I bardzo dobrze.
Jutro się zabiorę za porządki. Można przy tym też
spalić ładne kalorie
30min odkurzania, mycia okien, mycia podłóg -
125 kcal30 min prasowania, zakupów -
60kcalDane wzięte z gazety fakt, myślę że jest w tym trochę racji bo człowiek się trochę napoci zanim doprowadzi mieszkanie do porządku
Dziś w pracy stażystka zrobiła pachnącą szarlotkę więc się skusiłam na malutki kawałeczek. A warto było bo była smaczniejsza niż wyglądała heh
Więc wzięłam też dla męża kawałeczek bo on to przepada za ciastami a te było wyjątkowo udane
I śniadanie
- kanapki - bułka grahamka, 1 płaska łyżeczka margaryny, ser żółty
- surówka - średni pomidor, 3 rzodkiewki
- herbata bez cukru
II śniadanie
- serek waniliowy
- pół grahamki
Przekąska
- 2 wafle ryżowe
Obiad
- 3 łyżki gotowanych ziemniaków
- jajko sadzone
- kapusta kwaszona 80g
Kolacja jeszcze przede mną. W trzeci dzień odchudzania jeszcze mniej odczuwałam głód i dyskomfort związany z odchudzaniem. Nie czuję chęci na coś słodkiego w domu po świętach jest tyle czekolad ale jakoś mnie nie kuszą mimo że wcześniej nie mogłam się bez niej obyć:)
Sylwestra spędzamy z rodzicami w domku, tak niewiele jest okazji do bycia razem:) I będę robiła wiele potraw więc pewnie wyczaruję coś dietetycznego dla siebie. Oj coś czuję że ten wieczór i tak mi dostarczy więcej kalorii niż bym chciała ale takie dni jak jutrzejszy są tylko raz w roku więc zaszaleję:)
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!