Jestem zmęczona ale nie dietą, po prostu pracą i ogólnie ten deszcz mnie dobija....jest zimno, mokro i nic się nie chce :( O dziwo nie mam ochoty nadal na słodkie rzeczy, wolę zjeść soczystego pomarańcza lub mango a przeważnie w takie dni pędziłam do sklepu po coś na poprawę nastroju :)
Niestety nie poszłam dziś na siłownię, naprawdę ale to naprawdę jestem mega zmęczona i czuję że jedyne czego potrzebuje teraz to cieplutki prysznic i łóżeczko - mało wymagająca jestem :)
Przyjaciółka którą znam od dziecka zwierzyła mi się, że ma romans z młodszym facetem, niby nic takiego ale problem tkwi w tym, że dwa lata temu wyszła za mąż, ogólnie jest szczęśliwą mężatką, mają syna...jak sama twierdzi to tylko przelotny romansik, żeby poprawić stosunki między nią i mężem i oczywiście żeby jeszcze raz poczuć to coś...małą nutkę adrenaliny. Hmmm co tu poradzić w takiej sytuacji? Odradzać czy pomóc się kryć?Masakra... kompletnie tracisz wiarę w małżeństwo. Coraz więcej znajomych par rozchodzi się zaraz po ślubie, jestem z moim mężczyzną prawie 6 lat teraz, mieszkamy razem od dwóch lat, planujemy razem przyszłość (przyszłość nie ślub) i powiem szczerze, że czuje się bezpieczniejsza w takim układzie niż w papierkowym. Mamy wszystko wspólne, mieszkanie, samochód, konto mamy wspólne i pieniądze i wcale nie czuje że czegoś brakuje a wręcz przeciwnie myślę że mamy więcej niż niejedne znajome małżeństwo. Ehhh co się porobiło z tymi ludźmi?Ehhh...
Wiem jedno tego właśnie chcę z jedną osobą... oboje mają ponad 100 lat i są razem od 88 lat...