Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Lady Amalthea, mam 17 lat. Schudnę, bo chcę w końcu się docenić, przełamać swój strach, zacząć prawdziwie żyć, a nie wegetować i zrealizować swoje marzenia.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15628
Komentarzy: 102
Założony: 29 marca 2012
Ostatni wpis: 6 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
LadyAmalthea

kobieta, 28 lat, Szczecin

170 cm, 73.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 listopada 2013 , Skomentuj

Wczorajszy dzień został zmarnowany na siedzenie przed laptopem. Tak nie będzie! 
Dziś mam trochę rzeczy do zrobienia i muszę je zrobić przed wieczorem, na pewno mi się uda
No i dzisiaj zaczynam ćwiczyć :)
Zrobiłam dziś skalpel, było ciężko, ale dałam radę :)
Zjadłam dziś owsiankę z proszku z musli na śniadanie i wypiłam trochę zielonej niesłodzonej herbaty.
Na drugie zjadłam dwie kromki chleba z dżemem, wypiłam sok jabłkowy świeży. 
Obiad - naleśnik ze szpinakiem i ketchupem domowym, herbata zielona bez cukru.
Kolacja- bułka grahamka z białym serem i sałatą lodową, kanapka z bialym serem i salata, herbata z miodem
Wymiary:
szyja-33
ramię- 35
biust- 99
pod biustem- 82
talia- 80
pępek- 91
biodra- 100
udo 62
środek uda-55
łydka-40
no, mniej więcej tyle:) jak na moje mierzenie.
(jestem mistrzem pomiarów, więc macie mój środek uda nawet!)

4 listopada 2013 , Komentarze (1)

Powód numer 1:
Żeby w końcu założyć zespół. Ciężko to zrobić z tak małym poczuciem własnej wartości. W ogóle ciężko realizować swoje pasje z taką samooceną, więc też żeby nauczyć się genialnie grać na elektryku.
Powód numer 2:
Żeby już nigdy nie być tą gorszą, tą która się stara (bo nikt jej nie chce), tą brzydszą, mniej ciekawą...
Powód numer 3:
Żeby przełamać barierę strachu i niepewności. W szerokim tego słowa znaczeniu, a szczególnie jeśli chodzi o śpiew. 
Powód numer 4:
Żeby móc w końcu ubierać się tak, jak zawsze chciałam.
Na śniadanie zjadłam owsiankę z proszku, herbatę zieloną z łyżką miodu.
Na drugie śniadanie dwie kromki chleba, serek z pesto i rukolą oraz kilka plastrów ogórka(połowa z tego) i 2 świeżo wyciskane soki jabłkowe.
Na obiad zjadłam dwa naleśniki ze szpinakiem i ketchupem domowym(robiony przez mamę:), wodę.
Na kolację dwa nalesniki ze szpinakiem i ketchupem domowym po raz drugi :)
 I pewnie wypiję herbatę z miodem.
 muszę iść na zakupy! (spożywcze rzecz jasna)
USTALIĆ GODZINY POSIŁKÓW!

4 listopada 2013 , Komentarze (4)

Mam dość, po prostu. 
Moje nowe życie zaczyna się właśnie w tym momencie.
Odcinam to wszystko, co było, zaczynam od nowa
Jest czwarty listopada 2013 roku
Godzina 00:17

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.