WITAM!
Kolejny dzień diety i ćwiczeń za mną ;)
Dziś na wadze kolejne 100 g mniej :D Mam nadzieję że uda mi się do poniedziałku zrzucić te 400 g jeszcze :)
Dziś moja dieta wyglądała całkiem przyzwoicie, a mianowicie zjadłam:
śniadanie: 2x wasa z masłem szynką z indyka pomidorem i kiełkami z rzodkiewki
II śniadanie : kawa z siostrą + 2 plastry ananasa+ćwiartka pomarańczy + 2 ciastka belvita
Obiad: Okropna zupa pieczarkowa + 2x kółko ryżowe (Czemu okropna? bo pierwszy raz robiłam z gotowych zup mrożonych typu Hortex... to była bardziej woda z kostkami rosołowymi i resztkami warzyw niż zupa... Pierwszy i ostatni raz.)
Kolacja: danio waniliowe light i 1 ciasteczko belvita
Zamiast ćwiczeń pobiegałam sobię :) przebiegłam 2,6km w jakiejś 30 minut więc moje dzienne 30 minut ćwiczeń zaliczone ;)
A to moja motywacja dzisijesza do biegania :D
Jeszcze chorujemy w domku :( mnie też męczy ten okropny katar... Niech już sobie pójdzie...
AAA i zapomniałam. Z ciekawości sie zmierzyłam zobaczyć postęp i w biodrach -3 cm :D Choć najbardziej zależy mi na udach bo są ogromne.
A nawiązując do drugiej części tematu... Nie obrażając nikogo ale nie rozumiem tych młodych (14,15,16 lat) które ważą po 50 kg i usilnie próbują schudnąć... A później się będziemy je oglądać w programach o anoreksji i bulimii... działają mi na nerwy takie pamiętniki. No ale to nie moja sprawa, tak tylko piszę sobie. ;]
Teraz czas na kąpiel i w końcu do łóżka. Dzieciaczki słodko śpią mam nadzieję że dadzą mi pospać w nocy :) DOBRANOC!! :)