Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5
15 czerwca 2012
Dzisiaj spoko, choć rewelacji nie było...
Za to sporo poćwiczyłam jak na mnie;)
30 min. aerobiku i 40 min. biegania
Na reszcie wychodzi słońce! Aż chce się żyć!:) Wszystkim poprawia się przez to humorek i mam nadzieję, że Wam również:).
Kurcze, dobrze by było znaleźć sobie jakieś zajęcie na wakacje, bo siedzę w tym domu i czuję się jak jakiś totalny nierób... Wysłałam sporo zgłoszeń, ale nikt nie odpowiada...:/ Zobaczymy co dalej...
Jutrzejsze menu:
mały jogurt naturalny+ 2 łyżki musli, 1 łyżka otrębów, suszona śliwka
2 jabłka
na obiad nie mam pomysłu
2 ogórki posypane chilli (przyspiesza spalanie tłuszczu)
twarożek z rzodkiewką i pomidorem
UŚMIECHAJMY SIĘ!:D
naughtyangel
15 czerwca 2012, 23:46Dziękuję ślicznie za słowa otuchy ;) mam nadzieję,że wyjdzie mi to bieganie :P a Tobie życzę dalszych sukcesów :)) powodzenia, 3mam kciuki :)
charmingclassy
15 czerwca 2012, 21:2640 minut biegania! o jak fajnie, ja ledwo 30 minut daje rade :)
10kgdown
15 czerwca 2012, 20:27Kocham chilli! Muszę spróbować z ogórkami.