Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Odkąd pamiętam jestem na diecie, codziennie myślę, że czas coś zmienić! Lata mijają i nic się nie zmienia;/ Najwyższa pora aby to przerwać!!:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5927
Komentarzy: 60
Założony: 22 marca 2011
Ostatni wpis: 27 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwaw2

kobieta, 37 lat, Białystok

174 cm, 70.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

27 lutego 2017 , Komentarze (5)

A zatem jak w temacie tak wyglądam teraz i nie jestem z tego dumna :/ 

Jak patrze na te zdjęcia to pocieszam się że tragedii nie ma ale jak sobie obejrzę fotki motywujące to i nie mam się czym chwalić!!!

Przodem ku mojemu zaskoczeniu jest nawet znośnie ale brzuch mam wielki coraz większym i wystaje, nie mieszczę się w ubraniach, w spodniach jest mi niewygodnie a sukienki zrobiły się ciasne i opięte i mam siebie dość!!! Problem z brzuchem zdecydowanie nasila się przy siadaniu! 

Będę wdzięczna za dopingującą krytykę!!

Do jutra (pa)

27 lutego 2017 , Komentarze (4)

Może tym razem się uda :) Od trzech lat wykonuję pracę siedzącą i rosnę w niechcianym znaczeniu tego słowa bo na boki niestety :/ Przechodząc do rzeczy za dwa i pół miesiąca stuknie mi 30 lat!!!! A ja jeszcze nie czuję się jakbym coś w życiu osiągnęła a bardzo bym chciała zacznę więc od siebie!!! 

Jestem leniem śmierdzącym, sapiącym, siedzącym godzinami w internecie, leżącym przed telewizorem, nawet nie chce mi się o siebie dbać przestało mi już na sobie zależeć i nie dbam o siebie! Strasznie mi z tym nie dobrze :( Nie mogę już na siebie patrzeć w lustrze i coraz rzadziej tam zerkam żeby się nie dołować.

Od dziś planuje małymi krokami zmienić się na lepsze :) 

Moje pierwsze wyzwania do niedzieli to :

1. nie żreć po 18!!!!

2. nie żreć słodyczy niezależnie od pory dnia!!!

3. wyciągnąć steper spod sterty rupieci i ZACZĄĆ GO UŻYWAĆ!!!!

4. zrobić zdjęcia z cyklu PRZED 

Nie będę sobie obiecywać że będę piłą wodę bo mi to nie za dobrze wychodzi :/

No to czas start :)

1 marca 2014 , Komentarze (1)

Nie mam silnej woli czasem zastanawiam sie czy jakakolwiek mam bo nic na to nie wskazuje:( wladnie wrocilam na start(z moja waga). Odchudzam sie od zawsze!! Waga troche spadnie i wracam do starych nawykow! :( chcialabym powiedziec ze z tym koniec ale niestety moge sie mylic:( 

Obecna waga 68 kg
na poczatek pierwszy maly cel : wytrzymac weekend na diecie - warzywa i owoce! + poruszac sie bardziej inte.sywnie i znalezc skakanke!! 

Poziom mojej motywacji spada z minuty na minute:( Bede tu czesto wchodzic zeby sie zmotywowac!!!

Pozdrawiam

16 września 2013 , Skomentuj

Witam wszystkich po weekendzie:)

Mój weekendowy bilans dietowy jest tylko połowicznie zadowalajacy:/
Piątkowy wieczór minął bez zastrzeżeń:) Sobota trochę gorzej bo bez aktywności ale zjadłam dużo warzyw i owoców,  kawałek gotowanego kurczak i rosół z pietruszka:) 
NIEDZIELA:( moje grzechy:
3 - kotlety mielone do tego pomidor i ogórek kiszony i 2 kromki białego chleba :(
smażony kalafior z bułka tarta i na maśle,
wieczorem miałam okropne ssanie i wciągnęłam ogromną biała bułę z masłem, mielonką i żółtym serem(roztopionym w mikrofali)! To mnie pewnie nie rozgrzeszy ale do środka włożyłam sałatę lodową:)

Jak już wspominałam weekendy nie są moja mocna strona:(
Za to w tygodniu codziennie do pracy będę zabierać owoce, a po pracy będę jeść warzywa i sałatki mam nadzieje ze wyrównam to jakoś:)

Dziś pracuje do 18 wciagnęłam już 3 jabłka i mam jeszcze 2 :) Poza tym muszę pójść do sklepu po jakąś wodę i utopić w niej mojego głoda bo mam wrażenie że brzuch mi puchnie po wczorajszym!:/

A TERAZ Z INNEJ BECZKI
Byłam wczoraj na zakupach i kupiłam (na rynku) 2 pary spodni (rurek) i jedne z nich są mega ciasne:( były tanie (35zł) wiec ich nawet nie mierzyłam i mam za swoje:(
Co prawda wbijam się w nie i dopinam na sobie ale wydają mi się trochę przykrótkie i wylewają się z nich moje boczki przeogromne :( A niby 40 rozmiar!!! To co ja noszę w takim razie 42:(
Też tak macie bo mi się to często zdarza że za małe ubrania kupuje mam zaburzony obraz siebie czy co?

14 września 2013 , Komentarze (3)

To moj pierwszy weekend podczas tego odchudzania. W pracy latwiej jest xapanowac nad menu niz gdy ma sie wolne:( Ale bardzo mi zalezy zeby na wadze zobaczyc upragnione NIE 60!! Zaciskam zeby i jem salate z pomidorem papryke i jablka w nieograniczonych ilosciach. Chcialam przejsc na diete dr Dabrowskiej ale to trudniejsze niz myslalam jednak jakies tam podstawy probuje zachowac:) Gozej jest z moja aktywnoscia fizyczna:/ 50 brzuszkow dziennie lub 2 razy dziennie musi wystarczyc na poczatek a pozniej moze zmobilizuje sie na cos wiecej :) 

W tym tygodniu bylam 1 raz w pracy w butach na obcasach i po tym przez dwa dni mialam zakwasy ale tego do cwiczen chyba nie mizna zaliczyc

12 września 2013 , Komentarze (2)

Gdybym tak wyglądała to chyba bym nie wychodziła z domu i ciągle patrzyłabym się w lustro!!!! Ach te marzenia

Dziś waga jak na złość pokazała 66,5 kg czyli ponad 1 kg więcej niż wczoraj a zjadłam przez cały dzień 2 jabłka, gruszkę i 5 pyz na kolację Albo coś z wagą jest nie tak albo ze mną!!

Dziś będę piła więcej kawy bo po herbatkach ziołowych jestem strasznie śpiąca, a może są jakieś herbaty które działają podobnie jak kawa, pobudzają człowieka i nie brudzą zębów??!! Jeśli wiecie coś na ten temat poproszę o radę


Dziewczyny dnia 9 września

Życzę wszystkim powodzenia!!!

11 września 2013 , Komentarze (1)

Ale zaczynam kolejny raz! Musze coś dla siebie zrobić, trochę się pozbierać i mieć coś z czego mogłabym być w przyszłości dumna!! Nawet tak za 10 lat i właśnie wymyśliłam tym czymś będę mam nadzieję ja sama!   Wiem, że próżność przeze mnie przemawia ale czemu nie spróbuję  tej strony!

Mój plan jest krótki i zwięzły tym razem, bo gdy planuję coś na dłużej to mi się nigdy nie udaje Tak też:
- 5,5 kg - do końca miesiąca!!

A co dalej to się samo okaże! Waga na dziś to 65,1 ( codziennie będę się ważyć i aktualizować te informacje!) Samopoczucie do dupy! Aktywność fizyczna podobnie bo siedzę w pracy  

Zamierzam skończyć ze słodyczami i chipsami i nie zjem tego rogalika z budyniem co leży w biurku od wczoraj, a przede wszystkim koniec z zachodzeniem do cukierni po drodze na pocztę i z wszelakim pieczywem bo ma na mnie bardzo zły wpływ!


Chciałabym być szczęśliwa w końcu może to jest coś co mnie uszczęśliwi bo czuję, że jakoś życie mnie omija, a może zamiast diety terapia by mi się przydała albo kop w 4 litery. Ale zacznę jednak od diety

Wisch me luck

24 sierpnia 2013 , Skomentuj

Waga na dziś to 63,9 !!! Wow tego się nie spodziewałam nie jest fatalnie :) Tylko moje ciało wymaga jeszcze dużo pracy abym poczuła się w nim dobrze!:/

Wczorajsze menu:
Przed południem: 3 gruszki.
Po południu: serek wiejski lekki, 2 bułki z ziarnami i kilka kabanosów.

Dzisiaj na razie tylko kawa :)

Dziś mam dzień wolny więc idę popracować w domu i przy domu :) Może poćwiczę nie obiecuję bo nie lubię ćwiczyć :( ale chcę mieć niesamowite ciało więc muszę nad tym popracować!!


23 sierpnia 2013 , Komentarze (1)

W czerwcu szło mi dobrze nawet zmobilizowałam się do ćwiczeń ale gdy zaczęłam pracować od 1 lipca niestety zaniechałam diety i ćwiczeń Pracę mam siedzącą, głównie papierkową! Jestem z niej bardzo zadowolona bo dopiero po długich poszukiwaniach  coś znalazłam !!

Ale nie o tym chciałam napisać przed wczoraj mój chłopak stwierdził, że pochłaniam ogromne ilości jedzenia i niestety ma rację Ja mam mnóstwo wymówek odnośnie mego postępowania ale muszę przestać ich używać!!!!!! Latem nie potrafię sobie niczego odmawiać czekolada, lody, chipsy, batony a ostatnio to już nawet wszystko na raz bo lubię słone i słodkie wpieprzać jednocześnie!!


Dietę zaczęłam wczoraj Moje wczorajsze menu to:
Przed południem: 2 gruszki,
Po południu: serek wiejski lekki z Piątnicy.
(Ale wieczorem byłam głodna i zła nie wychodziłam z pokoju żeby nie zabłądzić przypadkiem do lodówki!)


Dzisiejsze menu będzie takie same mam nadzieję!! Trzymajcie kciuki!! Chcę na początek trochę skurczyć żołądek


Jutro postaram się zważyć rano i uaktualnić mój pasek!


28 czerwca 2013 , Skomentuj

Wyzwanie przysiadowe
19 dzień uważam za oficjalnie zaliczony!



Jutro zasłużony odpoczynek, a po jutrze 180!! Zobaczymy jak mi będzie szło jeśli wytrwam do końca to chyba polubie te wyzwania i znajdę sobie jakieś kolejne w zastępstwie

Poradzono mi, że powinnam ćwiczyć coś jeszcze, a nie tylko przysiady to będę miała lepsze efekty i znalazłam takie coś na youtube:

10 min Booty Shaking Waist Workout- Lose inches off your waist by shaking your hips!

&

Get your SEXY BACK with this Fat Burning, Calorie Blasting, Body-Sculpting Workout by Tiffany Rothe

Muszę się pochwalić, że poćwiczyłam Spociłam się i fajne to jest! Postaram się robić te ćwiczenia częściej o ile nie znajdę nic fajniejszego albo mi się nie znudzą!


A teraz coś dla zwiększenia motywacji



Życzę samych sukcesów!!


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.