Ruszta wreszcie przełożone. Centralne ogrzewanie działało, ale się kopciło.Okazało się, że Krzysiek palił na otwartych górnych drzwiczkach. Cały dom był zakopcony. Gdy zamknęłam jeszcze trochę się kopciło, a później przestało. Chyba jednak dziś będę musiała piec i komin przeczyścić. Ważne, że pompa działa, bo byłby problem. Tak sobie myślę, żeby przerobić to centralne i puścić górą grawitację, żeby działało i bez pompy. Wczoraj się w domu nagrzało i było całkiem przyjemnie. Oczywiście z wyjątkiem pracowni i łazienki, bo tam grzejników nie mam. Chyba jednak do łazienki trzeba by założyć. Jesteśmy coraz starsi i czuć już zimno jak się kąpiemy...Przynajmniej ja czuję, bo Krzysiek nie narzeka.
Wczoraj po południu trochę grałam, a później zrobiłam kartki. Niedługo będzie trzeba zrobić zakupy, bo kończą mi się podkłady pod kartki i wyciskam resztę kleju. Zamówię od razu materiały na kartki wielkanocne. Może papiery i jakieś elementy gotowe. Nic przecież nie mam, a zima zleci szybko. Trzeba by się też wreszcie zabrać za przygotowywanie serii kocich kartek na bazarki. Muszę zgrać zdjęcia do Worda i wydrukować je w punkcie. Najpierw jednak muszę wyzdrowieć, bo zbyt kiepsko się czuję, żeby działać, a zwłaszcza wyjeżdżać z domu...
Dorota1953
3 stycznia 2016, 18:51W łazience powinno być ogrzewanie, bo może wdać się grzyb. Ja mam podłogowe i jest super :)
araksol
4 stycznia 2016, 12:36pomyślę o grzejniku elektrycznym
Dorota1953
4 stycznia 2016, 17:35Grzejnik elektryczny zje Was finansowo !!!!!
araksol
5 stycznia 2016, 17:41włączam na chwilę przed kąpielą
gilda1969
3 stycznia 2016, 15:02No, pomyślcie o ogrzewaniu w łazienkach, kości coraz starsze.. oby się nie zemściły. Pozdrawiam cieplutko w tę mroźną bardzo niedzielę:))
araksol
4 stycznia 2016, 12:36trzeba chyba będzie na razie wstawić jakiś grzejnik
Alianna
3 stycznia 2016, 08:55Pozdrowienia niedzielne
araksol
4 stycznia 2016, 12:35:)