Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chyba lepsze samopoczucie mnie sklonilo do odchudzania

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1063905
Komentarzy: 36966
Założony: 17 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 14 listopada 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
aska1277

kobieta, 41 lat, Toruń

153 cm, 65.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 września 2013 , Komentarze (2)

Oj mam za swoje głupia  jestem że tak długo zwlekałam, ale poszłam po rozum do głowy i poszłam do lekarza a ten mi na to że mam szmery na sercu i czeka mnie wizyta u kardiologa,super po prostu bajka.
A jeśli chodzi o  moje menu to oto ono
ŚNIADANIE
gorzka herbata
leczo z serem
8 orzechów laskowych w białej czekoladzie z kawałkami kawy
OBIAD
ziemniaki
skrzydełko
fasolka szparagowa żółta z bułką
PO OBIEDZIE
deser czekoladowy

moja aktywność 2 godziny spaceru i to godzina to tak konkretnie!! a druga godzina lżejsza

23 września 2013 , Komentarze (4)

Witam wszystkich
No tak są zmiany najpierw napisze o dobrych a więc  -3cm i - 0,3 kg fajnie cieszę się poprawiło mi to humorek, tym bardziej, że to początek tygodnia. Jednak troszkę humorek uległ pogorszeniu, gdyż byłam dziś u lekarza i miałam robione badania EKG i krew pobieraną,a w środę idę  z wynikami, ale Pani doktor powiedziała że słyszy jakiś szumy  na sercu przeraziłam się i nerwy mnie biorą jak mam czekać do środy :( ale nie mam wyjścia.
A Wam jak się zaczął tydzień??????

20 września 2013 , Komentarze (1)

To chyba już będzie podsumowanie pokarmowe
DESER
serek wiśniowy
3 owsiane ciasteczka
KOLACJA
kakao
4 grzanki pomidorowe z oregano
3 frankfurterki z kieczupem
pół mozzarelli
Jest co prawda dopiero godzina 17.30 a ja już po kolacji ale chyba dam radę. Jeśli będę czuła głód to będę ćwiczyła lub wody się napije albo herbaty czerwonej. Muszę trochę oczyścić brzuchol.... i przegłodzić go.
Uważam że jest juz dziś trochę lepiej jeśli chodzi o słodycze. Ja wiem nie było w sumie owoców dziś poza śliwką. Trzeba to zmienić i wiem że jeśli się mocno uprę to dam radę. Tylko niestety te moje odchudzanie tzn początki odbijają sie na mojej połówce :( bo nerwowa chodzę....Ale cóż i tak bywa. Chcę spróbować i zobaczymy co z tego wyjdzie :)

20 września 2013 , Skomentuj

To dziś dzień wolny od pracy, pogoda za oknem ładna, świeci słońce piknie jest :)
ŚNIADANIE
kromka chleba 7 ziaren z masłem, ogórkiem
herbata z miodem i cytryną
śliwka
pół precla
OBIAD
3 krokiety z kapustą i grzybami plus sos chilli

19 września 2013 , Komentarze (1)

Achhhh o 180 stopni poprawiło się moje samopoczucie po wizycie w solarium.Co prawda długo nie byłam, ale wystarczyło do poprawy samopoczucia :) zdecydowanie.
II ŚNIADANIE
ptyś
deser orzechowy
OBIAD
frytki 150 g z kieczupem
DESER
4 wafelki czekoladowe
PO PRACY
 czerwona herbata
Dziś to moje jedzenie to takie roztrzepane jakoś a to przez to że taki dziwny grafik mam w pracy. Ale szykuje się tydzień wolnego to może wtedy będzie jakaś mała rewolucja. Tak po cichu liczę na to,że cm i kg zmniejszą się :)
Kurcze jest wieczór a ja mam dobry humor? Uśmiecham się sama do siebie lub do monitora?! Aż niemożliwe......... bo ja z reguły na wieczór łapie doła, a tu śmiech???? Czy to zasługa promieni z solarium ? heheh być może. Nie będę drążyła, dlaczego, ważne że humor świetny :) i oby jutrzejszy dzionek też był taki. Otóż jutro zanosi się na to że będę bawiła moją chrześniaczkę huraaaaaaaa mała jest obłędna :)
DOBREJ NOCKI WSZYSTKIM ŻYCZĘ I MAM NADZIEJE ŻE WAM DZIEŃ TEŻ DOBRZE MINĄŁ

19 września 2013 , Komentarze (3)

Dzień ogólnie można powiedzieć nawet spoko, ale chyba zaczyna mnie dopadać jesienna depresja więc wybiorę się na solarium żeby się troche wygrzać. zresztą nawet mój facet stwierdził że mam się iść odstresować no i pójdę a co tam. Zresztą blada się robię to solarium się przyda. A później jakieś szybkie zakupy i do domku obiad, ogarnąć mieszkanie i do pracy na 16.30 :)
MENU
z rana szklanka napoju aloesowego
ŚNIADANIE
herbata z miodem i cytryną
bułka z ziarnami z masłem, sałatą, rzodkiewką, ogórkiem i metką
To ja zmykam się wygrzać a Wam życzę miłego dnia :)

17 września 2013 , Komentarze (2)

I tak oto za oknem deszcz :( smutnaśnie troszkę.
PO SPACERZE
popcornowe  wafelki serowe
4 cukierki

OBIAD
ziemniaki
 łyżka bigosu
szklanka frugo
kilka prażynek
KOLACJA
kubek zupy mlecznej z miodem
4 grzanki pomidorowe z oregano
pół mozzarelli
3 rzodkiewki
pół ogórka świeżego
Natomiast z aktywności póki co 2 godziny spaceru i jakieś 10 minut ćwiczeń skłony wymachy

17 września 2013 , Komentarze (2)

WTOREK
Dzień rozpoczęty dobrze, pogoda za oknem nawet dobra, dziecko przed wyjściem do szkoły zachowała się wzorowo :) spałaszowane dotychczas jedzonko to:
Śniadanie
3 kromki bułki Weka z masłem, kurczakiem wędzonym i ogórkiem świeżym
herbata  z cytryna i miodem
II Śniadanie
jabłko
garśc kiszonej kapusty ( bigos się robi )
precel
szklanka napoju aloesowego
Półtorej godziny chodzenia :) zmęczona ale zadowolona :)
MIŁEGO DNIA

16 września 2013 , Komentarze (5)

Muszę się przyznać że dzień uważam za udany.....a jak to mówi przysłowie jaki poniedziałek taki cały tydzień?! zobaczymy. W pracy ok samopoczucie tez spoko, dziecko grzeczne, pogoda ładna, cm spadły to nie ma co narzekać. A to moje menu
II ŚNIADANIE
deser orzechowy
paluch serowy
4 cukierki
5 wafelków w czekoladzie
OBIAD
3 mini mielone
ziemniaki
surówka z białek kapusty
DESER
knopers
3 cukierki
3 andruty małe
PRZED PRACĄ
deser malinowo-limonkowy
czipsy popcornowe serowe
PO PRACY
czerwona herbata
szklanka napoju aloesowego

Widzę że znowu wpadłam w trans wpisywania posiłków do pamiętnika. Cieszę się bo w jakiś sposób mam kontrolę nad tym co jem i może znowu te cm i kg będą spadały jak wcześniej. Gdzieś tam po cichu marzy mi się spadek wagi :)
Czas pokarze jak to będzie...........

DOBREJ NOCKI

16 września 2013 , Komentarze (2)

Poniedziałek uważam za rozpoczęty
Pomiary zrobione i oto wyniki, na minusie 5 cm ale za to na plusie 0,2kg no ale się nie smucę ponieważ jak ważyłam się tydzień temu byłam przed okresem a ten dopiero co mi się właśnie skończył więc jeszcze nabrzmiała jestem. Ale widać są jakieś efekty bo cm jednak mniej Jejku jak to kilka cm może poprawić humor kobiecie. Oby tak dalej hihihihih
Śniadanko zaliczone: musli bananowe z mlekiem i do tego serek wiśniowy
Jak spałaszuję serek to zmykam na jakieś lumpki, dziecko do 12,30 w szkole to mam trochę czasu.
UDANEGO
PONIEDZIAŁKU

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.