Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Niedziela. Mocne postanowienia.


Hej. Nie spałam pół nocy. Myślałam dużo o sobie. O tym jaka krzywdę robię sobie że tak się traktuję. Jak śmietnik dosłownie. Opracowałam sobie plan i zobaczymy. Będę w miarę możliwości robić fotki swoich posiłków. Makro liczę w fitatu  i dziś wyszło ok. 

nie mam zdjęcia obiadu bo zapomniałam 🤦 a jadłam rosół z makaronem. 

dzień kończę z 1700 kcal na koncie. Trochę ruchu na dworze i trening z Agata Zając na macie 31 min. 

Kończąc trening miałam łzy w oczach że i tak to nic nie da... Napisałam do męża że mam chwilę załamania a on mnie pocieszył że widzi różnice i że jemu się podobam. Kobieta potrzebuje takie coś usłyszeć. 🥰 

Pozdrawiam. 

Plan na ten tydzień 

poniedziałek z jajkami :) 

wtorek kanapki z bułki grahamki

środa  kanapki z chleba żytniego 

czwartek owsianka 

piątek parówki drobiowe

sobota owsianka 

niedziela kanapki chleb żytni 

  • megimoher

    megimoher

    12 maja 2025, 13:53

    Krzywdę to ty sobie robisz złymi myślami o sobie i zewnątrzsterownością. Na fb jest taka strona i grupa Moje Boskie Ciało, zajrzyj tam😊

  • dorotka27k

    dorotka27k

    11 maja 2025, 20:19

    💪❤️

  • annna1978

    annna1978

    11 maja 2025, 19:21

    Mężowie to potrafią 🥰 trzymaj się 💪😊

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.