Hej Kochane
jest oto i ona , moja wyczekiwana 9:) dziś szklana pokazała 99,7kg :) :) nie mogłam uwierzyć ze szczęścia trzy razy na nią wchodziłam :) ale się cieszę :)
w tym rzucie odchudzania za mną 2,8 kg :)
i walczę dalej :) następny mały cel to zejść poniżej 99 i zobaczyć 98 :)
do wyjazdu w góry jeszcze ciut ponad tydzień , za tydzień w pt ruszam najpierw do Krakowa a potem dalej mój ukochany Zakopiec :) już nie mogę się doczekać :)
Co do facetów
1. ten o którym pisałam Pan. M i jego seks propozycja - dzwonił do mnie wczoraj z 3 razy i próbował namówić na wieczorny spacerek z przytulasami .....pogoniłam go szybko ale coś mi się wydaję że to typ upierdliwca i jedno czy dwa nie go nie zniechęci tylko bardziej nakręca, jak to wczoraj stwierdził jestem taka niedostępna a on lubi takie wyzwania ....boże skąd się biorą tacy faceci
2. wczoraj byłam na randce z innym Pan. T - okazał się małym kłamca, pisał mi że pracownik biurowy, a tu okazało się że pracuje na produkcji, praca tymczasowa, mieszka z rodzicami mając ponad 34 lata, mało rozmowny, no i nie w moim typie; na koniec pytanie czy się spotkamy ponownie - moja odp nie - a on wieczorem mailuje i pyta czy może mnie jutro czyli dziś odwiedzić .....boże CHCE NORMALNEGO FACETA !!!!!! KONIEC I KROPKA :)
Miłego dnia kochane
u mnie już prawie 30 stopni za oknem :)
buziaki