Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lekko zwariowana, choć na pierwszy rzut oka spokojna osoba nie wychylająca się z tłumów. Lubiąca oglądać świat na żywo i na fotografiach.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25604
Komentarzy: 368
Założony: 6 maja 2012
Ostatni wpis: 18 marca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zolza86

kobieta, 37 lat, Warszawa

151 cm, 67.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 marca 2013 , Komentarze (2)

Menu:

ś: 3 kromeczki chleba z serkiem almete śmietankowym, plasterkami kiełbasy swojskiej oraz z kiełkami rzodkiewki + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru + kubek soku multiwitamina tymbark
darmowy hosting obrazków
2Ś: kanapka z serkiem almete śmietankowym, plasterkami kiełbasy swojskiej oraz kiełkami rzodkiewki + herbata z żurwainą
darmowy hosting obrazków
O: 3 klopsy, 1,5 małego ziemniaka, mizeria na jogurcie naturalnym
darmowy hosting obrazków
P: winogrona
darmowy hosting obrazków
Ćwiczenia:
60 kcal - 12 minut - rozgrzewka na rowerku stacjonarnym
ćwiczenia na plecy, biceps, triceps, brzuch
60 minut na wave 383 kcal, 14,3 km


18 marca 2013 , Komentarze (3)

Hej dziewczyny,

oj jak mi bardzo brakowało takiego całkiem leniwego dnia :)

Od dłuższego czasu miałam w końcu troszkę czasu dla siebie więc był piling było balsamowanie ciałka :)
No i najważniejsze rano waga pokazała łaskawie 61,0 kg :):)
Więc zostało jeszcze 6 kg :)

Jeśli chodzi o menu to:
Ś: 3 kromki pieczywa czosnkowego (jedno ze zdjęcia zjadł mi mąż ;/), do tego salata cob: sałata, kiełki rzodkiewki, ogórek, pomidor, kukurydza, boczek (ja usmażyłam na patelni 3 cieniutenkie plasterki), kurczak grillowany, ser pleśniowy blue coś tam :) no i mój ulubiony sos musztardowo-miodowy. Na śniadanie zjadłam połowę porcji widocznej na zdjęciu - więcej nie dałam rady + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru + kubek soku multiwitamina
darmowy hosting obrazków
O: 3 kawałki domowej pizzy z szynką z kurczaka, pieczarkami, papryką, cebulą i kukurydzą no i moje kawałki posypane były mniejszą ilością sera i kiełkami rzodkiewki + reszta sałatki ze śniadania + kubek herbaty
darmowy hosting obrazków
K: 1 kawałek pizzy z obiadu + kubek herbaty


Ćwiczeń brak

16 marca 2013 , Komentarze (3)

Hej,

miałam dziś iść na siłownię ale jakoś tak ciężko było mi wstać z łóżka - w końcu mam wolną sobotę taką naprawdę wolną.
Spałam dziś do 10 - czyli wieki :)
Później zaliczyłam z mężem długi spacer do sklepów na zakupy nie było nas w domu ponad 2 godzin. Zrobiliśmy za to zakupy na cały tydzień no i prezenty dla dzieciaków (3) na święta wielkanocne - gry planszowe.

Jeśli chodzi o menu to:
Ś: 2 frankfruterki, 3 kromeczki chleba, musztarda, keczup + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru + kubek soku multivitamina tymbark (choć tak naprawdę wypiłam pół resztę ukradł mi mój mąż :/)
darmowy hosting obrazków
O: 3 klopsy, ziemniaczki pieczone (tak na oko z 2,5 małych ziemniaków), sałata taka na szybko z tego co było w lodówce z odrobiną oliwy z oliwek
darmowy hosting obrazków
P: pasek czekolady mlecznej milka + szklanka nestea cytrynowej

K: mus z 2 jabłek + winogrona różowe (tak naprawdę zjadłam połowę tego co na zdjęciu bo są bardzo bardzo słodkie i mnie aż zemdliło od tej słodyczy) + herbata z cytryną i miodem
darmowy hosting obrazków

Ćwiczeń brak.



spokojnej soboty życze

16 marca 2013 , Komentarze (2)

Hej dziewczyny,

piątek wczoraj minął mi bardzo szybko, rano szkoła potem zanurzyłam się pod kołderką i czytałam książkę :) i nie wiem kiedy zrobiło się już puźno 
Tak mnie książka wciągnęła, że zapomnialam o jedzeniu i zjadałam jedynie śniadanie i obiad.

Menu:
Ś: kawa z mlekiem i 2 kromeczki chleba z pastą z odrobiny pieczonego pstrąga i 1 jajka oraz 2 łyżek jogurtu naturalnego + 0,5 szklanki soku multiwitamina z tymbarku
darmowy hosting obrazków

O: placki ziemniaczane z 2 ziemniaków, sos czosnkowy na bazie jogurtu naturalnego + duży kubek herbaty z aronią

darmowy hosting obrazków

W szkole wypiłam połowę małej butelki nestea cytrynowej.


14 marca 2013 , Komentarze (3)

Hej dziewczyny,

Na szczęście dziś ostatni dzień pracy w  tym tygodniu - teraz zostaje tylko uczelnia, mam jednak nadzieję, że mój promotor mi odpuści bo coś troszkę źle się czuję chyba mnie choróbsko jakieś bierze :( 

Moje dzisiejsze menu:

Ś: 2 frankfruterki, kromka chleba, musztarda, keczup + kwa z mlekiem i łyżeczką cukru
darmowy hosting obrazków
2Ś: 2 danio + 2 ciasteczka belvita + herbata z żurawiną i kostką cukru
O: porcja domowego spagetthi
P: 2 mandarynki
Moja wyprawka do pracy:
darmowy hosting obrazków
K: 3 łyżki jogurtu naturalny, 1 łyżeczka domowego dżemu, garść musli + inka z błonnikiem i mlekiem oraz  łyżeczka cukru
darmowy hosting obrazków
Napoje:
0,7 litra wody mineralnej + herbata z dzikiej róży

Ćwiczeń brak.

14 marca 2013 , Komentarze (2)

Hej dziewczyny,

u mnie dalej w pracy urwanie głowy ale jest szansa, że od przyszłego tygodnia wrócę do biura :) już doczekać się nie mogę :) koniec kurzu i hałasu wiertarek, młotów od rana.


Jeśli chodzi o sprawę samochodu to kicha totalna - rzeczoznawca stwierdził, że mój błotnik i zderzak można wyklepać :( - a mój błotnik jest obecnie w kształcie trójkąta :( jakiś niepoważny ten kolo :( nie dość że płace majątek za OC/AC to nie mogę się doprosić o rzetelną ocenę - przecież ja nie chcę zarobić tylko naprawić porządnie auto.

Wczoraj udało mi się prawie być grzeczną jeśli chodzi o menu to kształtowało się następująco:
Ś: 2 frankfuterki, 2 kromeczki chleba, musztarda, keczup + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru
darmowy hosting obrazków
2Ś: pomarańcza + herbata z żurawiną i kostką cukru
darmowy hosting obrazków
O: porcja domowego spaghetti z makronem pełnoziarnistym
darmowy hosting obrazków
P: danio + 2 ciasteczka belvita z musli
darmowy hosting obrazków
K: 2 talerze zupy ogórkowej zabielanej jogurtem naturalnym
darmowy hosting obrazków

Napoje:
1,5 l wody w pracy + ok 0,5 l wody na siłowni

Ćwiczenia:
100 kcal, 12 minut - rozgrzewka wave
Ćwiczenia na klatkę, plecy, biceps, triceps i brzuch
400 kcal, 1 h 15 minut - aeroby na wave + 200 stron książki przeczytanej :)


Spróbuje w trakcie jazdy do pracy was poczytać kochane.

Życzę spokojnego dnia.

12 marca 2013 , Komentarze (2)

Hej dziewczyny :)

Dziś w pracy urwanie głowy, przy rozbiórce robotnicy uszkodzili pion kanalizacyjny tzn. ktoś w niego walnął i runął pięknie 8 pięter w dół do piwnicy :/, całe szczęście nikogo na dole nie było. No ale spadając uszkodził sporo instalacji w dodatku tych, których mieliśmy nie wymieniać w trakcie remontu, więc dziś miałam sporo roboty ale nie udało mi się skończyć jutro czeka mnie powtórka.

Dziś powinnam zabrać się za opracowywanie danych z badań, ale głowa mi pęka, że ledwo piszę i zaraz idę spać. 


A dzwonił dziś rzeczoznawca. Oczywiście musiałam się wkurzyć. Okazało się, że moja polisa nie zawiera amortyzacji części - czyli nie mogę wymienić zniszczonych rzeczy na nowe oryginalne części - w grę wchodzą zamienniki lub używki. Super, że mój agent mnie o tym poinformował. Przeczytałam 4 razy swoją umowę i nigdzie nie widzę takiego zapisu... Superancko.


Ale wracając do sedna sprawy czyli mojego odchudzania. Dziś menu prawię ok (skusiłam się na 2 słodkości), ćwiczeń dziś nie ma ale jutro nadrobię :)

Ś:  frankfruterka, kromeczka chleba, 1 łyżka sałatki (reszta z wczoraj), musztarda, keczup + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru
darmowy hosting obrazków

2Ś: wypas kanapka :) z sałatą, plastrem domowej szynki, plastrem sera, 2 plasterki ogórka zielonego, plaster pomidora, 2 plastry jajka + bułeczka fitness
darmowy hosting obrazków

O: dzwonek z łososia, 1,5 małego ziemniaka, brokuły wszystko posypane koperkiem + herbata z żurawiną i kostką cukru
darmowy hosting obrazków

P: banan, mandarynka, kisiel o smaku pomarańczowego frugo 
darmowy hosting obrazków

K: miseczka zupy ogórkowej, banan, 2 wafelki (takie tradycyjne przekładane masą czekoladową) + kubek soku multiwitamina tymbark

darmowy hosting obrazków

Dodatkowo w pracy wypiłam ok. 0,5 l wody.

11 marca 2013 , Komentarze (1)

Hej moje drogię :)

Tak jak pisałam powróciłam dziś na dobrą drogę :)

Udało mi się rano zgłosić szkodę i teraz muszę tylko poczekać aż łaskawie przyjedzie rzeczoznawca i wyceni to co jest do robienie w samochodzie. Mam nadziej, że pójdzie to wszystko szybko.

Na weekend byli u nas Rodzice i przywieźli mi upieczonego pstrąga :) dzięki czemu nie musiałam gotować obiadu do pracy :)
darmowy hosting obrazków

Moje menu:

Ś: kawa z mlekiem + 1 łyżka sałatki śledziowej + 2 łyżki sałatki z szynką i ryżem (ostatecznie zjadłam połowę porcji widocznej na zdjęciu, czyli 1 łyżkę) + kromka ciemnego pieczywa z domowej roboty szynką (pierwszy raz sama robiłam - wyszła pyszna :))
darmowy hosting obrazków

2Ś: 1 banan + 1 mandarynka

O: 3/4 porcji pieczonego pstrąga, sałatka z 3 liści sałaty, 1/2 pomidora, 3 oliwki, kawałek zielonego ogórka, ser feta + sos musztardowo-miodowy

P: danio waniliowy + 2 ciasteczka belvita z musli

A to mój ekwipunek do pracy:
darmowy hosting obrazków


K: mała miseczka domowej zupy ogórkowej (ugotowana na pałkach z kurczaka, zabielana jogurtem naturalnym) + kromka chleba z plasterkiem domowej szynki + 2 plastry żółtego sera (rodzice przywieźli pyszny :)) + herbata malinowa z 1 łyżeczka cukru

Napoje:
1,5 l wody w pracy + 0,5 l wody mineralnej na siłowni


Dziś wróciłam na siłownie. Dziś był trening dolnych partii mięśni. + barki i brzuchy.
Na początku była rozgrzewka - 60 kcal
A na koniec 1 godzinka aerobów - 384 kcal i 13,89 km przestepowanych na wave.



A teraz idę Was poczytać i życzę udanego wieczoru :)

10 marca 2013 , Komentarze (1)

Hej,

nie pisałam bo miałam dużo na głowie, nie tylko w pracy ale i na uczelni.
Na domiar złego dostałam @ o 1 dzień wcześniej czyli w środę. W piątek jakby było mało to dostałam ostrego zapalenia pęcherz :( musiałam wyjść z seminarium bo nie dałam rady siedzieć. Gdy poszłam na parking uczelniany okazało się, że jakiś d***l wiechał w moje auto :( - drzwi pasażera z przodu się nie otwierają, są porysowane, błotnik do wymiany zderzak również. I zero jakichkolwiek śladów kto - jaki samochód nic po prostu dupa blada :(
W sobotę pojechaliśmy do mechanika - wstępna wycena 1,5-2 tyś zł ;( cudowny prezent nie ma co :(

Na szczęście mamy AC i wolę zapłacić o 10-20% większą składkę niż wydawać teraz tyle na naprawę. Mam nadzieje, że już nic złego naszemu autku się w tym roku nie stanie....


Jeśli chodzi o dietę to starałam się jej trzymać. Jednak dziś i wczoraj było sporo przejadania się - odwiedzili Nas moi Rodzice (przywieźli nam nasze rowerki).

Ale jutro wracam na prostą :) I będzie dobrze.

Oby tylko się pozbyć tej infekcji - bo ciężko co chwilę chodzić do łazienki.

Buziaki

5 marca 2013 , Komentarze (2)

Hej,

dzisiejszy dzień minął mi pod znakiem wielkiej NUDY. W pracy od wczoraj nie działają nam serwery przez co nic nie można było zrobić - wszystkie pliki trzymamy na serwerach. I tak oto kolejny dzień z rzędu zmarnowałam 8 h w czasie których mogłabym tyle zrobić... eh
Jak na razie za bardzo naszych informatyków fakt nie działającego serwera na budowie nie rusza więc na wszelki wypadek jutrzejszej powtórki z rozrywki zabieram ze sobą dysk z doktoratem - może nadgonię coś z obróbki danych.

Jedno szczęście we nieszczęściu, że miałam ze sobą książkę, niestety tak mnie ona pochłonęła że z trudem się teraz od niej odrywam :/ i tak zamiast robić wykresy czy do diaska planować co powiedzieć w czasie seminarium (na szczęście prezentacja prawie gotowa) to siedzę i czytam....


Dzięki jogifanka która swoim sms'em wybiła mnie z czytania zrobiłam chociaż dzisiaj mój zestaw brzuszków - 420 za mną - dzięki kochana :*

Do prezentacji może siądę ale zostało mi jeszcze 150 stron książki a zaczyna się robić naprawdę interesująco... eh


Moje dzisiejsze menu:
Ś: sałatka z sałaty lodowej, 3 oliwek, 1/4 pomidora, kawałka ogórka zielonego i czerwonej papryki, 2 plasterków sera feta polane sosem musztardowo-miodowym + kromeczka chleba ze swojską szynką + kawa z mlekiem i łyżeczką cukru
darmowy hosting obrazków

W pracy:
2Ś: danio waniliowe i 1 ciasteczko belvita + kawa z mlekiem i kostką cukru

O: 1/3 mojej mussaki

P: banan
darmowy hosting obrazków

W domu:
K: banan i miałam ochotę na coś słodkiego więc zrobiłam przekładańca - musli, jogurt i domowy dżem z jeżyn + duży kubek herbaty z miodem i cytryną
darmowy hosting obrazków

Napoje:
ok. 0,5 l wody - wiem wiem za mało


No a jutro idę ze znajomymi z pracy na tzw. "piwko pracowe" no ale że ja nie lubię piwa pewnie skończy się na drinku lub sokach (w sumie cenowo na jedno wyjdzie - czemu w barach tańsze jest piwo od innych trunków :/)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.