Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lady Amalthea, mam 17 lat. Schudnę, bo chcę w końcu się docenić, przełamać swój strach, zacząć prawdziwie żyć, a nie wegetować i zrealizować swoje marzenia.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15652
Komentarzy: 102
Założony: 29 marca 2012
Ostatni wpis: 6 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
LadyAmalthea

kobieta, 28 lat, Szczecin

170 cm, 73.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 listopada 2013 , Skomentuj

śniadanie: pięć wafli ryzowych, 4 z twarogiem i ogórkiem, gorzka zielona herbata.
drugie śniadanie: świeży sok jabłkowy, niecała paczka herbatników.
obiad: około 4,5 kotletów sojowych, sałatka (ogórek, papryka czerwona, sałata lodowa, oliwa)
podwieczorek: pomarańcza, a raczej sok z tej pomarańczy jedynie
kolacja: 8 wafli ryżowych -6 z masłem, 3 z twarogiem i ogórkiem, gorzka zielona herbata

13 listopada 2013 , Skomentuj

Dopiero wróciłam ze szkoły, byłam się uczyć matematyki, taak...
Śniadanie: dwie kromki białego chleba+twaróg+ogórek+herbata owocowa z cukrem 
drugie śniadanie: paczka herbatników, dwa soki świeże jabłkowe, empada ze szpinakiem, kawa biała z cukrem
Obiad: makaron z jajkiem i ketchupem(ciemny)
kolacja:jogurt bakoma z orzechami włoskimi i ziarnami zbóż+musli+migdały
2 szklanki wody z sokiem cytryna-bergamotka

Tak, wiem, że za dużo cukru... Chyba się zapominam... 

Mam paskudną wysypkę na rękach od Izoteku. Jeśli ktoś również bierze, lub ma zamiar brać, lub chce wiedzieć co to za lek, jak działa i jak bardzo pomaga na cerę - proszę pisać :) odpowiem na pytania.

Nie mam jakoś siły do niczego. A powinnam zrobić coś inspirującego.
Cytat na dziś:
"Where's your will to be weird?" 
~Jim Morrison

12 listopada 2013 , Skomentuj

Mam chwilkę czasu z rana, więc piszę (powinnam być w szkole, ale i tak bym nie zdążyła na jakiś beznadziejny wykład o zdrowiu). Robotnicy na rusztowaniu walą w coś tak mocno, wiercą, że wytrzymać nie idzie. Z każdej piosenki robią mi dubstep!

Śniadanie: kawałek ciasta robionego przez mamę (masło orzechowe, dżem, orzechy)
drugie śniadanie: jogobella truskawkowa mała, (prawie, bo nie zjadłam całości)dwie kanapki z twarogiem i ogórkiem, świeży sok jabłkowy
obiad: 5 kotletów sojowych ( z tym, że te kotlety są naprawdę malutkie, pięć takich kotletów to jak jeden średni schabowy gdzieś), marchewka na gęsto, woda.
podwieczorek: -------
kolacja: bakoma jogurt z orzechami włoskimi i ziarnami zbóż+musli, kilka migdałów
Dzisiejszy plan to nauczyć się na historię.
And here, my biggest inspiration.
Taylor to taka ostra Lady Amalthea.

11 listopada 2013 , Skomentuj

Witam serdecznie wszystkich czytelników mojego bloga, czyli prawdopodobnie niewielu!
Śniadanko: twaróg z jogurtem naturalnym i szczypiorkiem, bułka-grzanka z masłem, herbata+trochę soku malinowego
drugie śniadanko: otóż brak
obiad: 5 kotletów sojowych, marchewka na gęsto
do tego trochę soku jabłkowego
podwieczorek : no powiedzmy jedno ciastko, jeden piernik. Nie nie jestem z tego powodu dumna.
No i mama zrobiła taki chlebek(takie jakby ciasto, z masłem orzechowym, dżemem, orzechami...) na kolację, no to spróbowałam dwa kawałki sobie. W domu zawsze mam problem z przestrzeganiem zdrowego żywienia, ćwiczeniami etc. No ale dobra, @ się kończy, biorę się porządnie do roboty!
O losie, zrób ze mnie drugą (nie tak komercyjną) Taylor Momsen!
Oprócz pięknej Momsen, która pewnie się tu jeszcze pojawi:
Have a good night ; )

11 listopada 2013 , Komentarze (2)

nie pamiętam, ale spieprzyłam. 

10 listopada 2013 , Skomentuj

Bułka z twarogiem i ogórkiem+herbata,
 pół słodkiego rogala, 
sok pomarańczowy, 
ciemny makaron z jajkiem i przyprawami,
 jogurt ze zbożami i orzechami, trochę piwa.(nie po kolei.)
Nie nie jestem z siebie specjalnie dumna, ale cóż. 
JUTRO BĘDZIE LEPIEJ!
Byłam dziś na warsztatach muzycznych, później na konkursie piosenki(3 miejsce), później chwilkę w domu, następnie z "nowymi znajomymi" ( kiedyś temat znajomych w ogóle postaram się rozwinąć...) w KFC ( nie jadłam nic) a później w jakimś klubie, następnie w kolejnym klubie na koncercie wokalistki, która prowadzi warsztaty i jam session. Ogółem dość pozytywnie. Jutro znowuż na warsztaty, po warsztatach w końcu do dooomu!
Zwijam się do spania!

8 listopada 2013 , Skomentuj

Dzisiejsze menu:
śniadanie - owsianka z proszku truskawkowa, herbata miętowa z miodem
drugie sniadanie: sok jabłkowy świeży, kawa biała z cukrem, spora bułka wegetariańska(ser,papryka,sałata, w ogóle różne warzywa i sos)
obiad- sok pomarańczowy, szpinak, ryż z marchewką jakiś, fasolka z wody i surówka z warzywa, którego nazwy zapomniałam z fasolką i kukurydzą, niezbyt dużo(jadłam na mieście)
podwieczorek-kawa mrożona z karmelem 
kolacja-jogurt jogobella mały truskawkowy
Dzisiejszy dzień w miarę udany, oprócz tego, ze na 7.10.
Nawet na matmie pierwszą lekcję i część drugiej w miarę nadążałam ^^

7 listopada 2013 , Skomentuj

Witam!
Mam takie zakwasy po wczoraj, że ledwo się schylam po cokolwiek^^
Śniadanie- 2 jajka na twardo, herbata miętowa z miodem
drugie- dwie kromki chleba domowego, dżem, sok jabłkowy świeży, 3 herbatniki
obiad- 5 pierogów ruskich, sok jabłkowy świeży, kawa biała z cukrem ( no musiałam, bo umierałam ze zmęczenia)
kolacja-ryż z jajkiem, kawałek ogórka,przyprawa
około 23.30 -woda z sokiem cytrynowym.

Jestem dumna, całkiem dobrze poszła mi praca klasowa z polskiego z Mistrza i Małgorzaty. Piękna powieść.
Zaliczyłam również zajęcia ze śpiewu, a już miałam nie iść z braku funduszy.
Ah, no i mam @, ale oprócz bólu mięśni i bólu głowy nic więcej mi dziś nie dokuczało.


6 listopada 2013 , Skomentuj

Na wadzę zobaczyłam dziś 75,4kg :)
Jest to zupełnie inna waga od domowej, ktora uparcie pokazuje mi jakies 76/77 kg. Mam na dzieję, że po prostu trochę schudłam :)

Dziś:
Śniadanie - owsianka z proszku truskawkowa, herbata miętowa z miodem
Drugie- sok świeży jabłkowy, bułka grahamka z twarogiem, sałatą lodową i ogórkiem, pół wafla ryżowego z czekoladą
Obiad- zupa pomidorowa z ryżem
Podwieczorek- pomarańcza
Kolacja- pokrojone wszystko na średnim talerzu-ogórek(nie cały), sałata lodowa, ser żółty, ser biały, migdały, jedno jajko na twardo.

Zrobiłam również skalpel o 15 i jestem z siebie dumna!
A po wczorajszym skalpelu mam zakwasy. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.