Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nie poszlo tak jak chcialam
1 lutego 2014
niestety dzis pomiar wagi i dziwne przeczucie sie sprawdzilo, spadlo ale bardzo malo z 66,6 dzis jest 66,3. chyba za malo ruchu, tylko wczoraj cwiczylam a dzis dlugi szybki marsz z wozkiem, w niedziele bedzie basen :-) postaram w przyszlym tygodniu zapisac sie na zumbe, moze dam rade dwa razy na tydzien troszke sie wypocic. aaaaa i zapominam o wodzie, pije stanowczo za malo, ok 1l do max 1,5l na dobe, to drugie raczej rzadko sie zdaza. nowy tydzien nowe wyzwania dalej nie poddawac sie dieta i aktywnosc fizyczna i oczywiscie woda. w weekend oczywiscie bez najmniejszych odskoczni. ale dzis mialam ochote na deserek zamieszczony przez ewe chodakowska na facebook. a mianowicie owoce i orzechy suszone zalane czekolada 70% , wystudzone i do lodowki pychota och kiedy ja cos czekoladowego zjem can't wait dobranoc kobitki i mamnadzieje ze u was spadlo o wiele wiecej . a moze to wina okresu ktory dostalam 2 dni temui troche jakas spuchnieta jestem . dziewczynymam jeszcze problem poniewaz jestem w grupie ale nie moge do niej wejsc, cos na stronie jest nie tak, bo jak klikam to na sekunde pojawia sie komunikat witamy w grupie i nagle znika i nic wiecej nie moge zrobic moze pomozecie?
ZobaczePiatke
1 lutego 2014, 00:41Ciesz się, że spadło w dół a nie wzrosło :) A i wynik rzeczywiście może być zafałszowany przez okres :)