Na szczęście dziś ostatni dzień pracy w tym tygodniu - teraz zostaje tylko uczelnia, mam jednak nadzieję, że mój promotor mi odpuści bo coś troszkę źle się czuję chyba mnie choróbsko jakieś bierze :(
Moje dzisiejsze menu:
Ś: 2 frankfruterki, kromka chleba, musztarda, keczup + kwa z mlekiem i łyżeczką cukru
2Ś: 2 danio + 2 ciasteczka belvita + herbata z żurawiną i kostką cukru
O: porcja domowego spagetthi
P: 2 mandarynki
Moja wyprawka do pracy:
K: 3 łyżki jogurtu naturalny, 1 łyżeczka domowego dżemu, garść musli + inka z błonnikiem i mlekiem oraz łyżeczka cukru
Napoje:
0,7 litra wody mineralnej + herbata z dzikiej róży
Ćwiczeń brak.
flowerfairy
15 marca 2013, 18:09Dziękuję za życzenia :) :*
jogifanka
15 marca 2013, 17:47Jeju jak smacznie i zdrowo. Kuruj mi się Kochana
ruda.maruda
14 marca 2013, 21:53no coś w powietrzu musi być, bo ciągle słyszę, że ktoś jest chory! nie daj się złapać choróbsku! ojj jak by się zjadło frankfurterki :) pozdrawiam!