Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Wrzesień 2016 - 67 kg /// Lipiec 2017- 72,5 kg - zaszłam w ciążę //// Kwiecień 2018 - 94.5 kg - poród CC. /// Grudzień 2018 - 79,5 kg - jestem w ciąży //// Wrzesień 2019 - 97 kg - poród CC // Kolejne podejście do odchudzania...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 160537
Komentarzy: 3565
Założony: 27 marca 2017
Ostatni wpis: 3 czerwca 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
zakrecona_zona

kobieta, 34 lat, Lublin

161 cm, 86.30 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: 67 kg na 35 urodziny. (17.08).

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 czerwca 2025 , Komentarze (5)

Hej ! Dziś dzień był w miarę ok. Rano dzieciaki do szkoły. Ogarnianie domu ogrodu. Trening w domu bo padał deszcz. Prysznic. Po dzieci. Kawka z koleżanką. Wieczorna burza. 

menu 

plus kawka z mlekiem i dwie kostki czekolady. 

1620 kcal. 

2 czerwca 2025 , Komentarze (5)

Hej. Dziś ruszyłam z nową siłą. Weekend był średni. Nie tragiczny ale i nie wzorowy..no nic. Idziemy dalej. 

menu

Śniadanie dwie kanapki 

II śniadanie kawa owoce

obiad zupa pomidorowa 

przekąska tubka 

kolacja kanapki plus dwa jajka. 

Dziś byłam na rowerze. 

mam zamiar jeździć codziennie 💪

28 maja 2025 , Komentarze (2)

Hej ! Dziś kolejny w miarę udany dzień. Zrobiłam to co miałam zrobić. Wszystko spokojnie sobie realizuje. 

Menu 

plus zupa pomidorowa na obiad - fotki brak. 

1899 kcal. 

Ostatnio chyba pije za mało wody. Muszę się bardziej pilnować. 

pozdrawiam 

27 maja 2025 , Komentarze (2)

Hej. Dziś krótko bo już idę spać. Postanowiłam dokupić kwiatki przed dom w doniczki ;) jutro już zrobię fotki. Dzień jak zwykle zabiegany ale przynajmniej słoneczny ;) 

Menu 

dziś trochę wyjadanie resztek. 

Śniadanie naleśniki i mus proteinowy (nawet ok ale wolę pudding) 

II śniadanie kawka i placki twarogowe ze skyrem.

Potem spontanicznie wpadł lód rożek czekoladowy. 

Mała kawka i w sumie obiad zjadłam na kolację kluski ziemniaczane z twarogiem i sałata z jogurtem. 

1920 kcal. 

Zaliczyłam 6 km rowerem z chłopcami ;) 

Jutro może wybiorę się sama na dłuższą wycieczkę ;)

Dobranoc :* 

26 maja 2025 , Komentarze (13)

Hej. Kolejny dzień matki... Kiedyś tylko składałam życzenia. Dziś je otrzymuje. Całusy uściski 😍

Dziś miałam dość pracowity dzień. Rano standard kawka dzieciaki do szkoły, potem wizyta w ogrodniczym. Powrót do domu. Śniadanko..pranie i poszłam w grządki. Ogarnęłam tunel podlałam i poszłam trochę w cebulę bo już badylko rosło. Jeszcze kosiłam sad. Potem kawka coś słodkiego relaks. Po dzieciaki i do Lublina po teściowa bo była u okulisty. Wróciłam po 18... Wypiłam mała kawkę zjadłam Musa owsiankę i poszłam jeszcze w kwiatki. Padam... 

menu

sniadanie dwa jajka dwa tosty pełnoziarniste pomidor dużo sałaty szynka. 

II śniadanie kawa banan wafelek 

Obiad skyr grahamka ( w aucie ) 

Podwieczorek kawa i owsianka

kolacja na ciepło dwa jajka warzywa z patelni. 

1870 kcal. 

padam. 

Wszystkim Mamusiom siły siły życzę :* 

25 maja 2025 , Komentarze (3)

Hej. No i kończy się niedziela. Weekend u mnie nawet ok. Sobota do na południa w kuchni. Pranie gotowanie itp. popołudnie już luz. Czas z dzieciakami i mężem. Menu

rano kawusia potem owsianka z serkiem i orzechami. Potem kawusia i kawałek ciasta (kcal policzyłam ) obiad wyjątkowo placki twarogowe (na talerzu placki dla dzieci moje ) kolacja jajka i tost pomidor. Wyszło 1860 kcal. 

Dziś niedziela. W końcu wyszło słońce ☀️ i była ładna pogoda. Dużo czasu na dworze. Zaliczony nawet spacer 30 min z synem. 

Menu 

rano kawusia z mężem 🤩 potem tosty pełnoziarniste serek duuuzo sałaty wędlina pomidor, kawusia ciasto na II śniadanie. Obiad też na słodko naleśniki ser powidła śliwkowe śmietana gorzka czekolada i kolacja dwie kanapki takie jak rano :) 

1870 kcal wyszło. 

miłego wieczoru ;) 

23 maja 2025 , Komentarze (8)

Hej.. dziś dzień dosyć zabiegany bo rano zawiozłam dzieciaki do przedszkola potem śniadanie pranie lekkie porządki,.płacz przy lustrze bo wszystko leży źle... Jednak jakoś się ogarnęłam i pojechałam na występ z okazji Dnia mamy. Piosenki jak zwykle wyciskały moje łzy. Ja się bardzo wzruszam na tych występach. Po powrocie obiad dzieciaki ogarnianie domu. Zrobiłam na szybko ciasto na biszkoptach. 

Moje posiłki dziś bez obiadu bo robiąc masę śmietanowa oblizałam łyżkę i zjadłam łyżkę kajmaku. Skutecznie się tym zamulilam. Aż do kolacji. 

wyszło ok 1650 kcal. 

23 maja 2025 , Komentarze (5)

Hej. Wczoraj skoczyłam dzień na jakieś 2700 kcal... Nie pytajcie co jadłam. Ale jeszcze mi źle i ciężko. No nic. Idę dalej. Dziś trzymam się planu i będzie lepiej o wiele lepiej !!

21 maja 2025 , Komentarze (3)

Hej. Dziś dzień dość pracowicie bo kosiłam trawę. Prace w tunelu. W domu. I tak cały dzień. Jeżeli chodzi o dietę ok. 

plus banan po kolacji ;) 

a wyszło tyle 

dziś tyle. 

mam gorszy dzień bo kolejna skarga na moje dzieci w przedszkolu... Nie mam siły o tym pisać. Mam dość. 

20 maja 2025 , Komentarze (6)

Hej. Wczoraj nie miałam jakoś czasu i weny pisać. Chociaż dzień zaliczony dobrze. Jedzenie ok. Porcje policzone. Wyszło 1600 kcal. 

posiłki. 

nie zrobiłam tylko foty śniadania ale było bardzo podobne tylko jajka w formie Jajecznicy. 

A dziś byłam znowu u dentysty. Kolejne czyszczenie miejsca po zębie, założył opatrunek. Znowu nie mogę gryźć w sumie nadal nie mogę. Ale mówił że się powoli goi także jeszcze trochę się po męczę z tym. 

moje dzisiejsze posiłki

były dwie kawy z mlekiem i jeszcze chyba kolacja będzie zobaczymy.

poki co mam 1300 kcal 

/////

moja kolacja 

i bilans na koniec dnia 

a jeżeli chodzi o to co w temacie że wróciłam do podstaw to dużo sobie myślałam w czym jest problem. Z tym moim jedzeniem. Przecież kiedyś jadłam normalnie i nie było tak. I chyba już wiem ! Olśniło mnie!!! Ja od dziecka od zawsze jadłam często a mało... jak zaczynałam jakieś diety to było 5 posiłków co 3 godziny bla bla bla... ale po tem tzn od dwóch lat weszły internety i mądrości ludzi z ekranu. I wszystkie rady które usłyszałam zaczynałam stosować. 

A to jedz 3 duże posiłki

Pij kawę czarna 

A to nie jedz 16 godzin (IF) 

Ćwicz na czczo

Nie jedz po 18... 

Odstaw weglowodany. Itp... a efekt ? U mnie napady glodu obżarstwa. I dlatego postanowiłam jeść 5 razy. Tak 5 razy. W rozbiciu na posiłki 3 po 350/400 kcal plus dwa po 200 kcal = 1450/1600 kcal. i zostaje mi 150 kcal zapasu na jakiś grzech czy coś tam jakbym nie policzyła dobrze. Wczoraj tak zjadłam. Było super. Dziś prawie się udało z tym że przesunęło mi się śniadanie bo dentysta. Jutro znowu tak. I może w końcu odzyskam kontrolę nad sobą sama i swoim jedzeniem. 

 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.