Kalorie: 1483,58
Białka: 51,72
Węgle: 126,42
Tłuszcze: 49,48
***
Podsumowanie:
Udało mi się zrzucić ponad 15kg,
rozpoczęłam leczenie
a wyniki badań mam bardzo dobre.
Jednak jestem nie do życia (po antydepresantach)
lub mega agresywna gdy ich nie stosuję (skutek brania leków).
W ogóle myślę że sam fakt sięgnięcia po leki antydepresyjne jest na minus.
I to duży minus,
ale bez nich pozabijałabym wszystkich w okół albo siebie.
To tyle w podsumowaniu mnie.
Moja rodzina spędziła kolejny rok razem,
Oskar ma świetną szkołę, w której znalazł fajnych kolegów,
ale też okazało się że jest mało tolerancyjny ...
Dobrze się uczy a nauczyciele go chwalą i nagradzają na apelach.
Zosia czeka na miejsce w okolicznym nursery.
Wojtek pracuje dla tej samej firmy, dla której pracował
(choć nie obyło się bez dziwnych akcji i buntu z jego strony).
Niestety żadne z nas nie pojechało do Pl,
więc dzieci nie spotkały się w tym roku z dziadkami,
(dzięka Bogu za Skype)
ani nie ruszyliśmy spraw związanych z naszym mieszkaniem w Zabrzu.
Odwiedził mnie mój brat i choć nie znalazł pracy
to udało mu się dość nieźle zarobić w ostatnie dwa tygodnie pobytu
i nie wrócił z pustymi rękami.
Mieszkamy w innym domu
bo z Brixton (2 sypialnie + l.r flat)
przeprowadziliśmy się na Streatham Common
do dużego domu (3 sypialnie + d.r. + l.r.) z ogrodem, suchego, ciepłego
i co najważniejsze w tej samej cenie.
Nie chcę już rozpamiętywać tych złych rzeczy które miały miejsce
więc o nich nie wspomnę.
W sumie mijający rok nie był dla nas wcale zły
ale mam nadzieję nowy okaże się jeszcze lepszy :)
***
Wszystkim moim koleżankom i kolegom z Vitalii życzę
radosnego i szczęśliwego Nowego Roku z marzeniami o które warto walczyć, z radościami którymi warto się dzielić, z przyjaciółmi z którymi warto być i z nadzieją bez której nie da się żyć!
Kenzo1976
1 stycznia 2012, 15:49Aby ten rok byl owocny jak ten poprzedni :) A dzieciaczki zdrowo rosły :) buziaki :))
tiilii
1 stycznia 2012, 15:26To widze ze Sylwestra spedzaliscie skrecajac meble ? :P:P Heh ja tez Sylwek na spokojnie w domu nic mi sie nie chcialo za bardzo szalec....oby Nowy Rok przyniosl ci kolejny spadek w kg, zdrowia i szczesnia :) Milego dnia zycze :*
hoffnungsvoll
1 stycznia 2012, 15:14;-)