Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

życie mija mi tak zwyczajnie, jestem młoda, chcę lepiej wyglądać. chcę bardziej o siebie zadbać. vitalia bardzo mi w tym pomaga. z Wami musi mi się udać, trzymam kciuki za każdą z Was, damy radę

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35407
Komentarzy: 667
Założony: 1 kwietnia 2012
Ostatni wpis: 20 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
neees

kobieta, 30 lat, M

168 cm, 73.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: be happy :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 lutego 2013 , Komentarze (10)

50 dzień diety
45 dni do wiosny  
23 dzień wyzwania

dokładnie tak. nie mogę w to uwierzyć. jestem z siebie dumna. to już 50 dzień diety. wspaniale, tak szybko mi ten czas zleciał... było to 50 zajebiście dobrych dni. nie siedziałam bezczynnie, rozpoczęłam zmiany. postanowiłam przejść na dietę, nie poddałam się. weszłam przed chwilą na wagę i pokazała 67.5. od początku diety straciłam 7.5kg!! :))  


co dalej? do wiosny zostało 45 dni. patrząc realnie to uda mi się zrzucić jakieś 5-6kg przez ten czas. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem to pierwszego dnia wiosny będę ważyć jakieś 63kg. na pewno muszę się bardziej skupić na ćwiczeniach. no i pilnować z jedzeniem, myślę że nie powinnam przekraczać 1500 kcal dziennie. chce bardziej starannie dobierać posiłki. na śniadanie jakieś węglowodany, na kolacje coś lekkiego. do roboty, nic się nie zrobi samo. słodycze i fast foody nie dadzą mi szczęścia! zobaczymy jak to wszystko się będzie układać...


DZIĘKUJĘ WAM ZA WSPARCIE     


dzień 23 wyzwania
Czy uważasz, że media wywierają presję na na to by być chudym?
 w pewnym stopniu na pewno. ale wszystko tkwi w nas. jeżeli będziemy miały zdrowe podejście do diety, naszego wyglądu to wszystko będzie w porządku. 

3 lutego 2013 , Komentarze (10)

49 dzień diety
46 dni do wiosny  
22 dzień wyzwania

huh, witam w ten leniwy niedzielny poranek. prawdę mówiąc na wczorajszej imprezie dałam się trochę ponieść i pozwoliłam sobie na 3 piwa. czyli 800 kcal, pustych. razem mój bilans z wczoraj wyniósł 2000 kcal. trudno. jeden zły dzień nie oznacza porażki, więc bierzemy się do roboty i walczymy dalej. głowa mnie boli po tej imprezie... :P do roboty...

dziś:
ś: 2 kanapki ~200kcal
2ś: aż 6 wafli :D ~300kcal
o: rosół, jabłko ~500kcal
p: 2 kanapki ~200
k: marchew ~100

1300

dzień 22 wyzwania
Twoja ulubiona dieta?
MŻ innej odp nie ma. 

nie poddajemy się 

2 lutego 2013 , Komentarze (2)

48 dzień diety
47 dni do wiosny  
21 dzień wyzwania

ś: 300kcal
o: 500 kcal
p: 200 kcal
k: 200 kcal

1200 razem.

impreza wieczorem, max 2 piwa, czyli 500kcal.
więc 1700.

cały luty to ćwiczenia z Mel B na pośladki, taki mam plan. ferie niebawem, dorzucę wtedy więcej, o wiele więcej ćwiczeń. postaram się jak najwięcej ruszać. w pokoju jako tako posprzątałam. weekend <3 

odpoczywajcie, jedzcie zdrowo, ćwiczcie. 

trzymajcie się! 


dzień 21 wyzwania
Jaki masz rozmiar ubrań?
zależy od rozmiarówki. ale przeważa L (40).

1 lutego 2013 , Komentarze (8)

47 dzień diety
48 dni do wiosny  
20 dzień wyzwania

uff, jak dobrze, że ten tydzień tak szybko zleciał. czas mi ucieka, nawet się nie zorientuję a będzie maj i matury. tylko ode mnie będzie zależało jak będę wtedy wyglądać. nie poddajemy się i walczymy cały czas. mam mały problem i pytanie do Was. mianowicie, idę jutro na spotkanie ze znajomymi do jakiegoś pubu, a później może klubu. każdy będzie pił. zamówić wodę, czy pozwolić sobie na 1-2 piwa? jak radzicie, co robicie w takich sytuacjach?  moi znajomi wypiją z 5-6 piw zapewne przez całą noc...  i nie wiem za bardzo jak się zachować. podkreślam, że alko nie piłam od sylwestra. więc zrobię tak jak mi doradzicie. 

biegałam sobie dzisiaj w szkole na bieżni, 1.5km w 10 minut. później ćwiczenia na mięśnie rąk, parę minut orbiterka i zadzwonił dzwonek. jakbym miała takie sprzęty w domu to bym codziennie ćwiczyła

jutro posprzątam w pokoju, na pewno, obiecuję! 

dziś:
ś: 3 kanapki ~300
2ś: jabłko ~150
3ś: kanapka ~200
o: łazanki (?), 1 wafel (50kcal) ~550
k: może jajecznica?:D ~200

suma 1400 +/-

dzień 20 wyzwania
Odchudzasz się pierwszy raz?
niee, już kilka diet mam za sobą. niestety nie były one skuteczne.

31 stycznia 2013 , Komentarze (6)

46 dzień diety
49 dni do wiosny <3
19 dzień wyzwania

przeżyłam czwartek, nie był to zły dzień.  

ś: 300kcal
2ś: jabłko 150kcal
3ś: kanapki 300kcal
o: obiad 600 (?)
k: płatki z mlekiem,  200 kcal
1550 +/-

 

walczymy dalej !

dzień 18 wyzwania
Kiedy ostatni raz jadłaś fast food?
hm, jadłam jakoś miesiąc temu pizze domową, jakoś tak złapał mnie na nią straszny apetyt. ale to nie jest aż tak wielkie zło, 2 kawałki w ramach obiadu. a fast food taki z budki na mieście pewnie jakieś 50 dni temu :D jeszcze w grudniu przed świętami.

30 stycznia 2013 , Komentarze (12)

45 dzień diety
50 dni do wiosny <3
18 dzień wyzwania

mam wrażenie, że coraz słabiej mi idzie. kurcze, nie mogę przestać, nie mogę się poddać, muszę walczyć o lepsze ciało!! stanęłam dzisiaj na wagę i zobaczyłam 67.6. ogółem waga to tylko liczby, bo rano stawałam na nią dwa razy. za pierwszym razem pokazała 68.0, a później poszłam zrobić siku i 67.6. nie ma co ufać tym cyfrom, często są przekłamane. dziś miałam 2 wfy, pobiegałam na bieżni, później ćwiczenia na ręce i na nogi. zagrałam w siatkę. bez rewelacji. jadłospis:

ś: 2 kanapki, jogurt ~300kcal
2ś: kanapka, banan ~300kcal
o: jajecznica, 2 kromki ~300kcal
k: kapuśniaczek, jabłko ~500 (?)

1400 +/-

dzień 18 wyzwania.
czego nie możesz sobie odmówić z jedzenia?
wielu rzeczy. makaronu, ziemniaków, chleba. ograniczam, ale nie wykluczam.

cierpliwości...

PS Przekąska z poprzedniej notki była pyyyszna! :))

29 stycznia 2013 , Komentarze (16)

44 dzień diety
51 dni do wiosny
17 dzień wyzwania

witam witam. tak o to się przedstawiają liczby, jutro stanę sobie z rana na wagę, może coś spadło... :) po spodniach widzę efekty diety. w szkole zapierdziel jak zwykle, czekam na ferie, a później do maturę. byle to zdać. bo mam dość tej szkoły, to była moja najgorsza decyzja w życiu... niby jedna z lepszych szkół, ale nie czuję się tam wcale dobrze. każdego ranka muszę się zmuszać, żeby wstać i tam iść, ehć. piję kawę zjadłam obiad. po szkole zrobiłam zakupy, jogurty, gumy do żucia i coś jeszcze... 

 

co sądzicie o tym produkcie na diecie, można jeść? opakowanie ma 60 gram czyli 252 kcal. zjem je dzisiaj na kolacje, albo jutro. mam nadzieje, że są smaczne.

w piątunio zapowiada się imprezka, więc na pewno napiję się paru piw, albo drinków. nie odmówię sobie tego, gdyż muszę oblać moje urodziny. 


dzień 17 wyzwania
Czy kiedykolwiek miałaś zaburzenia żywienia?
raczej nie, chyba, że obżarstwo też się liczy.


za 9 dni tłusty czwartek, pozwalacie sobie na pączka albo dwa? 
nie poddajemy się, cały czas do przodu. 

28 stycznia 2013 , Komentarze (10)

tak na wstępie...

nic się nie zrobi samo. musimy wyznaczyć sobie cel i go realizować za wszelką cenę. koniec narzekania, że nie mieszczę się w spodnie, że grubo wyglądam, że na tym zdjęciu wyszłam jak świnia.. koniec. to się skończy gdy zrzucę parę kg, będzie lepiej. musi mi się udać. czas i tak upłynie, a tylko ode mnie zależy czy wiosną będę się czuła lepiej... dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie, jesteście świetne. :) bez V nie dałabym rady

43 dzień diety
52 dni do wiosny
16 dzień wyzwania

trzymamy się diety...:>
ś: kanapka  ~200
2ś: kanapka ~200
3ś: jabłko, kanapka ~300
o: żurek , banan ~ 600 (?)
k: marchewka ~150

razem: 1450 +/-

dzień 16 wyzwania
Kiedy zdecydowałaś się odchudzać?
robię to prawie od zawsze, aczkolwiek dietę, na której obecnie jestem zaczęłam 17 grudnia w poniedziałek:)

27 stycznia 2013 , Komentarze (19)

dokładnie tak jak wyżej, wszędzie słodycze! mama kupiła dużą nutelle, ciastka, kolejne ciastka, czekolady... jeszcze mam ptasie mleczko i milkę w szafce. nic z tych rzeczy nie ruszam, bo wiem, że jak zacznę to nie skończę. każda moja dietą się tak kończyła, pierwsza kostka, druga kostka, aż w końcu zjadłam całą tabliczkę. a później wracałam do starego trybu odżywania. jedna czekolada ma 500kcal. czyli 1/3 tego co jem dziennie. nie warto po to sięgać.  nawet jeżeli przerwę dietę to obiecuję sobie, że nie wrócę do starej wagi, będę starała się utrzymać to co udało mi się osiągnąć. mierzyłam ostatnio spodnie całkiem ładniutkie, brakowało mi 2-3 cm żeby się dopiąć, eh! :P 42 dzień diety. 53 dni do wiosny, 15 dzień wyzwania. odpuściłam ćwiczenia, od poniedziałku do nich wracam. czemu ja jestem taka leniwa... 2 tygodnie do ferii.

wszyscy, politycy dziennikarze,
wszyscy, policjanci piłkarze,
każda, każda ręka i noga,
cały mój świat potrzebuje psychologa,
cały mój kraj potrzebuje psychologa,
cały mój świat, żeby stanąć na nogach...
 
dzień 15
jesteś wegetarianinem ?
nieee. lubię mięso. 


ś: 2 kanapki, pomarańcz ~300kcal
2ś: jabłko ~100
o: mała porcja domowego, jogurt ~800
p: 2 kanapki ~200kcal
k: płatki z mlekiem ~200

suma: 1600

26 stycznia 2013 , Komentarze (4)

41 dzień, 54 dni do wiosny. 

ś: 2 kanapki ~200
2ś: pomarańcz ~150
o: obiad domowy:> ~700
p: jabłko ~150
k: marchew, kanapka ~300
 
suma: 1500

James Cook <3


dzień 14 wyzwania
Jaka była najniższa waga jaką osiągnęłaś?
bodajże było to 64kg, czułam się wtedy świetnie. do końca lutego powinnam już tyle ważyć.

nie mam nic więcej do napisania, trzymajcie za mnie kciuki <3


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.