Witajcie Kochani
Jak Wam mija dzionek? Jak pogoda?
U mnie pogoda w kratkę,raz słońce a za chwilę chmury i wiatr. Niby zapowiadali deszcze, burze i wichury. No oczywiście zawsze gdy M wyjeżdża to pogoda się pogarsza. Oby tylko prądu nie wyłączyli.
Co u mnie odnośnie odchudzania? Dziś dzień 8 od kiedy zapisuję menu i robie fotki. Jak mi idzie? Hmmm daje radę, staram się mieścić w zapotrzebowaniu. Wczoraj troszkę przekroczyłam, ale będę się bardziej pilnowała. Jeśli chodzi o aktywność, dziś dzień 4 ;) Plan aktywności wykonany w 100 % fotka wieczorem ;) Plan który sobie ułożyłam jest tygodniowy. Dlaczego ? Ponieważ tak jest chyba łatwiej zapanować, zrealizować. Bynajmniej mi jest łatwiej. Tak rozpisałam ćwiczenia,że łącznie wychodzi 40 minut ćwiczeń, czasami 45 ;) Uważam,że nie jest źle. Kolejny tydzień także mam już rozpisany. Zastanawiam się jednak nad jakimś wyzwaniem. Może z Mel B lub Primavera. Pomyślę jeszcze, zobaczę jak dziewczynki będą miały lekcje w jakich godzinach. Początek września to zawsze jest chaos zanim się wszystko ogarnie, trochę potrwa.
Tak jak wspomniałam dziś mija 7 dzień od kiedy znowu podjęłam walkę o lepszą siebie. Dziś też rusza wyzwanie do którego dołączyłam. Nie wiem czy uda się chociaż 1 kg schudnąć, ale mam jakiś mały cel, motywację. Co będzie to będzie. Nie poddam się a to chyba jest najważniejsze.
To chyba tak w skrócie tyle co u mnie ;)
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę spokojnego popołudnia :) oraz wieczoru :)