Urząd Pracy nagrał mi rozmowę. Jestem szczerze zaskoczona, nie sądziłam, że będzie tak aktywnie pośredniczył 😅 osobiście się nie napalam, chociaż oczywiście zamierzam dobrze się zaprezentować. Jest to praca biurowa w odległości 3 km od miejsca zamieszkania, ale w branży totalnie mi obcej. Zobaczymy jak zareagują na potrzebne mi dni wolne w lutym... W ogóle zobaczymy jak to się poukłada. Sama zamierzałam podjąć pracę w jakimś magazynie dopiero w marcu. Zależy mi na elastycznym grafiku ze względu na sprawy lekarzowe, ale mam też nadzieję, że już wkrótce będę miała większą kontrolę nad częstotliwością i terminami wizyt.
Ale gdyby się udało to co się nagrało, widzę w tym wielki potencjał dla całej reszty. Jestem osobą, która świetnie sobie radzi w rutynie, natomiast jak mam dużo czasu wolnego odkładam wiele rzeczy na później. Sztywny grafik narzuci mi planowanie posiłków, a fakt, że miałabym tak blisko nie sparaliżuje innych powinności przez poczucie braku czasu.
Chociaż i tak jest całkiem dobrze. Codziennie wychodzę na wieczorne spacery, realizuję większość założeń nawykowych w domu, z menu jestem zadowolona. Zaczęłam dobrze sypiać. Może to być zasługa podjętych wcześniej kroków plus rezygnacja z kawy/herbaty, albo tak mi się aktualnie układa. Moje problemy z zasypianiem trwają już długo, ale nie jest to stan ciągły. Potrafię przez miesiąc zasypiać bez problemu, a potem cykl kilku nocy i "witaj świecie, nie zamierzam dzisiaj spać". Nie chcę zapeszać, ale cieszę się chwilą.