Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Czas na zmiany, zmiana życia to mój cel główny. Jeden z celów szczegółowych, który tutaj zrealizuje to waga na poziomie 62 kg przy wzroście 1,64, piękne i jędrne ciało. Chce zmienić też nawyki żywieniowe i wyeliminować produkty niezdrowe, których na dzień dzisiejszy 04.05.2014 jest sporo. Musze zacząć jeść częściej i mniej, a nie obżerać się dwa razy dziennie. Będę ćwiczyć przynajmniej 3 razy w tygodniu, ale tak naprawdę każdy dzień będzie zawierał ruch. To tyle jeśli chodzi o moje cele i postanowienia, Czas na realizacje prawie 3 miesiące. 29 lipca 2014 ważenie końcowe - to szczególny dla mnie dzień, a w tym roku będzie też wyjątkowy

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2249
Komentarzy: 9
Założony: 4 maja 2014
Ostatni wpis: 11 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Klaratram

kobieta, 50 lat, warszawa

164 cm, 73.40 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

11 maja 2014 , Komentarze (1)

Menu:

  • ·         Sok z 3 mandarynek
  • ·         Biały serek ziarnisty z papryką czerwoną
  • ·         Mleko z miodem, kardamonem i cynamonem
  • ·         Rosół, ryż dziki ze szpinakiem
  • ·         Jabłko, marchewka ze słonecznikiem
  • ·         Sałatka śledziowa: śledź w kostkę, fasolka szparagowa w kostkę, por, jabłko; sos: olej lniany, musztarda, czosnek, cytryna, przyprawy

 Ruch.

  • ·         Trening: około 40 minut: bieg w miejscu, rozciąganie, modelowanie
  • ·         Stretching: 25 minut
  • ·         80 przysiadów
  • ·         80 brzuszków

10 maja 2014 , Skomentuj

Przez 5 pierwszych dni 0,5 kg mniej ... nie jest to dużo, ale zawsze, więc się cieszę.

Menu dzisiejsze:

  • Kurczak w sosie rabarbarowym
  • Rosół z marchewką, imbirem i kurczakiem
  • Pomarańcza, mandarynka
  • Kiełbaska swojska, papryka konserwowa, szparagi
  • Pieczarki duszone z ryżem dzikim
  • 2 kieliszki wina ;(

Ruch

  • 2 godzinny trening (biegi w miejscu, interwały, rozciąganie, modelowanie)
  • 75 przysiadów
  • 75 brzuszków

10 maja 2014 , Skomentuj

Menu:

  • Kefir
  • Jabłko, winogrono
  • Rosół
  • Sałatka: rukola, jajko, kurczak gotowany, pomidor, papryka – sos: olej lniany, sok z cytryny, musztarda, sos sojowy
  • Krówka sztuk jeden ;(

Ruch:

  • 70 przysiadów
  • 70 brzuszków

Dzisiaj byłam na Kongresie Kobiet, początek mieszane uczucia, później było już coraz lepiej. Szczególnie podobały mi się panele - debaty, jedyny minus, było ich dużo w tym samym czasie. Jestem pod dużym wrażeniem, że udało się zebrać tylu ciekawych ludzi w tym samym czasie. Na koniec dnia był koncert Justyny Steczkowskiej, nie wypowiadam się tutaj w kwestii muzyki, którą tworzy, ale jej figura, przy moim wzroście (1,64) wygląda rewelacyjnie i to dla mnie był dzisiejszy motywator.

Wiek serca

Udało mi się podczas kongresu zrobić badanie na wiek serca i tutaj miła niespodzianka:

Moje serce ma 36 lat, czyli sukces 3 lata mniej niż mój wiek ;)

Ciśnienie: 112/73 (niskie – tak mam) Tętno: 105 (i niestety tutaj też tak mam, powinno być niższe).

10 maja 2014 , Komentarze (4)

Menu:

  • Serek biały z natką pietruszki i pomidorem
  • Fasolka szparagowa gotowana
  • Chrupki kukurydziane, bułka czosnkowa ;(
  • Kebab ;(
  • I niestety, 4 kieliszki wina + 1 piwo

Krótko miał to być dzień bez ćwiczeń, wyszło, że i bez diety, początek dobry, końcówka popłynęłam.

7 maja 2014 , Komentarze (2)

Menu:

  • ·         Jajko na twardo+ szparagi marynowane
  • ·         Actimel
  • ·         Pstrąg pieczony, surówka z selera z rodzynkami, sałata, papryka, ogórek
  • ·         Pomarańcza
  • ·         Gotowana fasolka szparagowa
  • ·         Jabłko, nasiona słonecznika

 Ruch:

  • I trening: 30 minut bieg w miejscu, 20 minut rozciąganie
  • 60 przysiadów
  • 60 brzuszków
  • Masaż – 60 minut, było błogo, to taki mały dopalacz na początek ;)

 Pomiary:

Pomiary tak jak obiecałam, zacznę od tych na magicznej wadze, bo załamana jestem

  • % tłuszczu:                 41,6:    powinno być między 20-30 max
  • Nawodnienie:               43,3:    powinno być między 50-55
  • Ocena fizyczna:           2 – otyłość
  • Wskaźnik poziomu tłuszczu brzusznego:      8 tutaj chociaż tak bardzo nie jest źle
  • I teraz najważniejsze: wiek metaboliczny:    54 maaaaaaasakra
  • Metabolizm spoczynkowy: 1397 kcal

A teraz magiczne cm – ściągnęłam z artykułu jak się mierzyć, może się przydać;)

99 - Obwód klatki piersiowej (pachowy)

Taśmę centymetrową należy ułożyć poziomo (równolegle do podłoża) przy ramionach nieznacznie uniesionych w bok. W momencie pomiaru ramiona należy opuścić swobodnie wzdłuż tułowia. Taśma musi być ułożona jak najwyżej pod pachami, przy czym nie może naruszać naturalnego konturu przejścia ramion w tułów. Pomiaru należy dokonać w bezdechu.

 97 - Obwód brzucha

Taśmę centymetrową należy ułożyć poziomo (równolegle do podłoża), tak by przebiegała przez środek pępka. Pomiaru należy dokonać w bezdechu.

91 - Obwód talii

Taśmę centymetrową należy ułożyć poziomo (równolegle do podłoża), tak by przebiegała przez najgłębiej położone miejsce profilu bocznego ciała – największe wcięcie w talii. Pomiaru należy dokonać w bezdechu.

 107 - Obwód bioder

Taśmę centymetrową należy ułożyć poziomo (równolegle do podłoża), tak by przebiegała przez największą wypukłość mięśni pośladkowych – punkty najbardziej wysunięte ku tyłowi.

 29 - Obwód ramienia (największy)

Taśmę centymetrową należy ułożyć w najgrubszym miejscu ramienia prostopadle do jego osi długiej. W trakcie pomiaru kończyna powinna być swobodnie opuszczona w dół, a mięśnie rozluźnione.

 24 - Obwód przedramienia (największy)

Taśmę centymetrową należy ułożyć w najgrubszym miejscu przedramienia. Najczęściej występuje ono nieco poniżej stawu łokciowego. Taśma centymetrowa musi być ułożona prostopadle do osi długiej przedramienia. W czasie pomiaru kończyna powinna być opuszczona swobodnie w dół, a mięśnie rozluźnione.

 60 - Obwód uda (największy)

Taśmę centymetrową należy ułożyć tuż poniżej pośladków i pachwiny, poziomo (równolegle do podłoża) na całym jej obwodzie.

 35 Obwód podudzia (największy)

Taśmę centymetrową należy ułożyć w najgrubszym miejscu podudzia, poziomo (równolegle do podłoża) na całym jej obwodzie.

 35 - Szyja

Najgorsze, że mi cm w biodrach zabrakło, bo miałam metrowy. Dlatego tak bałam się tych pomiarów. Za miesiąc powtórzę łącznie z magiczną wagą.

To tyle na dziś, jutro przerwa w ćwiczeniach ;),

 

6 maja 2014 , Skomentuj

06.05.2014

Dzisiaj wcześnie wróciłam z pracy, mogłam zatem zabrać się za ćwiczenia ;), ale zacznę od dzisiejszego menu:

  • ·         1 jajko, 1 pomidor
  • ·         Kurczak w sosie rabarbarowym
  • ·         Jabłko
  • ·         Makaron razowy z pomidorami i selerem naciowym, dodatek oliwy i przypraw (wczorajszy)
  • ·         Mały Kubuś marchewkowy
  • ·         Sałatka: 3 małe pomidory, zielona pietruszka, 2 łyżeczki gęstej śmietany

 Sos rabarbarowy:

Rabarbar w kostkę, sok z cytryny, kawałeczek imbiru surowego, sos sojowy, balsamico, miód, tabasco, dusimy, blenderujemy i doprawiamy do smaku – może nie wygląda, ale ciekawy smak - nowy przepis ;)

 Staram się zatem jeść częściej, ale małe porcję i tak do 19-stej.

 Woda:

Zaczynam też pić dużo więcej niż wcześniej, głównie woda z cytryną, ale także ciepła woda z domowym sokiem malinowym, oczywiście kawki dwie dziennie jeszcze herbata. Oczywiście przed posiłkiem, organizm trzeba trochę oszukać, bo do większej ilości jedzenia niestety był przyzwyczajony.

 Ruch:

Odpaliłam sobie Klub Fitnes na tym portalu: Spalanie tkanki tłuszczowej – poziom podstawowy i zrobiłam 3 treningi: Pilates, Stretching i Nokaut. Ten trzeci najbardziej dał mi popalić, bo kondycja jeszcze nie ta ;( w sumie około 1 h.

Zrobiłam także po 55 przysiadów i brzuszków – dzień II treningu

 Pomiary:

Jutro zrobię pomiary, poczytałam, że waga to jedno, ale tak naprawdę liczą się obwody, więc, żeby było co porównywać będę się mierzyć.

 Dieta IGPRo:

Będę korzystać z diety IGPRo, wykupiłam abonament – działa od jutra,  już widziałam nawet jutrzejszy dzień, cieszę się, że można modyfikować, bo będę to robić ;), fajnie, że można kontrolować punkty i dobierać. Myślę, że będzie pomocna, pomysły na jadłospis i podpowiedź jakie produkty mają jakie wartości, co warto jeść, a co warto wyeliminować.

5 maja 2014 , Skomentuj

Pierwszy dzień dobiega końca, było ciężko. Po pierwsze: powrót po długim weekendzie do pracy bywa bolesny, po drugie: zakwasy, niestety wczoraj ćwiczyło mi się dobrze, ale ciało nie było przygotowane stąd dzisiaj boli mnie prawie wszystko.

Dzisiejsze menu idealne jeszcze nie było, ale próbowałam:

  • ·         Wielki biały rogal z boczkiem domowym z majerankiem, sosem chrzanowym i papryką - wiem masakra, ale to jeszcze nie koniec
  • ·         3 łyżeczki nutelli - wiem dalej masakra
  • ·         1 jabłko
  • ·         Makaron razowy z pomidorami i selerem naciowym, dodatek oliwy i przypraw
  • ·         2 marchewki

Czyli druga część dnia zdecydowanie lepsza jedzeniowo.

Ćwiczeń dzisiaj brak, ale zapisałam się na masaż z analizą składu ciała. W najbliższą środę wędruje.

Nie jednak się nie poddam zaczynam dzisiaj 30-sto dniowy trening na jędrny tyłeczek – mój jeszcze jest wielki, ale może być jędrny. Więc do dzieła.

Zdjęcie zapożyczone z sieci.

A jak już zaczynam liczyć to dodaje też brzuszki, a co ;)

 

4 maja 2014 , Komentarze (2)

Decyzja o odchudzaniu podjęta, czas na realizacje.

Waga na dzień dzisiejszy: 76,7

Waga planowana: 62 kg, ważenie końcowe 29.07.2014, czyli niecałe trzy miesiące, będę musiała się baardzo postarać. Wiem, ale do 29 lipca walczę nieustannie.

Od jutro zdrowe odżywanie, dzisiaj jeszcze nie było tak jakbym chciała. Plusem jest godzinny trening na siłowni - zajęcia grupowe TBC, po czasie, ale dałam radę. Krótka wizyta w saunie mokrej i jacuzzi.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.