Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od kiedy tylko pamiętam uwielbiałam słodycze. Wiem że to wielka bomba ale jadłam. zjadałam co najmniej 2 batony lub czekoladę dziennie. Miesiąc temu czyli listopad 2011 zaczęłam mieć problemy z zębami. Więc pierwszy raz od ukończenia szkoły podstawowej udałam się do dentysty. P. Stomatolog stwierdziła że mimo tego że dawno nie korzystałam z usług dentystycznych to i tak mam dobre uzębienie, czeka mnie tylko przepląbowanie 5 ząbków w tym dwa są w gorszym stanie. Ale do rzeczy. Wczoraj poszłam do lekarza umówić się na badanie poziomu cholesterolu i glukozy we krwi. P. doktor spytała czy nie jestem w ciąży i zbadała mi BMI. Okazało się że już niestety mam otyłość I stopień. No i tak się tym przejęłam że zaczęłam odchudzanie. Mam nadzieję że coś z tego będzie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5088
Komentarzy: 29
Założony: 28 grudnia 2011
Ostatni wpis: 4 października 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Kasiaa88

kobieta, 36 lat, Białystok

157 cm, 86.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: stracić 17kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 grudnia 2011 , Skomentuj

Trochę się zmienił mi jadłospis na kolację co było do przewidzenia:)
Tak więc zjadłam
- kanapki - 2 kromki chleba pełnoziarnistego, polędwica i cienki serek
- surówka - 2 łyżeczki kukurydzy z puszki, pół papryki w kostce
- herbata bez cukru
- mały kawałek ryby po grecku
- mleko 100ml 1,5%

Obiad też nie był jedzony na sucho. Popijałam sokiem multiwitaminowym, znalazłam o kaloryczności 9kcal/100 ml no i się wypiło 2 niepełne szklanki

29 grudnia 2011 , Komentarze (1)

uff... już prawie się skończył dzień. można odetchnąć z ulgą bo się trzymam dalej swoich postanowień a'propo odchudzania.
Wczoraj było dużo gorzej jeśli chodzi o odczuwanie głodu, co raz tylko się myślało by coś więcej skubnąć. Dziś jest już dużo lepiej udało mi się jeść posiłki o w miarę stałych porach a to jest ważne.

I śniadanie
sałatka - 3 rzodkiewki, 6 liści sałaty, 2 łyżeczki jogurtu nat 0%
kanapka z bułką 5 ziaren, polędwicą sopocką drobiową
herbata bez cukru
II śniadanie
serek homogenizowany jeżyn - malinowy 0%
bułka 5 ziaren
Przekąska
2*wafle ryżowe
Obiad
kapuśniak - kapusta kwaszona 80 g, włoszczyzna 60g , olej 1 łyżeczka, 1 mały ziemniak
ryż
skrzydełka z kurczaka
Kolacja (jeszcze przede mną)
2 kromki chleba pełnoziarnistego
polędwica drobiowa
twarożek wiejski ziarnisty 0% 50 g

Taka to moja ścisła dieta Do tego wypiłam w ciągu dnia pół litra mineralnej:)

28 grudnia 2011 , Komentarze (1)

Zaczęłam pierwszy dzień odchudzania. Postanowiłam odrzucić słodycze (no może się skuszę raz w tygodniu to nie zaszkodzi mojej diecie). Od tej pory herbata bez cukru, masło na dwie kanapki dziennie w małych ilościach a zamiast ziemniaków ryż  Dosyć ciężko zniosłam ten dzień. Jadłam mało więc i cały czas myślałam tylko o jedzeniu i chodziłam głodna ale mówię sobie - tak trzeba to dla twojego dobra. do tego odczuwałam ból głowy. Wczoraj dostałam od doktor dietę 1500 kcal dla cukrzyków trochę ją zmodyfikowałam i pewnie zjadłam jeszcze mniej. Mam dosyć mocną wolę do tego aby schudnąć więc mam nadzieję że jednak tym razem się uda. A jak zaczęłam pisać pamiętnik od razu poczułam się lepiej bo wyrzuciłam co we mnie siedzi.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.