Tak jak pisałam powróciłam dziś na dobrą drogę :)
Udało mi się rano zgłosić szkodę i teraz muszę tylko poczekać aż łaskawie przyjedzie rzeczoznawca i wyceni to co jest do robienie w samochodzie. Mam nadziej, że pójdzie to wszystko szybko.
Na weekend byli u nas Rodzice i przywieźli mi upieczonego pstrąga :) dzięki czemu nie musiałam gotować obiadu do pracy :)
Moje menu:
Ś: kawa z mlekiem + 1 łyżka sałatki śledziowej + 2 łyżki sałatki z szynką i ryżem (ostatecznie zjadłam połowę porcji widocznej na zdjęciu, czyli 1 łyżkę) + kromka ciemnego pieczywa z domowej roboty szynką (pierwszy raz sama robiłam - wyszła pyszna :))
2Ś: 1 banan + 1 mandarynka
O: 3/4 porcji pieczonego pstrąga, sałatka z 3 liści sałaty, 1/2 pomidora, 3 oliwki, kawałek zielonego ogórka, ser feta + sos musztardowo-miodowy
P: danio waniliowy + 2 ciasteczka belvita z musli
K: mała miseczka domowej zupy ogórkowej (ugotowana na pałkach z kurczaka, zabielana jogurtem naturalnym) + kromka chleba z plasterkiem domowej szynki + 2 plastry żółtego sera (rodzice przywieźli pyszny :)) + herbata malinowa z 1 łyżeczka cukru
Napoje:
1,5 l wody w pracy + 0,5 l wody mineralnej na siłowni
Dziś wróciłam na siłownie. Dziś był trening dolnych partii mięśni. + barki i brzuchy.
Na początku była rozgrzewka - 60 kcal
A na koniec 1 godzinka aerobów - 384 kcal i 13,89 km przestepowanych na wave.
A teraz idę Was poczytać i życzę udanego wieczoru :)
jogifanka
11 marca 2013, 21:20Noooo KoOchana na tym wave to Ty rekordy bijesz!!! Powinnam brać z Ciebie przykład.