Robiłam porządki w apteczce i do mnie dotarło, że kiedyś wystarczył ibuprom i plasterki, a teraz zawalona cała szuflada 😅 jakiś stoperan, tribiotic, leki na spokojność. Testy na grypę, trzy środki na przeziębienie, areozole do nosa, żel na ukąszenia...😂 Jestem ciekawa jak to wygląda u Was 😄 oczywiście poza lekami na choroby przewlekłe, bo to się rządzi własnymi prawami...
***
Ostatnio prowadzę trzy dzienniki 🫣 muszę sobie przewartościować treści zamieszczane w każdym z nich. Vitalia powinna być głównie jedzeniowa, a bombarduję Was chorobowymi treściami... Nie wiem, chyba liczę, że kiedyś trafię na kogoś z podobnymi doświadczeniami. Marzenia dobra rzecz 😆
Zatem jedzonko z wczoraj:
9:00 - 2 jajka na miękko, kromka żytniego, papryka czerwona
kawa z cykorii, szarlotka
13:30 - 2 pałki z kurczaka pieczone razem z ziemniakami, buraki kiszone, herbata owocowa
18:30 - krupnik (z mieszanki mrożonej - nigdy więcej!), pestki słonecznika i migdały.
Dorosla_z_ADeHaDe
22 marca 2025, 11:13Hahaha, totalnie to samo z apteczką :D Choć odpukać od ponad roku tylko latam do apteki wyrzucać przeterminowane leki ;) I tez mam już 3 pamiętniki :D
Dorosla_z_ADeHaDe
22 marca 2025, 11:14No dobra, zapomniałam, że latam też po swoje leki na adhd ;) le choróbska omijają, uff.
Janzja
20 marca 2025, 02:44Taki zacny temat "co jest w mojej apteczce" :P
kawonanit
20 marca 2025, 17:01W apteczce, w lodówce, w szafie 😆 same zacne tematy na vitce 😄
Janzja
20 marca 2025, 17:07Dobre, dobre :)
joasiak
19 marca 2025, 09:29Haha,.... coś jest na rzeczy z tymi apteczkami... jakoś dziwnie z upływem lat się napełniają ;-)))
Berchen
17 marca 2025, 17:24No u mnie troche tego jest, bywa ze suple kupie wyrzucam przeterminowane, po ostatnim takim odkryciu mysle dluzej zanim zamowie. O chorobach ttzeba pisac, warto korzystac z doswiadczenia innych, mi czesto pomoglo.
kawonanit
17 marca 2025, 17:46Jak jeszcze miałam fazę na naprawianie się suplementami to z uporem maniaka starałam się wszystko wykończyć. I zawsze byłam rozczarowana brakiem efektów 😆 teraz wspomagam się tylko tym co mi narzucą doktory.
Berchen
17 marca 2025, 19:49🙈😅
krolowamargot
17 marca 2025, 11:24Ja mam ibuprofen, paracetamol, jakiś preparat antyhistaminowy, bo mam koty i czasem gości, nawilżające krople do nosa i oczu, plastry i środki do dezynfekcji. I opakowanie środka na migrenę. A i witaminę D3, taką do brania raz w tygodniu oraz ashwagandę używaną codziennie. I butelkę glimbaxu. Koniec. My rzadko chorujemy/tak z raz/dwa razy w roku, nie bierzemy niczego na stałe/nie mamy chorób przewlekłych. Opakowanie htc trzymam przy łóżku.Mamy jeszcze apteczkę wyjazdową/jachtową, tam poza środkami opatrunkowymi i przeciwbólowymi, mamy jeszcze probiotyki i środki na biegunkę.
kawonanit
17 marca 2025, 17:40Wydaje się, że to taki zestaw podstawowy 😄
clio
17 marca 2025, 10:55Mam koszyk taki zajmujący pół półki w szafce, tam są wszystkie leki dla 4 osób + pies. Połowa to jakieś zaczęte opakowania po chorobach, resztki syropu. W sumie jak na 2 osoby 50++ i dwoje dorosłych dzieci to nie są tego jakieś szalone ilości. Kiedy dzieci były małe bywało o wiele więcej.
kawonanit
17 marca 2025, 17:39To bardzo fajnie, że praktykujecie apteczkowy minimalizm 😃 uważam, że zdecydowanie zbyt mało uwagi poświęcamy różnorodności jedzenia, a zbyt dużo mamy suplementów w zapasie...
clio
17 marca 2025, 20:30Suplementów nie używam wcale, chyba że lekarz mi zleci, ogólnie staram się nie nadużywac leków, ale wiadomo,że czasem trzeba.
PACZEK100
16 marca 2025, 21:15U mnie też jest wszystko plus mnóstwo jakiś pozaczynanych opakowań po różnych chorobach. 2x w roku robie porządki i wywalam przeterminowane.
kawonanit
17 marca 2025, 17:34Mnie zostało opakowanie jednego leku. Drogie to to było. Coś mi się robi na myśl, że będę musiała zutylizować, bo przecież oddać nie mam komu 😩
Wolfshem
16 marca 2025, 12:31Watki chorobowe sa jak najbardziej ciekawe! Moze dlatego, ze sama mam jedna z tych niby "rzadkich" autoimmunologicznych chorob, ktore nie wiadomo skad sie biora i jak sie ich pozbyc. Do tej pory udalo mi sie uciec przed lekami (ktore mialam zapisane i nawet wykupilam, ale nie wzielam), ale ostatnio znow cos szwankuje i jest spory stres... Na poczatku mojej "przygody" podejrzewali mnie o z. Sjögrena, ale ponoc to nie bylo to. A apteczkw mam uboga, dominuja witaminy/suple, ktorych i tak przewaznie nie biore 🤣
kawonanit
16 marca 2025, 13:11Pamiętam, pisałaś chyba, że przyklepali wtedy sarkoidozę? Ja na razie idę w leczenie, bo sytuacja mnie szczerze zaskoczyła 😅 Teraz jeszcze się wplątałam w te testy kliniczne 🫣 ale myślę sobie, że przez te trzy lata postaram się zrobić dla siebie pozamedycznie wszystko co w mojej mocy (wyprowadzić się na poprawną stronę mocy) i obserwować. A leki? Jeśli nie odczuję różnicy w objawach pewnie się na nie wypne. Ale to właśnie musi trochę czasu upłynąć, żebym wiedziała jak się z tym wszystkim mam.
Julka19602
16 marca 2025, 11:28Mam 3 opakowania po butach środków medycznych.
kawonanit
16 marca 2025, 13:12Zawsze tak było? Czy tak, jak u mnie - zaplecze rozszerza się z biegiem lat? 😉