Witam!
Mam takie zakwasy po wczoraj, że ledwo się schylam po cokolwiek^^
Śniadanie- 2 jajka na twardo, herbata miętowa z miodem
drugie- dwie kromki chleba domowego, dżem, sok jabłkowy świeży, 3 herbatniki
obiad- 5 pierogów ruskich, sok jabłkowy świeży, kawa biała z cukrem ( no musiałam, bo umierałam ze zmęczenia)
kolacja-ryż z jajkiem, kawałek ogórka,przyprawa
około 23.30 -woda z sokiem cytrynowym.
Jestem dumna, całkiem dobrze poszła mi praca klasowa z polskiego z Mistrza i Małgorzaty. Piękna powieść.
Zaliczyłam również zajęcia ze śpiewu, a już miałam nie iść z braku funduszy.
Ah, no i mam @, ale oprócz bólu mięśni i bólu głowy nic więcej mi dziś nie dokuczało.