Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asia20051

kobieta, 42 lat, Poznań

174 cm, 113.70 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 85kg do 1 stycznia 2015

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Dziś dzień 153

Wg planu w poniedziałek i wczoraj zumba :) wczoraj było super, same szybkie numery i wyszłam z zajęć mega spocona ale z mnóstwem pozytywnej energii. Z rowerkiem lipa  niby ferie a nie miałam kompletnie czasu. Urządzanie mieszkania to jakaś masakra. Niby wszystko w sklepach jest a jak chcesz coś kupić to na zamówienie i min. tydzień oczekiwania. Ale zachciało mi się właśnego kąta to mam 

Co do wagi - klapa nic nie spada; zastanawiałam się czemu i doszłam do wniosku że znowu za mało piję wody i to jest chyba powodem bo i dieta i wysiłek fizyczny jest. Muszę się pilnować i wlewać w siebie te 2 litry wody dziennie.

MIŁEGO DZIONKA

12 stycznia 2013 , Komentarze (7)

DZIEŃ 148

Waga wreszcie pokazała spadek. Dogoniłąm pasek a nawet 200g mniej. Najważniejsze że juz na stałe pożegnałam się z wagą 3 cyfrową  Dziś pokazała 98,8kg. Powoli do celu. Od dzisiaj ferie więc 3 razy w tyg zumba i codziennie 1 godzinka na rowerku stacjonarnym. I mam nadzieję że w przyszłą sobotę będzie większy spadek.

MIŁEGO DZIONKA WSZYSTKIM

2 stycznia 2013 , Komentarze (2)

Pierwszy dzień nowego roku - masakra - dopadł mnie jakiś paskudny wirus - i cały niemal dzień spędziłąm na kursach pomiędzy łazienką  a łóżkiem myślałam, że umrę jestem dość odporna na ból ale bólu brzucha jakoś nie mogę łatwo znieść. Po 4 tabletakch nospy już lepiej i mogę iść do pracy. Już się bałam że będę musiala dzwonić że jestem chora i idę na zwolnienie co u mnie  wpracy nie jest mile widziane. Waga poszybowała w ciągu 1 dnia o 2 kg w dół - wcale się nie dziwię. Dziś w pracy do 18.30 a potem wieczorkiem po 2 tyg przerwie zumba już nie mogę się doczekać

miłego dzionka

31 grudnia 2012 , Komentarze (1)

Mija kolejny rok w moim życiu i tak jak wszyscy postanowiłam sobie zrobić małe podsumowanie. Najważniejsze waga  Przejzałam swój pamiętnik z zeszłego roku i waga 1 stycznia 2012 roku pokzywała 112 kg. Zakładając, że waże teraz niecałe 100kg to udało mi się zrzucić 12kg - z tym, że tak naprawdę zaczęłam odchudzać się od 2 połowy sierpnia. Najważniejsze, że pozbyłam się tych 12 kg i z tego jestem cholernie dumna W parcy ok - to jest duży plus; brak fajnego faceta przy boku - do tego zdążyłam się już chyba nawet przyzwyczaic - widocznie nie jest mi to pisane trudno .. takie życie.

Co do moich postanowien nowoorcznych - cel nr 1 odchudzanie cd i systematyczne uczęszczanie na zajęcia z zumby Chciałabym zejść z wagą do 80-85kg. Wtedy byłabym mega zadowolona.

CEL NR 1 :  96kg  1 luty 2013

CEL NR 2 : 92kg 1 marzec 2013

CEL NR 3 : 88kg 1 kwietnia 2013

CEL NR 4 : 84kg 1 maja 2013

CEL NR 5 : 80 kg 1 czerwiec 2013

 

To cele i priorytety jasno ustalone i napisane - nie będzie wykrętu.

WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU 

WIELU ZGUBIONYCH KG

27 grudnia 2012 , Komentarze (5)

Tak jak pisałam ostatnio waga poszła w górę trochę, ale przez święta nic mi więcej nie przybyło . Pasek uczciwie zmieniłam  obecna dzisiejsza waga pokazała 99,9 kg. Od dziś walczę dalej i będą już tylko same spadki. Nie ma innej opcji,

Miłego dzionka

23 grudnia 2012 , Skomentuj

Jestem z wami nadal  waga poszybowała niestety trochę w górę przez to że sobie trochę pofolgowałam z jedzonkiem i mam przerwę z zumbą - moja instruktorka zrobiła sobie zasłużone jakby nie było wakacje :) swoją drogą uwielbiam ją  paska nie zmieniam - po świętach wracam do diety i go dogonię  a nawet będzie mniej. Odchudzam się dalej - jeszcze chciałabym zgubić drugie tyle - uda się, wiem,że się uda nie ma innej opcji.

WESOŁYCH ŚWIĄT DLA WSZYSTKICH

13 grudnia 2012 , Komentarze (9)

   DZIEŃ 116 

Chyba na stałe pożegnałam się z 1 na przodzie. Dziś rano waga pokazała 98,4kg. Ostatni raz tyle ważyłam z 7 lat temu; szok  sama nie mogę uwierzyć w to, że udało mi się do tej pory zejść z wagi 110,1kg w połowie sierpnia do obecnej 98,4kg. Czyli ubyło 11,7kg Jestem z siebie cholernie dumna. Ale nie opadam na laurach; dietę trzymam w miarę i najważniejsze 2 razy w tygodniu zumba która jest moim kluczem do sukcesu w odchudzaniu. Bo za taki chyba można narazie uznać moje zrzucone prawie 12kg, a będzie więcej musi być

TRZYMAĆ ZA MNIE KCIUKI

POZDRAWIAM SERDECZNIE

8 grudnia 2012 , Komentarze (2)

Dziś 111 dzień na diecie:)

waga dzisiejsza : 99 kg zumba jednak działa cuda, a tak mi się nie chciało iść wczoraj ale się zmobilizowałam i efekt jest; Jest to moja najniższa waga chyba od 8 lat  ale się cieszę. I jest motywacja do dalszej walki  W sumie schudłam z 110,1 kg na 99kg czyli ubyło mi w sumie 11,1 kg

WALCZĘ DALEJ

MIŁEGO DZIONKA WSZYSTKIM

6 grudnia 2012 , Komentarze (4)

DZIEŃ 109 :)

Waga startowa : 110,1kg

waga obecna : 99,4kg

Nie było mnie trochę; dużo się działo - z dietą było różnie raz lepeij raz gorzej; ale najważniejsze, że nie przytyłam i że wróciłam i będę walczyć dalej. Cel na 1 stycznia 97kg; cel realny i go zrealizuje przy diecie i mojej kochanej zumbie walczę dalej ; trzymac kciuki

24 listopada 2012 , Komentarze (2)

DZIEŃ 97

waga startowa : 110,1kg

waga obecna : 99,5kg

ubytek : 10,6kg

W tym tygodniu z dietą było kiepsko - przyzanje się bez bicia  wszystko przez kłopoty, niech to szlak trafi deweloperów - ale nic od jutra biorę się znowu za siebie, muszę zwalczyć kryzys i dążyć do 95kg do końca roku obecnego. UDA SIĘ  tylko muszę się ogarnąć; jedyny plus, że nie przytyłam waga poniżej 100kg też jest sukcesem. W końcu ponad 10kg za mną

BUZIAKI I MIŁEGO WEEKENDU

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.