Wczoraj było 3 km biegu i 3 km spaceru. Dzisiaj kurczak po hawajsku w wykonaniu mojej mamy z kaszą gryczaną. Było pyszne!
Wczoraj wieczorem wpadły dwa piwa i dwa kawałki pizzy. Smakowało prima. :)
Dzisiaj miał być drive rowerowy z moim przyszłym mężem, ale pogoda na to dotychczas nie pozwalała.
Jak się uspokoi wiatr, to śmigamy na rower albo pobiegać.
OnceAgain
12 maja 2014, 08:18Smakowicie i aktywnie :)
cancri
11 maja 2014, 16:25Pizze tez bym zjadla, uhhh :-)