Takie tam...:)
Dzisiaj postanowiłam przygotować sobie różne opcje śniadań, kolacji i przekąsek, aby mieć szybszy i łatwiejszy wybór tego co właściwe. Oczywiście czasami zdarzają się odstępstwa jak np. świeże, jeszcze ciepłe bułeczki przywiezione przez tatusia rano, prosto z piekarni, ale nawet w tym trzeba znaleźć umiar:).
Mam nadzieję, że moje pomysły przypadną Wam do gustu, a może nawet z niektórych opcji skorzystacie;).
ŚNIADANIA
- owsianka (nieźle przeczyszcza;P): 3 łyżki płatków owsianych ( 2 łyżki zwykłych, 1 łyżka błyskawicznych) + 1 łyżka otrębów pszennych wsypuje te suche składniki do miseczki i zalewam gorącą wodą na noc. Rano do garnka wlewam pół szklanki mleka, 1/3 szkl. wody. Jak się zagotuję to wrzucam płatki z miseczki i dodaję 1 suszoną śliwkę pokrojoną drobno. To wszystko gotuję ok. 10 min tak żeby wyszła papka, bo taką lubię najbardziej:).
- jogurt z musli: 2 łyżki musli i 1 łyżkę otrębów przygotowuję tak jak przy owsiance, z tym że dodaję jeszcze pokrojoną śliwkę. Rano do płatków wlewam mały jogurt naturalny i posypuję cynamonem.
- omlet z 2 białek i żółtka z pomidorem
- jajecznica z 2 jajek z sałatką z pomidora i kromką chrupkiego chleba
- twarożek z rzodkiewką: gruby plaster białego sera chudego ugniatam z jogurtem naturalnym, przyprawiam i dodaję starte 2 rzodkiewki. Twarożek jem z 2 kromkami chleba chrupkiego i 1/2 pomidora.
- jogurt z jabłuszkiem: do startego jabłka dodaję mały jogurt naturalny, łyżkę otrębów i cynamon.
KOLACJE
- pomidor z jogurtem naturalnym i szczypiorkiem
- mały serek wiejski z pomidorem
- twarożek z rzodkiewką
- szklanka maślanki
PRZEKĄSKI
- mały jogurt naturalny z ziarnami
- owoce
- szklanka maślanki
- 30 g płatków pełnoziarnistych
- 2 małe ogórki świeże posypane chilli lub polane sosem czosnkowym (jogurt naturalny wymierzany z ząbkiem czosnku i oregano)
- 3 wafle ryżowe
- lizak ;)
- galaretka z owocami
- mus truskawkowy ( 4 porcje): truskawki, 1,5 łyżki żelatyny, troszkę cukru, kilka łyżek jogurtu naturalnego Truskawki zmiksować blenderem z jogurtem i cukrem. Rozpuścić żelatynę w wodzie i dodać do truskawek, wymieszać. Rozlać to do pucharków i wstawić do lodówki. Czekać aż stężeje.
Jak coś mi się jeszcze przypomni to będę dopisywać na bieżąco;). A może Wy macie jakieś ciekawe propozycje i przepisy, którymi chciałybyście się podzielić? Chętnie skorzystam:).
tralalala;)
Nadszedł ten czas, kiedy zorientowałam się że zostały mi jedynie 2 tygodnie na zrealizowanie mojego 1 celu, czyli 2 kg do końca czerwca. Więc koniec z marudzeniem, podjadaniem czy wymigiwaniem się od ćwiczeń. Trzeba wziąć się w garść:).
Jutrzejsze menu:
mały jogurt naturalny+ 2 łyżki musli, 1 łyżka otrębów, suszona śliwka
jabłko
obiad niewiadomy
mała miseczka wiśni z własnego ogródka;)
pomidor z 3 łyżkami serka wiejskiego lekkiego
Dziękuję Wam za wsparcie:)
Buziaczki:**
Dzień 6 i 7
Wczorajszy dzień był totalną porażką pod względem jedzenia, dlatego nie pisałam... Ciężko się przyznać do jednodniowego upadku... Jednak dzisiaj przecież też jest dzień, trzeba iść na przód:).
Jak na razie wszamałam mały serek wiejski lekki, jabłko i trochę truskawek. Na obiadek pieczeń z kalafiorem i kapustką, na deser mus truskawkowy a na kolację pomidor z jogurtem.
No i muszę się pochwalić czymś;). Tatuś zrobił dzisiaj rano naleśniki, a ja żadnego nie zjadłam, chociaż je kocham i mogłabym jeść naleśniki na okrągło;). To ogromny sukces jak dla mnie:).
Powodzenia dziewczyny!:)
Dzień 5
Dzisiaj spoko, choć rewelacji nie było...
Za to sporo poćwiczyłam jak na mnie;)
30 min. aerobiku i 40 min. biegania
Na reszcie wychodzi słońce! Aż chce się żyć!:) Wszystkim poprawia się przez to humorek i mam nadzieję, że Wam również:).
Kurcze, dobrze by było znaleźć sobie jakieś zajęcie na wakacje, bo siedzę w tym domu i czuję się jak jakiś totalny nierób... Wysłałam sporo zgłoszeń, ale nikt nie odpowiada...:/ Zobaczymy co dalej...
Jutrzejsze menu:
mały jogurt naturalny+ 2 łyżki musli, 1 łyżka otrębów, suszona śliwka
2 jabłka
na obiad nie mam pomysłu
2 ogórki posypane chilli (przyspiesza spalanie tłuszczu)
twarożek z rzodkiewką i pomidorem
UŚMIECHAJMY SIĘ!:D
Dzień 4
Hello Vitalijki:)
Właśnie skończyłam przeglądać moje stare zdjęcia z czasów kiedy byłam młoda i ... szczupła;). Nie mogłam uwierzyć w to co zrobiłam, do czego doprowadziłam własną głupotą i obżarstwem... Te fotki dały mi dużo do myślenia... Zaczęłam sobie przypominać jaka byłam wesoła, pewna siebie, a przez to ile chłopaków chciało ze mną wtedy być... Nie, żebym była jakaś pusta czy coś... Po prostu zauważyłam, że przez to że byłam szczupła byłam też pewniejsza siebie, częściej się śmiałam, wychodziłam z domu... Teraz jest porażka pod tym względem... Nawet do sklepu nie chce mi się wyjść... Koszmar... Te zdjęcia dały mi także WIELKIEGO kopa, motywację, cel za którym chcę podążać. Chcę być znowu tamtą dziewczyną! Roześmianą, pełną życia, domową śmieszką;) ( bo tak na mnie mówili rodzice). Teraz już tak nie mówią... Już dawno przestali... Nie chcę żeby było tak jak jest teraz.... Tak bardzo potrzebuje zmian, tak bardzo chcę się zmienić... Dokonam tego, bo chcę. Zrobię to tylko i wyłącznie dla siebie.
Jutro zjem:
owsianka taka jak zwykle
jabłko
na obiad jeszcze nie wiem
twarożek ze startymi rzodkiewkami i szczypiorkiem
Boże, stań między mną a jedzeniem, żeby ono nie stanęło między Tobą a mną.
Dzień 3
Muszę się przyznać... Dzisiaj zjadłam o wiele za dużo... Nie będę wymieniać, bo miejsca nie starczy...
Zrobiłam aerobik 35 min, no i pojeżdżę na rowerku ok. 30 min:), bo z bieganiem będzie ciężko skoro pada deszcz...
Ustaliłam sobie cel, który mam zamiar osiągnąć:
- 2 kg do końca czerwca
Tempo w sam raz, bo szybciej na pewno nie uda mi się schudnąć, a takie 2 kg to już coś;).
Trzymajcie kciuki:)
Plan na jutro:
jogurt naturalny z musli
jabłko
kotlet mielony z kalafiorem
mały kawałek serniczka na zimno
pomidor ze szczypiorkiem
Czy damy radę? Tak, damy radę!;D
Dzień 2
Hello Kochane:) U mnie jakoś leci... Dzisiaj rano była porażka, ale później zjadłam już tylko obiad i parę truskawek, więc nie będzie źle:). Taki króciutki wpis dzisiaj, bo teraz oczywiście meczyk;) Trzymamy kciuki za biało- czerwonych! Dzięki temu, że Euro jest u nas polubiłam oglądanie meczy... Hehe, to bardzo dziwne...;P Jutrzejsze jedzonko:
owsianka: pól szkl. mleka, 2,5 łyżki płatków owsianych, 1 łyżka otrębów, kilka truskawek
jabłko
kluseczki z truskawkami na obiadek :) kocham
twarożek z rzodkiewką i szczypiorkiem
No i oczywiście 40 min. biegu;P.
Mam nadzieję, że jutro wytrwam...:)
Dzień 1
Jak się wkurzyłam! Coś nacisnęłam na klawiaturze i cały wpis skasowany... A tak ładnie dla Was napisałam... No cóż, nie chce mi się drugi raz więc teraz tak w skrócie.
Nowy początek poszedł całkiem dobrze. Zjadłam jogurt naturalny z 2 łyżkami musli, jabłko, 30 g płatków pełnoziarnistych do mleka, cieniutką i malutką kromkę chałki, serek wiejski, na obiad pół paczki warzyw na patelnię z tuńczykiem. No i czas na dzisiejszy grzech: 3 łyżeczki dżemu:(... A sportu dzisiaj za dużo nie zażyłam, jeśli chodzenie 2 godziny po sklepie meblowym można uznać za jakiś rodzaj aktywności;). Trzymajcie mocno za mnie kciuki, a ja szczerze robię to samo:).
Jutro zjem:
jogurt z musli
jabłko
na obiad jeszcze nie wiem
maliny mrożone, a jak dobrze pójdzie to świeże truskawki
serek wiejski lekki z rzodkiewką i pomidorem
Przygotowania
1. Co zaczniesz a co przestaniesz jeść?
2. Kiedy będziesz jeść a kiedy nie?
3. Ile będziesz jeść?
4. Jak będziesz jeść?
5. Ile będziesz ćwiczyć?
6. Jakie inne zmiany wprowadzisz do swojego trybu życia?
1. Zacznę jeść więcej warzyw i owoców.
Przestanę jeść słodycze i słone przekąski, tłuste wędliny, ser zółty, pasztety itp.
2. Nie będę jeść po godzinie 19.30.
3. Będę jeść 5 posiłków dziennie, 3 większe i 2 mniejsze.
Nie przekroczę 1200 kcal.
śniadanie: do 250 kcal
2 śniadanie: do 100 kcal
obiad: do 500 kcal
podwieczorek: do 100 kcal
kolacja: do 200 kcal
4. Zdrowo!
5. Będę biegać 5 razy w tygodniu po 35 min.
Będę robić ćwiczenia na mięśnie brzucha, ramion, pośladków i nóg 3 razy w tygodniu.
6. Nie będę się objadać!