Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Olcia1975

kobieta, 48 lat, London

164 cm, 68.60 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

6 stycznia 2012 , Komentarze (5)

Idź swoją drogą, a ludzie niech mówią, co chcą. 
Alighieri Dante

5 stycznia 2012 , Komentarze (7)

Przeciw anoreksji

"Posłużę się wskaźnikiem BMI który wylicza się jako stosunek wagi i wzrostu,wg.wzoru: 
BMI = waga ciała (w kg) / wzrost (w metrach)2

 Nadwaga rozpoczyna się w momencie, gdy BMI rośnie powyżej 25. Jeżeli Twój BMI wynosi powyżej 25 możesz się odchudzać. 
Osoby, których BMI wynosi poniżej 25 nie powinny się odchudzać
Waga takich osób jest właściwa, a odchudzanie nie jest im potrzebne. 
Jeżeli natomiast BMI spadnie poniżej 18 osoba taka ma wagę nienaturalnie niską i powinna rozważyć, czy nie jest jej potrzebna profesjonalna pomoc.  
Ważnym jest, aby pamiętać, że wygląd, jakkolwiek ważny dla każdego z nas, jest rzeczą wtórną i nie powinien być jedyną przyczyną odchudzania. 
Celem odchudzania może być tylko i wyłącznie uzyskanie właściwej wagi dla danej osoby, bez względu na kształt sylwetki jaki się wtedy osiąga."

UKSZTAŁTUJESZ SYLWETKĘ ĆWICZĄC!

"Osoby, które pomimo osiągnięcia BMI poniżej 25, wciąż mają problemy z akceptacją swojej sylwetki i wyglądu i czują potrzebę dalszego odchudzania, w szczególności poprzez ograniczanie ilości przyjmowanych pokarmów powinny spróbować poszukać porady specjalisty, który oceni stan ich zdrowia oraz ewentualną potrzebę dalszego odchudzania. Proponuję również odwiedzenie strony Anoreksja.org w celu zaznajomienia się z informacjami tam zawartymi oraz ocenę, czy niektóre z objawów tam opisanych nie dotyczą również nas. Na stronie tej można znaleźć również adresy centrów pomocy we wszystkich większych miastach w Polsce. Jeśli Twoja miejscowość nie jest tam wymieniona, zadzwoń do najbliższego miasta i spróbuj uzyskać informację na temat centrum nabliższego Twojemu miejscu zamieszkania. Odchudzanie nie jest rozwiązaniem wszystkich problemów, a czasem może stać się problemem samo w sobie. Jeżeli anoreksja dotyczy również Ciebie, nie pozwól by niszczyła Twoje życie."

W trosce o moją kondycję psychiczną usunęłam kilka osób z listy znajomych - są to głównie młode dziewczyny, które stosują "dietę" 300-500-800kcal. Anoreksji stanowczo mówię NIE! Zgłosiłam to również Adminowi portalu. Miałam nadzieję że fachowcy tu pracujący wyłapią dziewczyny z tą poważną i jakże często śmiertelną chorobą a co najważniejsze będą w stanie im pomóc ...


WiekNiedowagaIdealna SylwetkaNormaI stopień do nadwagiNadwaga lub otyłość
19-24<18.9%18.9%-22.1%22.1%-25.0% 25.0%-29.6%>29.6%
25-29<18.9&18.9%-22.0%22.0%-25.4% 25.4%-29.8%>29.8%
30-34<19.7%19.7%-22.7%22.7%-26.4%26.4%-30.5%>30.5%
35-39<21.0%21.0%-24.0%24.0%-27.7%27.7%-31.5%>31.5%
40-44<22.6%22.6%-25.6%25.6%-29.3%29.3%-32.8%>32.8%
45-49<24.3%24.3%-27.3%27.3%-30.9%30.9%-34.1%>34.1%
50-54<26.6%26.6%-29.7%29.7%-33.1%33.1%-36.2%>36.2%
55-59<27.4%27.4%-30.7%30.7%-34.0%34.0%-37.3%>37.3%
60><27.6%27.6%-31.0%31.0%-34.4%34.4%-38.0%>38.0%

Anoreksja  

Jest to choroba o podłożu psychicznym. Objawia się silną obawą przed utyciem prowadzącą do unikania jedzenia. Osoby chore postrzegają siebie jako dużo grubsze i brzydsze niż są w rzeczywistości, nierzadko czują wstręt do swojego ciała i mają zaniżone poczucie własnej wartości. Często też twierdzą że są syte, zanim zaczną jeść



To choroba, która dotyka obecnie coraz większą liczbę dzieci i młodzieży. Jest ona zwykle jednym z przejawów somatyzacji. Somatyzacja to sytuacja, w której dany człowiek za pomocą ciała i funkcji fizjologicznych sygnalizuje i wyraża te problemy, które mają podłoże pozacielesne. Tendencja do somatyzacji pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy ktoś nie jest świadomy swoich problemów psychicznych, moralnych, duchowych, religijnych czy społecznych i gdy nie chce lub nie potrafi ich przezwyciężyć. Sygnalizowanie i odreagowanie problemów pozacielesnych za pomocą języka ciała dokonuje się najczęściej poprzez zaburzenia snu, układu oddychania (do astmy włącznie), funkcji krążenia (nadciśnienie, zakłócenia pracy mięśnia sercowego), a także funkcji odżywania. Gdy chodzi o te ostatnie zaburzenia, to przejawiają się one kompulsywnym, odruchowym sięganiem po pokarm, albo przeciwnie ? odrzucaniem pokarmu, a nawet zmianami chorobowymi w układzie pokarmowym (np. owrzodzenie żołądka).

Anoreksji mówię NIE!!!

4 stycznia 2012 , Komentarze (9)

Humor mam do kitu ... dlatego siedzę w wyrku 
i wcinam ciasto marchewkowe Calineczki :)

Kalorie: 1343,82
B: 76,84
W: 96,62
T: 75,56 
Jak zawsze zbyt mało płynów ...

Poranna kawka dla miłośników kotów



Iluzje na dzisiaj



ile zwierząt widzicie? 



3 stycznia 2012 , Komentarze (15)


ja widzę tylko 7 delfinów a Wy?


Nazwa produktuWaga [g]kcalB [g]W [g]T [g]Usuń z
kalkulatora
Chleb baltonowski
333,208,6170,001,68Usuń
Pomidory
20,001,003,000,20Usuń
Chipsy Lays Fromage - Lays
510,006,0053,0030,00Usuń
Masło orzechowe - Felix
130,403,443,3411,48Usuń
Woda truskawkowa - Saguaro
230,000,0057,000,00Usuń
Pierś z kurczaka smażona bez panierki
239,0024,600,0015,70Usuń
Dżem malinowy - Tymbark
148,200,2436,600,06Usuń
Ryż z warzywami - Virtu
153,003,6028,803,45Usuń
Suma1670,001763,8047,49251,7462,57 
Suma posiłków w całym dniu1670,001763,8047,49251,7462,57 

3 stycznia 2012 , Komentarze (9)

Nad UK przechodzi jakieś urwanie chmury (nad morzem sztorm). 
U mnie w Londynie jedna ściana deszczu, 
a w czasie deszczu mnie osobiście najlepiej się śpi,
 więc wracam do łóżka podrzemać. 
Samopoczucie od wczoraj nieciekawe, 
na ustach mam opryszczkę poza tym katar, bóle kości, mięśni i żołądka. 
Natrę się olejkiem Olbas, łyknę antygrypinę i wrócę jutro do świata żywych. Spokojnego, chudego dnia!



 



2 stycznia 2012 , Komentarze (8)


Dzisiaj nie wychodzę z łóżka i choć pięknie za oknem i prawie 12 stopni dzisiejszy dzień będzie Dniem Lenia ... Synuś zrobił mi śniadanie do łóżka, podał leki i czmychnął do swojego pokoju, więc to chyba wszystko w temacie wspólnie spędzanego czasu, za to Zosia dorwała swój balsam z Johnsona, zabawiła się w panią masażystkę i wysmarowała mi stopy i łydki :)
Teraz układa puzzle w przedpokoju, słodka moja Królewna :) 
Wyczesałam masę włosów i szczerze mówiąc jestem przerażona ile mi ich wypadło 
:(

***

Zapomniałam się pochwalić swoim głupim sylwestrowym pomysłem ... Ponieważ już ponad rok nie palę papierosów, a mój Wojtek kupił sobie na Sylwestra do whisky małą paczkę moich ukochanych kiedyś Marlboro light, to postanowiłam i ja sobie zapalić ...
Odpaliłam papierocha, zaciągnęłam się i ... puściłam pawia 
Na jedno dobre że zapaliłam w ogródku a nie w livingu ...

***

Oto tabelka z akcji tabelkowej na którą się wpisałam :) Muszę do wiosny zrzucić to ostatnie, przeklęte 5kg i wierzę, że w końcu się uda! Musi!


Tower Bridge nocą :) foto Regis (mój brat)

1 stycznia 2012 , Komentarze (4)

Witam Was kochane moje noworocznie :)
Postanowiłam dzisiaj przesunąć pasek, niestety w lewo. 
Waga, mimo ogromnej dawki ruchu
 i wzorowo trzymanej diety skoczyła 100g w górę
 - czyli moja noworoczna waga to 60,20kg 
 Ze smutku i rozpaczy wchłonęłam na śniadanie kawałek potrójnie czekoladowego torcika który zapiłam colą light (322,25kcal więc niby tragedii nie ma)
Na obiad dzisiaj rolady z piersi z serem i czosnkiem 
(panierowane i smażone), ziemniaki i mizeria
 a na kolację bigos. 


A OTO FILMIK JAK BAWILI SIĘ NASI ZNAJOMI
W CENTRUM, PRZY LONDON EYE
 

1 stycznia 2012 , Komentarze (3)

Nie udało mi się dodać świeżego wpisu do pamiętnika w Sylwestra, ani też wpaść do Waszych pamiętników, czy na wątki na których się udzielam, ale myślę że jestem usprawiedliwiona. Cały wczorajszy dzień robiłam zakupy, ogarniałam mieszkanie i pomagałam mężowi przy skręcaniu i wieszaniu mebli. Skończyliśmy na dobre o 23.50, bardzo późno, ale dzisiaj możemy na spokojnie usiąść i cieszyć się ich widokiem. Okazało się że te meble są z polskiej fabryki mebli BRW (black-red-white) więc i wtyczki do świateł led (witryna) nie mają angielskich przejściówek. Znowu my, Polacy zasłynęliśmy z braku pomyślunku ... Skoro wystawiamy meble na angielskich stronach, jako angielska firma, z angielskimi opisami itp, itd to powinniśmy sprawdzić czy informacja dotycząca składania mebli, wszelakie instrukcje i temu podobne są także w języku angielskim oraz zadbać o te nieszczęsne wtyczki. A może jestem przewrażliwiona?


Kalorie: 1483,58
Białka: 51,72 
Węgle: 126,42 
Tłuszcze: 49,48 

***
Podsumowanie:

Udało mi się zrzucić ponad 15kg, 
rozpoczęłam leczenie
a wyniki badań mam bardzo dobre. 
Jednak jestem nie do życia (po antydepresantach)
lub mega agresywna gdy ich nie stosuję (skutek brania leków).
W ogóle myślę że sam fakt sięgnięcia po leki antydepresyjne jest na minus.
I to duży minus,
 ale bez nich pozabijałabym wszystkich w okół albo siebie.
To tyle w podsumowaniu mnie.
Moja rodzina spędziła kolejny rok razem,
Oskar ma świetną szkołę, w której znalazł fajnych kolegów,
ale też okazało się że jest mało tolerancyjny ...
Dobrze się uczy a nauczyciele go chwalą i nagradzają na apelach.
Zosia czeka na miejsce w okolicznym nursery.
Wojtek pracuje dla tej samej firmy, dla której pracował
(choć nie obyło się bez dziwnych akcji i buntu z jego strony).
Niestety żadne z nas nie pojechało do Pl,
więc dzieci nie spotkały się w tym roku z dziadkami,
(dzięka Bogu za Skype)
ani nie ruszyliśmy spraw związanych z naszym mieszkaniem w Zabrzu.
Odwiedził mnie mój brat i choć nie znalazł pracy 
to udało mu się dość nieźle zarobić w ostatnie dwa tygodnie pobytu
i nie wrócił z pustymi rękami.
Mieszkamy w innym domu 
bo z Brixton (2 sypialnie + l.r flat) 
przeprowadziliśmy się na Streatham Common
do dużego domu (3 sypialnie + d.r. + l.r.) z ogrodem, suchego, ciepłego
 i co najważniejsze w tej samej cenie.
Nie chcę już rozpamiętywać tych złych rzeczy które miały miejsce
więc o nich nie wspomnę.
W sumie mijający rok nie był dla nas wcale zły
ale mam nadzieję nowy okaże się jeszcze lepszy :)

***
 
Wszystkim moim koleżankom i kolegom z Vitalii  życzę 

radosnego i szczęśliwego Nowego Roku z marzeniami o które warto walczyć, z radościami którymi warto się dzielić, z przyjaciółmi z którymi warto być i z nadzieją bez której nie da się żyć!

31 grudnia 2011 , Komentarze (5)

Nie mogę spać, więc leżę i czytam:

"Profesor Bart Hoebel z wydziału psychologii w Princeton Neuroscience Institute wraz ze swoim zespołem przez lata badał oznaki fizycznego uzależnienia się szczurów od cukru. Wyniki badań były zaskakujące.

Okazało się bowiem, że zwierzęta, których dieta była bogata w cukier szybko
 się od tej substancji uzależniały. Świadczyć o tym może fakt, że po wyeliminowaniu cukru z ich menu szczury cierpiały na syndrom odstawienia, typowy dla... osób uzależnionych. Istnieje prawdopodobieństwo, że podobne efekty cukier wywołuje u ludzi. Dlaczego?

Profesor Hoebel twierdzi, że spożywanie dużej ilości cukru dla zabicia głodu powoduje zmiany w mózgu podobne tym, które wywołują narkotyki takie jak kokaina czy morfina. A odpowiedzialny jest za to tzw. hormon szczęścia
  dopamina, która wydzielana jest, kiedy organizm otrzymuje dodatkową porcję słodkości".

(physorg.com)

30 grudnia 2011 , Komentarze (8)

Dzisiejsza noc to niestety powtórka z rozrywki. Co się dzieje z tą Zosią że tak kiepsko sypia?
Rano na maxa niewyspana pojechałam do szpitala na badania i kroplówkę a w domu zrobiłam sobie zastrzyk. Kazali mi robić samej - niezbyt to miłe, ale może mają do mnie takie zaufanie, że wiedzą że będę to robić. 
Proponowano mi dzisiaj morfinę, ale stanowczo odmówiłam. Nie chcę się faszerować tak silnymi lekami gdy jeszcze nie ma potrzeby. Może, tak jak sugerowała lekarka mam wysoki próg bólu i więcej niż inni potrafię znieść? Oby ... Obym nigdy nie musiała zakosztować tej wątpliwej przyjemności stosowania takich specyfików.
***
Kocur już całkiem zdrów, szalał po ogrodzie gdy wróciłam, więc go wpuściłam do domu i nim zdążyłam mu nałożyć żarełko do miski zostałam wycałowana i "wybarankowana" przez niego na blacie kuchennym. Gdyby Wojtek to widział dostałabym straszny ochrzan, ale to takie miłe. To takie moje najmłodsze dziecko :) 
***
Co poza tym ... czekam dzisiaj na dostawę mebelków do livingu. Nic specjalnego, takie zwykłe, jasne, niskie mebelki na sprzęt rtv i mała podświetlona witrynka na moje słonie. Zamówiliśmy je 19 grudnia a wczoraj dostałam maila że dzisiaj je przywiozą. 
Super! Wojtek będzie miał co robić. W końcu przestanie cuchnąć tymi jego klejami, rozpuszczalnikami i lakierami do modeli - ble! Wczoraj w dodatku rozłożył się w livingu, bo stwierdził że na wykończenie modelu potrzebuje lepszego światła ... Powinnam się chyba przyzwyczaić po 17 latach, zamiast marudzić, prawda?
***
Śniadanie dzisiaj na słodko, by mieć energię na podróż: kromka chleba baltonowskiego z masłem orzechowym i kremem kokosowo-czekoladowym (czekolada gorzka - pychota) i kawa z pełnym mlekiem. II Śniadanie: Woda Volvic pomarańczowo-brzoskwiniowa, 3 mandarynki i jabłko. Obiad: (ok.500ml miska) zupa pomidorowa na rosole z ryżem i śmietaną do zupy (18%) z odrobiną wkrojonego mięsa z rosołu i zieloną pietruszką, a na drugie ... chyba nic :) Jako przekąska wsunęłam pół awokado, pół gruszki i pół jabłka + czerwona herbata.
Co do kolacji jeszcze nie mam pomysłu ... może dokończę koreczki śledziowe po myśliwsku? W końcu zjadłam po 3 pierogi ruskie i z mięsem okraszone cebulką, ale strasznie późno i dobiłam do 1500 kcal :) Zdrowo i tak jak lubię :) Oby waga była dla mnie łaskawa z rana ...
***


Miłego dnia :)


Kalorie: 1500,22
Białka: 36,19 za mało 
Węglowodany: 221,72
Tłuszcze: 49,25

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.