Dziś jadę jednak do brata Krzyśka. Znowu się najem po pachy. Aż nie chcę wiedzieć ile przez te święta przytyłam. Wczoraj prawie przez cały dzień szukałam po internecie smartfona, który mam zamiar kupić. Drogiego nie kupię z kilku względów. Wolę modele z niższej półki byle nieawaryjne. Nie potrzebuję wielu funkcji. Nie dzwonię dużo, bo mam sieciówkę. No i moje koty lubią wszystko ze stołu zrzucać. Nigdy też nie uważałam, że koniecznie muszę mieć droższe rzeczy. Wolę tańsze, a częściej zmieniać jakby co. Na razie jeszcze się nie zdecydowałam, ale już kupię to będzie to coś albo z Nokii albo Samsunga. Może Samsung Galaxsy J1 albo Samsung Galaxy Trend 2 Lite albo Nokia Lumia 630 Dual Sim, Lumia 535. Zależy co będzie dostępne gdy będę robiła zakupy. Boje się tylko, żeby mi się telefon nie wieszał, bo koleżanka mnie nastraszyła... Jeszcze to chyba przemyślę. Fakt faktem, że Krzyśkowi telefon by się przydał.
Wczoraj po południu znowu graliśmy w Scrabble. Później uczyłam się grać w Wiedźmina na komputerze... Trudno idzie, bo używa się klawiatury. Okazało się, że trójka też działa na moim komputerze. Zaskoczyło mnie to.
Piramil77
26 grudnia 2015, 20:55Lumia na windowsie-beznadzieja ktora sie zawiesza, samsung na androidzie ktory dziala bezproblemowo. Mam obydwa wiec mam porownanie. Lumia sluzbowa bo bym w zyciu nie kupila
araksol
26 grudnia 2015, 22:37no to ja juz nie wiem. Niektórzy twierdzą, ze samsungi sie zawieszają...
gilda1969
26 grudnia 2015, 18:59Miłego świętowania - wagą się będziemy martwić za kilka dni,a teraz.. nie warto:)))
araksol
26 grudnia 2015, 20:37żeby to było takie proste. Ruszać sie nie mogę...