jakoś za szybko mijają mi te popołudnia :P
coraz częściej brakuje mi czasu na blogowanie.
ale nie poddam się! :))
zastanawiam się czy jest sens wchodzić na wagę, bo chyba jakaś @ mi się przypałętała.
w końcu? znowu? jak kto woli :P
a w poniedziałek Pierworodny tak mi dał popalić na basenie, że szok! :D
pod koniec ręce mi opadały z wysiłku ;))
pozdrawiam :* nie poddawajcie się :*
coraz częściej brakuje mi czasu na blogowanie.
ale nie poddam się! :))
zastanawiam się czy jest sens wchodzić na wagę, bo chyba jakaś @ mi się przypałętała.
w końcu? znowu? jak kto woli :P
a w poniedziałek Pierworodny tak mi dał popalić na basenie, że szok! :D
pod koniec ręce mi opadały z wysiłku ;))
pozdrawiam :* nie poddawajcie się :*
MENU:
I posiłek: dwa jajka na miękko, kromka chleba
II posiłek: dwie kajzerki: jedna z pasztetem i ogórkiem zielonym, druga z serkiem śmietankowym z ziołamiIII posiłek: pół woreczka ryżu z leczo
IV posiłek: ---
V posiłek: ---
aktywność fizyczna: ---
Katarzynkaa89
7 listopada 2012, 13:37ojj tak czas ucieka szybko nawet za szybko.. a Pierworodny w przyszłości będzie super ekstra pływakiem więc musi Cię teraz trochę pomęczyć;d
paauulinaa
7 listopada 2012, 09:31zważ się dopiero po @ :)
mmalinowskaa
7 listopada 2012, 08:41Nie poddam się...damy radę, buziaki:**** Kiedy najlepiej iść z Małą na basen, za tydzień skończy 4 miesiące....
no.more1993
7 listopada 2012, 08:15To dobrze, że dał Ci popalić, więc spalonych kalorii :D