Wczoraj byłam na spacerze w szybkim tempie , zrobiłam 8 tyś kroków. Nazbierałam zielska, zrobiłam zakupy. U mnie jest korelacja taka, że im szybciej jestem w stanie iść tym jestem zdrowsza. Nie raz gdy miałam duży stan zapalny to się lewo wlokłam po ulicy. Wczoraj i dzisiaj, bo już zdążyłam zrobić poranne kroki, szło mi się bardzo dobrze i szybko. Wczorajsze niebo, dawno tak niebieskiego nie widziałam. Było rześko i bardzo słoneczne.
Udało mi się odeprzeć kuszenie w sklepie do zakupu czipsów i czekolady. 💪💪Gdybym tak odpierała ataki cały czas, to miałabym inna figurę. Niech tak się stanie. Obiad z wczoraj i śniadanie z dzisiaj. W palnie są dziś placki ziemniaczane, bo mam dużo natki, a lubię wsypać do placków. Może onigirazu na kolację.
Dodatkowo w planie wyciągnięcie roweru, bardzo już chce go uruchomić i może wieczorem zaniosę kolejna paczkę z kolejnym sprzedanym obrazem. Zainteresowałam się bardziej etsy, właściwie rozmawiałam o tym z czatem i nie jest to głupi pomysł. Mogę zablokować USA i Niemcy. Niemcy mają jakąś opłatę za recykling i trzeba podpisywać jakieś umowy i płacić. Dodatkowo w kilku krajach UE hula InPost. 🤔
Miłej niedzieli 🌷🌷🌷🌷