Przeglądając Vitalię natknęłam się na wyzwania i postanowiłam dołączyć do grupy która walczy o to aby zrzucić do końca stycznia 3 kg cel jest realny, nie wiem czy uda mi się go zrealizować, ale postanowiłam spróbować. Wczoraj troszkę zabolało mnie jak mój facet spojrzał na stronę Vitalii bo akurat miałam odpaloną w tel i zapytał co to za strona, a ja Mu na to że tu są osoby które się odchudzają, wspierają się itp.... a On mi na to i co odchudzasz się ?! a ja że może zacznę.... wstyd trochę się było przyznać. Ale z drugiej strony hmmm aż mnie nosi żeby Mu pokazać że dam radę. Tym bardziej że już raz udało mi się i sam nawet zauważył, że schudłam ... to i tym razem bym chciała usłyszeć miłe słowo.... Cholerka aż mam ochotę sie zaprzeć w sobie i odchudzać się tak jak kiedyś. zapisywać każdą kalorię. I pokazać wszystkim że umiem i dam radę. Motywacjo przybywaj..........
A wracając do słów mojego faceta miałam wrażenie,że śmieje się jak mówię że się odchudzam. No fakt jak On zjeżdża z Niemiec na weekendy to jemy śmieciowe żarcie.... Ale już tak nie jest od Nowego roku zmiany..... Ja Wam pokaże hihihhi był taki film hihihihi
A teraz pora się szykować na imprezkę firmową............. ciekawe czy skuszę się na jakiś alkohol i jedzonko?! hmmmmmmm
MIŁEGO WIECZORU :) :) :) :) :) :) :) :)
andzia09021974
5 stycznia 2015, 23:25faceci się nie znają na rzeczy :)
nazeem
5 stycznia 2015, 18:23Uda sie napewno. Pozdrawiam.