Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien 23 - biegamy :)


Brrr jak ja nie lubié zimna...

Jestem z siebie dumna, moja kondycja sie naprawde poprawila z ochota chodze na silownie i powiem szczerze ze w ten sposob odpoczywam, wczoraj po 1,5 h sesji wróciam do domu, wzielam prysznic i dawno nie spalo mi sie tak dobrze. Nie mowiac juz o porannym wstawaniu które jest tysiac razy latwiejsze. Widze postepy, nigdy nie bylam osoba ktora lubilam biegac, wrecz przeciwnie moglam spacerowac szybkim krokiem ale nie biegac, po prostu nie dawalam rady, meczylam sie szybko. Ale ponad dwa tygodnie temu zaczelam biegac powolnym tepem, najpierw przebiegalam pol mili a wczoraj prosze bardzo cala mila! :) Jestem mega 

Milego dnia :) xx

  • rozmiar36

    rozmiar36

    23 października 2012, 19:38

    Ja po prostu z zasady nie lubię biegać, ale może przemogę się na wiosnę :P

  • ittibitti

    ittibitti

    23 października 2012, 11:21

    no to super że się trzymasz !

  • Brylantovaa

    Brylantovaa

    23 października 2012, 10:09

    ooo no to świetnie, ja gdzieś nie mogę biegać, stawy mnie bolą =// Pozdrawiam =*

  • Cookie89

    Cookie89

    23 października 2012, 10:07

    No jesteś mega! :D Ja też powinnam się na siłkę wybrać ale poczekam najpierw na kasę z polibudy :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.