Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Środa


Trochę mnie nie było, bo nie podchodziłam poważnie do diety. Ale marzenia o zrzuceniu wagi wciąż trwają...

Mam za to odkrycie zdrowotne- olej z czarnuszki. Kiedyś brałam w kapsułkach i nie było efektu, aż pani z zielarskiego skwitowała, że brałam za małą dawkę. l owszem brałam dwie kapsułki dziennie, teraz biorę cztery łyżki. Na początku miałam problem z wątroba i uczuciem zatkania. Ale efekt jest bardzo widoczny, drapie się o 80% mniej, mniej mnie bolą kości i stawy, mam dużo mniej biegunek i objawów sibo. Na tle nerwowym tylko bez zmian, jeśli się z denerwuję to już toaleta. Ale jest dużo lepiej niż tabletki antyhistaminowe, po nich jestem strasznie śpiąca. Działają jak tabletki nasenne i boli mnie głowa bardzo po nich, nawet te najnowszej generacji.

Może znów będę pisać na bieżąco, bo dzięki temu olejowi trochę mam nadzieję na wyzdrowienie. Zdrowe jelita to dobra odporność. Mam wenę dietowo-oszczęnościową.

Znów zaczęłam oglądać blogi japońskie. Znów mam fazę japońską, teraz wykręciłam się w robienie onigiri i onigirazu. Tak myślę, u nich tylko 4% populacji ma otyłość, nie licząc zawodników sumo. Coś w tej diecie musi być. Świeże warzywa, ryba, ryż, glony... 

Oglądam też kanał Usui , gościa co ma dwie pary spodni i mieszka na 7 m2. Wchodzi mi minimalizm, znów patrzę co by zlikwidować w moich 28 m2. A z nudów jem kalarepę zamiast czipsów. Tu mój dzisiejszy obiad nie japoński- boczniaki, leczo, buraczki i ogórki.

Minimalizm bardzo ładnie współgra z oszczędzaniem, a ja dalej nie mam pracy. Na pół etatu nie tak łatwo znaleźć coś. Wysłałam aplikacje na niszowe stanowisko i mam 100% kwalifikacji. Jak tu nie odpowiedzą to już 😢 Poza tym naparzam cvłkami na zwykłe, gdzie nie mam.doswiadczenia. Nie będę już o tym pisać, chyba że coś znajdę. Ostanio odkryłam też galerie sztuki na mojej trasie spacerowej i już ją obczajam. Może kiedyś tam zajdę z portfolio. W każdym razie mam taki cel/ marzenie, czy mnie przyjmą to już inna para kaloszy. Na razie to co mam nie nadaje się na taką galerię, obrazu mam za ilustracyjne i zbyt  dekoracyjne, warsztat jeszcze słaby, dopiero odkrywam możliwości farb olejnych. Czas pokaże... To ostatnie skończone. Nie wiem czy będą miały wzięcie. Mam jeszcze dwa zaczęta bardziej "poważne".

  • Cukiereczek26

    Cukiereczek26

    23 kwietnia 2025, 22:37

    4 łyżki to sporo. Jak dzielisz porcję? 4 x dziennie? Brałam dziennie 1 łyżkę i zauważyłam poprawę jeśli chodzi o kondycję włosów i rzęs. Teraz mam przerwę i biorę z dyni. Kupowałam kiedyś w ziołowym, ale teraz zamawiam od producenta. Kupowałam też z olini, ale zauważyłam, że poszli w marketing u influencerów, którzy dawali rabat z kodem 10%. Wysoka cena produktów z olini to m.in. zapewne pensja dla influ, więc zrezygnowałam (nie kwestionuje przy tym jakości) I wspieram inną olejarnie. Ważne, żeby olej był dobrze przechowywany zanim go kupimy. Obrazy jak zawsze zachwycające 😍

    • beutyheart

      beutyheart

      24 kwietnia 2025, 06:19

      Wcześniej miałam z oleofarmu z apteki, teraz jakiś tragroch z zielarskiego z lodówki i ten jest bardziej gorzki. Pije na raty z posiłkiem, inaczej boli mnie wątroba. Tak poradziła zielarka. ♥️

    • Cukiereczek26

      Cukiereczek26

      24 kwietnia 2025, 11:12

      Jak z lodówki to super. Mnie gryzie w gardło, ale to jeszcze nie są wyżyny niedogodności. Po Twoim wpisie o czarnuszce zwiększe do 2 łyżek, gdy kupię nową butelkę. Moje jelita też strajkują i w przypadku stresu mam takie same objawy, wtedy wolę nic nie jeść.

    • beutyheart

      beutyheart

      24 kwietnia 2025, 11:30

      Na biegunkę z nerwów nic nie pomaga mi, nawet ten olej. Typowe jelito drażliwe. Tak, też wolę wtedy nic nie jeść. Bo gdy się jest na mieście bez toalety 😓 i nagle złapie 😱

  • natalie.ewelina

    natalie.ewelina

    23 kwietnia 2025, 20:24

    Tez podzielam to marzenie o szczuplosci🍀 Dziekuje za przypomnie o oleju z czarnuszki Spokojnego wieczoru ⭐️

  • annna1978

    annna1978

    23 kwietnia 2025, 19:05

    Coś w tym jest,że Azjaci są zdrowsi i szczupli. heh u mnie też trwają marzenia o zrzucaniu wagi 😄😉

    • beutyheart

      beutyheart

      23 kwietnia 2025, 19:08

      Niech nasze marzenia staną się ciałem wreszcie 😉🌈...szczupłym

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.