Hej, dzisiaj jestem radośniejsza.
Opuchlizna na twarzy coraz mniej widoczna. Domniemam, że jutro jej nie będzie. OBY! Noga wyleczona, jeszcze delikatnie pobolewa mięsień, ale jest jest o niebo, albo i dwa nieba lepiej. :)
Dzisiaj 55 minut na rowerze. A teraz piję Łomżę Lemonową. Dzisiaj bardzo mało zjadłam, ale jest tak gorąco, że mój organizm nie potrzebuje więcej. :)
Spinamy poślady, maksymalna walka do 13 czerwca - zdjęcie miary do dopasowania sukni ślubnej.
:)
Za chwilę zrobię masaż bańkami chińskimi i spadam pod prysznic. :)