Jestem ledwie żywa. Kaszlę, kicham i oblewa mnie zimny pot, a czasem mam dreszcze. Czuję się zdecydowanie źle. Nie mam siły robić sobie nawet reiki. Od dwóch dni śpię w pokoju dziennym, bo jest cieplej, ale za to kanapa niewygodna i twarda. Wstaję połamana. Tym bardziej, że w nocy układają się na mnie koty. Dziś leżało aż 6. Leki mi się skończyły. Krzysiek pojechał kupić, ale zadowolony nie był. U mojej mamy też problemy, bo zamarzła woda w łazience. Włączyła grzejnik, ale puścić nie chce. Obawiam się kłopotów. Nie za dobrze zaczął mi się ten nowy rok. Oj nie za dobrze. Mam nadzieję, że dalej będzie już lepiej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.