nie poszlo tak jak chcialam
niestety dzis pomiar wagi i dziwne przeczucie sie sprawdzilo, spadlo ale bardzo malo z 66,6 dzis jest 66,3. chyba za malo ruchu, tylko wczoraj cwiczylam a dzis dlugi szybki marsz z wozkiem, w niedziele bedzie basen :-) postaram w przyszlym tygodniu zapisac sie na zumbe, moze dam rade dwa razy na tydzien troszke sie wypocic. aaaaa i zapominam o wodzie, pije stanowczo za malo, ok 1l do max 1,5l na dobe, to drugie raczej rzadko sie zdaza. nowy tydzien nowe wyzwania dalej nie poddawac sie dieta i aktywnosc fizyczna i oczywiscie woda. w weekend oczywiscie bez najmniejszych odskoczni. ale dzis mialam ochote na deserek zamieszczony przez ewe chodakowska na facebook. a mianowicie owoce i orzechy suszone zalane czekolada 70% , wystudzone i do lodowki pychota och kiedy ja cos czekoladowego zjem can't wait dobranoc kobitki i mamnadzieje ze u was spadlo o wiele wiecej . a moze to wina okresu ktory dostalam 2 dni temui troche jakas spuchnieta jestem . dziewczynymam jeszcze problem poniewaz jestem w grupie ale nie moge do niej wejsc, cos na stronie jest nie tak, bo jak klikam to na sekunde pojawia sie komunikat witamy w grupie i nagle znika i nic wiecej nie moge zrobic moze pomozecie?
butki do biegania juz sa :-)
diete trzymam : po tygodniu 1,4kg mniej -super, wczoraj kupilam sobie buty do biegania, wiec zaczynam od poniedzialku, poczatkowo krotkie odcinki po ok 15-20 min tylko dla rozgrzewki i poprawy kondycji, z czasem wydluze bieganie, bo teraz jest mi naprawde ciezko, kolka i zadyszka po 30 m. codziennie jesli jest taka mozliwosc pogodowa ( moja coreczka) idziemy z Lilusia na spacer szybki marsz 30 min plus Skalpel 3-4 razy w tygodniu, teraz sprobuje biegac, fajnie jesli sprawilabym sobie rowerek stacjonarny ale to nie teraz. aaaahhhhh i najgorsze popsul sie samochod dzis a jutro zaczynam tydzien nowej diety i nie mam jak pojechac na zakupy, zyjemy w XXI w a ja mieszkam na francuskiej wsi i mam 20 km do najblizszego sklepu, wiec bez samochodu nie obejdzie sie. jestem zla bo bede musiala kombinowac cos z tych rzeczy co mam w lodowce a boje sie ze cos zepsuje moja diete i waga stanie albo skoczy w gore. trudno przed jakis czas bede jadla zdrowo byle 1200kal. i wiecej cwiczyla, oby dzidzia dala mi czas : ozdrawiam was dziewczynki lece spac :*
czuje sie swietnie :-)
w sobote niestety nie moglam cwiczyc ale dieta jest od piatku, moje samopoczucie super, jakos tak mi lzej i ciesze sie ze pot sie leje a nie siedze bezczynnie! niedzielna zupka jesienna z makaronem i kurczaczkiem super, licze szklanki wody ale jakos ciezko max wypijam 1,5l na dobe, oczywiscie na koniec weekendu SKALPEL : coraz lepiejzakwasow juz nie mam jak po pierwszym dniu, a dzis poniedzialek, dieta utrzymana, wiecej aktywnosci spacerek, sprzatanko w domu i woda : teraz jeszcze przed kolacja SKALPEL a jak opanuje te cwiczenia do perfekcji to moze jakiegos KILLERA zaczniemy : ogolnie czuje sie lepiej i jeszcze sie nie zniechecilam jakos taka jestem nakrecona na ta cala zmiane. W piatek zrobilam sobie zdjecia w bieliznie o moj boze masakra, tylek zaczyna sie pod pachami a konczy przy kolanach, pokaze zmiane jesli cos sie zmieni w moim wygladzie mam nadzieje ze niebawem. Wracam do mojego Maluszka bo dzis cos zaczela goraczkowac i obudzila sie popoludniu rozpalona i z placzem 39*. Zaczelam zbijac troszke i zobaczymy, mam nadzije ze to zeby ida a nic powazniejszego. BUzki dziewczynki, zaraz maz z pracy wraca wiec obiadek gotuje :
kiedy ta dieta :-)
wczoraj na wieczor zjadlam obiadek : ale zero slodyczy, najpierw wyjadam wszystko z lodowki abym jutro pojechala na zakupy z lista ktora otrzymam od Vitali. przed tym mam wizyte u lekarza ginekologa, poniewaz mija juz 6-ty miesiac od porodu a ja nadal mam rane w srodku brzucha nie zrosnieta, bedac w polsce lakarz nie byl tym zachwycony, zobaczymy co teraz bedzie, moze jakas poprawa? mam nadzieje ze bede mogla cwiczyc bo juz dzisiejszego SKALPELA nie moge sie doczekac , ale to dopiero za 3h : Lece bawic sie z moim malenstwem bede potem pa
zaczynamy z VITALIA I EWA CHODAKOWSKA
15.01.2014 zakupiony program be diet na 2 miesiace, do tego od mikolaja ksiazka Ewy Chodakowskiej Moj dziennik fitness, nagrania z youtuba i zaczynamy. Czekam jedynie na ustalenie diety z Vitalii : Mam nadzieje ze sie uda. Lilia spi dlatego sprobuje zaczac SKLAPEL jest 12.40, dzis zjadlam salatke z pomidora i ogorka i kawe z mlekiem 0% 300ml, poniewaz siedze w domu jest brzydka pogoda i nie moge zostawic malenstwa samego dlatego nie bede biegac, moze uda mi sie zmobilizowac i biegac co drugi dzien przed wyjsciem mojego meza rano do pracy : a na lunch dzis piers gotowana z ryzem i marchewka. powinno sie udac