coraz częściej brakuje mi czasu na blogowanie.
ale nie poddam się! :))
zastanawiam się czy jest sens wchodzić na wagę, bo chyba jakaś @ mi się przypałętała.
w końcu? znowu? jak kto woli :P
a w poniedziałek Pierworodny tak mi dał popalić na basenie, że szok! :D
pod koniec ręce mi opadały z wysiłku ;))
pozdrawiam :* nie poddawajcie się :*
MENU:
III posiłek: pół woreczka ryżu z leczo
IV posiłek: ---
V posiłek: ---
aktywność fizyczna: ---