Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4
14 czerwca 2012
Hello Vitalijki:)
Właśnie skończyłam przeglądać moje stare zdjęcia z czasów kiedy byłam młoda i ... szczupła;). Nie mogłam uwierzyć w to co zrobiłam, do czego doprowadziłam własną głupotą i obżarstwem... Te fotki dały mi dużo do myślenia... Zaczęłam sobie przypominać jaka byłam wesoła, pewna siebie, a przez to ile chłopaków chciało ze mną wtedy być... Nie, żebym była jakaś pusta czy coś... Po prostu zauważyłam, że przez to że byłam szczupła byłam też pewniejsza siebie, częściej się śmiałam, wychodziłam z domu... Teraz jest porażka pod tym względem... Nawet do sklepu nie chce mi się wyjść... Koszmar... Te zdjęcia dały mi także WIELKIEGO kopa, motywację, cel za którym chcę podążać. Chcę być znowu tamtą dziewczyną! Roześmianą, pełną życia, domową śmieszką;) ( bo tak na mnie mówili rodzice). Teraz już tak nie mówią... Już dawno przestali... Nie chcę żeby było tak jak jest teraz.... Tak bardzo potrzebuje zmian, tak bardzo chcę się zmienić... Dokonam tego, bo chcę. Zrobię to tylko i wyłącznie dla siebie.
Jutro zjem:
owsianka taka jak zwykle
jabłko
na obiad jeszcze nie wiem
twarożek ze startymi rzodkiewkami i szczypiorkiem
Boże, stań między mną a jedzeniem, żeby ono nie stanęło między Tobą a mną.
Carolenka
14 czerwca 2012, 22:02Że też ta Nasza waga tak wpływa mocno na zachowanie... Chyba to jest najgorsze że w takim momencie tracimy to nasze prawdziwe "ja" :( Więc bez smęcenia, abyśmy je w końcu odzyskały! :)) Powodzenia !
charmingclassy
14 czerwca 2012, 20:40"jak byłam młoda" ohohoho bo teraz to taka stara że nie mogę :D powodzenia :D