, serek ziarnisty i sałatka z marchwi i salatyz octem jabłkowym kolacja jeszcze nie określona. 

16 sierpnia 2015 , Komentarze (5)

Nie umiem sie skupic na pisaniu bo ciagle mysle o mojej Kruszynce. Nadal jest chora chodz nie mam juz pojecia co to moze byc. Ide jutro do lekarza z nia. Pogotowia nie wiem czy wzywac bo juz nie ma goraczki. Nic nie chce jesc i malo sika w dodatku jest marudna i placzliwa i nie lubi jak sie ja dotyka. Dostala jakis krostek na brzuszku  i okolicach szyji - nie wiem co to jest i czy moge laczyc ta wysypke z zabkowaniem bo nie chce ssac i zamyka dziubek. Noce nie przespane, bo jak moze zasnac skoro jest glodna. Niech juz to sie skonczy. 

Od tej pory co wlozylam jej czopka do pupci to placze i sie napina na sam widok przewijaka. Taka jest pamietliwa. 

Jedzonko

Sniadanie musli z mlekiem

2 sniadanie smuti z 1,5 banana, plaster ananasa, 100 ml mleka

obiad - salatka z filet z kurczaka, mieszanka salat, 2 pomidorki, zdziebko startego parmezanu, suszone pomidory, ocet jablkowy

podwieczorek - jablko, baton dietetyczny, brzoskwinia

kolacja - 2 frikadele rybne, marchewka, ogorek konserwowy, jogurt 

Smutno mi!

Teraz Niunia spi, mam nadzieje ze bedzie dzisiaj poprawa. 

14 sierpnia 2015 , Komentarze (1)

Na poczatku chcialam bardzo podziekowac kolezankce Nordica za otworzenie oczow, pozwolenie spojrzec na to wszystko z innej strony i zrozumiec o co w tym wszystkim chodzi.

Jak sobie pomyslalam ze kurcze ona ma racje, przeciez sa takie chwile ze bardziej niz normalnie akceptuje siebie i sie sobie podobam, wtedy wlasnie zauwazylam ze jestem np. w stanie nie objadac sie lub odmowc sobie slodyczy. Poprostu wtedy tego nie potrzebuje gdyz jestem szczesliwa a zazwyczaj tak jest ze objadam sie jak mam zly humor lub ktos mnie wkurzy. 

Zdjecie tej kobiety otylej przygladajacej sie w lustrze i widzi siebie lecz calkiem fajna laske, sczuplal i umiesniona - pokazuje ze tak wlasnie nalezy na siebie patrzec caly czas. Wlasnie to patrzenie i akceptacja siebie a przede wszystkim milosc do samego siebie jest najlepsza motywacja. Od dzisiaj to zdjecie od Nordici postu jest u mnie na tapecie w komputerze.  Ostatnia moja motywacyjna tapeta przedstawiala kobiete w krotkich spodenkach z ladnym umiesnionym tylkiem i stala kolo roweru. Na to moj narzeczony spojrzal i mowi - eee fajna ta motywacja, a ja odpowiadam - ej to nie dla ciebie ta motywacja.   Na szczescie dodal ze moj tylek jest niczego sobie haha.

Moje jedzonko dzisiejsze:

Sniadanie- musli z mlekiem

2 sniadanie - smutti 2 banany i garsc jagod

Obiad 2 filety rybne w panierce, garsc mieszanki zielonych salat, 2 pomidory male, lyzeczka pomidorow suszonych, kapka octu jablkowego

Podwieczorek- 2 brzoskwinie, baton dietetyczny 200 kcal

kolacja- serek ziarnisty, makrela w oleju z puszki

DUZO WODY

Moja Niunia nadal ma goraczke bidulka. Wczoraj dalam jej syrop Paracetamol to zwymiotowala, w dodoatlu w nocy musialam przez przypadek jakos go wylac bo rano cala szafka sie kleila. Dalam jej czopka to tez jej przeszkadzal, parla,parla az wyszedl jej z pupki. Dzisiaj przepolowilam czopka na pol i wsadzilam tez marudzila ale juz na szczescie nie wyparla. Taka to moja mala spryciula. I nie chce pic mleka Bidulka od czasu do czasu tylko troszeczke i tyle. 

To tyle na dzisiaj buziole.

13 sierpnia 2015 , Komentarze (9)

Dzis nadszedl ten dzien ze zaczynam od nowa i tak na powaznie. Waga mi podskoczyla do gory zamiast spasc w dol. Tym razem zaczynam od wagi 77,8 kg. I nawet osmiele sie wsadzic swoje zdjecia ktore zrobilam dzisiaj specjalnie przeznaczone do porownania. NIE MOGE SIE PATRZEC NA TE MOJE FALDY. Za kazdym raezm jak sie objem to pozniej sie zastanawiam dlaczego ja to zrobilam. No wiec od dzisiaj koniec zajadania zlosci i smutkow. 

Postaram sie tez cwiczyc ale najpierw musze zrobic jakis plan dzialania zeby szybko mi sie nie znudzilo. Mianowicie w kazdy dzien bede cwiczyc cos innego. 

Dzisiejsze jedzenie:

Sniadanie- musli z mlekiem 0,5%

2 sniadanie- 1,5 banana z 4 daktylami suszonymi zszejkowane

baton dietetyczny 200 kcal, 

Obiad - dwa filety rybne w panierce z salatka koleslaw

Pozniej nie wiem co jeszcze zjem i duzo wody bede pic. 

Moja coreczka ktora ma 6 miesiecy ma dzisiaj temperature 38,3 i najprawdopodobniej z powodu zabkowania. Czy wasze dzieci tez goraczkowaly?  

11 sierpnia 2015 , Komentarze (3)

Od wczoraj przeszkadza mi ogromny bol brzucha. Mysle ze to moze byc od suplementow tzn.Therm Line forte. Biore te tabletki 3 tydzien i nie wiem czy ten bol jest spowodowany tymi tabletkami. Od dzisiaj juz ich nie bede jadla i moze pomoze. 

Moze ktoras z was tez miala taki problem?

12 maja 2015 , Komentarze (1)


Dawno mnie tutaj nie bylo a to z powodu przeprowadzki. Dwa tygodnie ciagle tylko jazda ze starego na nowe mieszkanie a pozniej jeszcze ukladanie i sprzatanie noego i starego mieszkania. Nie sadzilam ze tyle rzeczy zdazylam uzbierac w moim zyciu. 

Ale jestem bardzo ale to bardzo szczesliwa. Mam piekne duze 100m mieszkanie, dwa salony i dwa pokoje balkon i kuchnia przechodnia. Mebli jeszcze nie wymienilam bo brak funduszy. Puki co to mój stol w mojej nowej jadalni wyglada bardzo miniaturowo, najwazniejsze ze jest na czym zjesc. Sarah ma juz swoj pokojik w ktorym w krotce bedzie mogla spac. Teraz spi ze mna w kopoju bo jest jeszcze malutka. 

Po tej calej przeprowadzce znowu wzielam sie za swoje cialo. Wczoraj pierwsze cwiczenia z Ewa Chodakowska i hula hop. Dzisiaj tez byla Ewka. Sarah patrzyla na mame i sie zastanawiala,, co ta mama robi, zwarowala, jakies pajace pokazuje,,. A mama tylko chce byc szczupla i piekna i bardziej szczesliwa. Diety jako takiej nie mam ale jem mniej i zdrowo. A jak chce zrobic sobie przyjemnosc to pije pyszna kawe.

Pozniej sprobuje dolozyc zdjecia mojego mieszkania. 

Pozdrawiam Andzia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.