Dzisiaj mam bardzo fajny dzien. Rano poszlam z moja corka pierwszy raz na spotkanie grupy matek ze swoimi dziecmi i bylo calkiem przyjemnie. Dzieki byly w podobnym wieku czyli niemowleta. Rozmawialysmy o wszystkim i o niczym miedzy innymi o nadzych pociechach a dzieciaki mogly sobie pozabierac zabawki nawzajem. Bardzo fajny pomysl z tym spotkaniem. Zorganizowala to moja pielegniarka ktora przychodzi do domu na wizyty. Co prawda Sarah czesc spotkania przespala jak wiekszosc dzieci a ja stwierdzilam ze bylysmy nudne w stosunku do naszych pociech dlatego pozasypialy.
Dzisiaj odwiedzilam sklep ze zdrowa zywnoscia i kupilam ekologiczna kasze jaglana i zielona kawe. Slyszalam cos wczesniej o tej kawie i poczytalam na internecie a teraz przyszla pora na skonsumowanie. Nawet znalazlam cos na temat sksperymentu pewnego lekarza.
Lekarz zaangażował sto kobiet ze swojej widowni, które podzielił na dwie grupy. Jedna grupa otrzymywała przez dwa tygodnie zieloną kawę, druga – placebo. Efekty były zdumiewające, Panie zażywające prawdziwy środek, zrzuciły średnio po kilogramie, nie zmieniając przy tym diety, czy swojego stylu życia. Przeliczając wyniki na 30 dni, co miesiąc mogły cieszyć się wagą niższą o 2 kilogramy, czyli bardzo dobrze, dla zrównoważonego odchudzania.
Proces palenia ziaren, pozbawia je kwasu chlorogenowego (cga), który odpowiedzialny jest za całą „magię”. Zielona kawa ma właściwości antyoksydacyjne, a jej spożywanie pomaga w wolniejszym odkładaniu się cukru w organizmie, dzięki temu, zamiast spalać cukier – spalamy tłuszcz i poprawiamy swój metabolizm.
A ze dzisiaj na obiad moj narzeczony zarzyczyl sobie spagetti bolognese,co ja na pierwsza mysl pomyslalam no nie, nie teraz makaron jak ja na zdrowe zywienie przeszlam. A za tem znalazlam w sklepie makaron z zielona soja i fasola mung i dzisiaj go wyprobuje. Kupilam tez cieciorke w puszcze i dzisiaj juz ja zjadlam w salatce z serem mozzarella, suszonymi pomidorami i plasterkami filetu z kurczaka. Smakowalo dobrze. Powoli moja kuchnia zmienia sie w zdrowe jedzenie i co najfajniejsze ze sprawia mi to ogromna frajde bo jem co dobre i dobrze smakuje, jem regularnie i nie gloduje a kilogramy leca.
Uciekam czytac wasze pamietniki.
OnceAgain
19 sierpnia 2015, 08:33Oj zapomniałam że mam puszkę cieciorki w lodówce :) trzeba ją wykorzystać :). Co do spaghetti to zawsze możesz zamiast makaronu zrobić sobie cukiniowy makaron :)
Valdi4320
19 sierpnia 2015, 07:39Jak robisz zdjęcia nie obcinaj końcówek talerzy pokrywki od puszek , jak robisz zdjęcia ludziom nie obcinaj im rąk głów itd :) zdjęcia będą lepsze :) koniec lekcji 1wszej . miłego dnia :)
ania8181
21 sierpnia 2015, 06:56dzieki za rady panie fotografie
Valdi4320
21 sierpnia 2015, 12:20Jestem moderatorem portalu foto i do tego uczę fotografii Hm :))
ania8181
18 sierpnia 2015, 16:48Zgadzam sie ze pelnosiarnisty makaron tez jest zdrowy ale taki wpadl mi dzisiaj w oko. A przeciez o to chodzi zeby probowac wszystkiego zeby nie bylo nudno w tym zdrowym zywieniu. Kawa - po pierwszej filizance dla mnie to podobna do herbaty i bede ja pila jako dodatek i nie zastapie tym normalnej kawy. Samotnosc czasem dokucza ale trzeba nauczyc sie z tym zyc np. umiec organizowac sobie czas tj. pisanie pamietnika na vitalia haha.
angelisia69
18 sierpnia 2015, 16:23Ale przeciez nawet pelnoziarnisty makaron mozna jesc,nie trzeba jakis EKO czy BIO :P hehe Ale widze ze rajcuja cie nowinki spozywcze i zdrowe ciekawostki.Bardzo dobrze,bo zdrowe jedzenie nie tylko pomoze schudnac ale i poprawic samopoczucie i wiele innych spraw.Kawa zielona?bleee... sprobowalam ze 2 razy i stoi w kącie w szafce.Sama kawa nie odchudzi,jesli ruchu i diety nie ma hehe Z tym spotkankiem fajna sprawa,bo na obczyznie pewnie dokucza ci czasem samotnosc.Pozdrawiam
ania8181
18 sierpnia 2015, 16:50Miedzy innymi inspiruje sie twoimi potrawami Angelisia, choc moje jedzenie nie wyglada tak jak twoje ale inspiracja jest.
angelisia69
19 sierpnia 2015, 06:21dziekuje ze inspirujesz sie czasem moimi posilkami ;-) bardzo mi milo z tego powodu.Jestem jednak pewna ze sama masz rowniez duze mozliwosci w kuchni,tylko czasem sie o tym nawet nie wie ;-)