Hej. Jest środa. Chłopcy są w przedszkolu. Ja ogarnęłam w domu wszystko co miałam zrobić. Siedzę z farbą na głowie. Maluje włosy. Za tydzień w II dzień świąt mamy wesele. Kreacja już jest. Jeszcze muszę do apteki pójść po jakieś prochy na blokadę potu. Bo jak zaczniemy tańczyć to chwila i będę mokra...
Co u mnie się działo przez ostatni rok? Po za tym że przytyłam kolejne kg (+4) to nic się nie zmieniło. Nadal zajmuje się domem. Chociaż już rozglądam się za pracą. Wysyłam CV ale po tylu latach przerwy nie ma lekko. Zaczyna się wiosną pracę w ogrodzie polu warzywniki nabierają tempa. Mój główny cel to schudnąć i spłacić długi.
Jeżeli chodzi o dietę to dziś śniadanie 522 kcal
bulka wysokobiałkowa/ serek śmietankowy/sałata/rzodkiewka/ majonez vege/ schab wędzony na wiśniowo / musztarda.
jako drugi posiłek będzie kawa z mlekiem 120 kcal i dwa naleśniki z serem i owocami 410 kcal
trzeci posiłek to będzie odżywka białkowa z mlekiem 300 kcal
a na kolację mam w planie dwie parówki chleb żytni z serkiem śmietankowym i sałata ok 400 kcal
powinnam się zmieścić w 1750 kcal.
myślę że ok.