Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Brak motywacji

Mnie kiedyś waga stała przez miesiąc. Mierzenie też bardzo słabo. I najgorsze było to, że wtedy akurat miałam wejść w szóstkę z przodu. Jeny, jak ja ją chciałam zobaczyć! Nie poddałam się, walczyłam i to intensywnie. Dziś już leci waga w dół a o 7 zapomniałam. Nie poddawaj się. Nie warto.

Mam to samo

Brak efektów odchudzania podoba skrzydła mam to u siebie. Dopiero jak wagą pokazała 3 kg mniej to mi się nadal chce. Ty też przecież tyle osiągnęłas więc się nie poddawaj. Szkoda zaprzepaścić już uzyskanych efektów. Pozdrawiam

A pomiary sprawdzałaś ? Może waga stoi ale cm poleciały? I wcale nie trzeba mieć 1000 kcal na minus jak tu kolega pisze niżej żeby chudnąć, z takim podejściem to nikt by nawet nie zaczynał 🤦 małymi kroczkami, najgorsze to się poddać, trzymam kciuki ✊

najpierw trza miec ten tysi w bilansie na minusie przez miesiąc dwa i niczym sie nie przejmowac tylko codziennie cwiczyć i szlaban na zarciu na poziomie oki 1800 i sukcesy same przyjda hmm wejdz na stronke naszej grupy My sie nie poddamy ! /Nasz sukces i sie wspieraj i beda sukcesy a odchudzanie to nie bajka ale trza by choróbska nie dopadły i to jest najlepsza motywacja powodzenia tomek

A ile jesz i co trenujesz?

Grunt to się nie poddawać. Moja waga potrafi tygodniami nie spadać, a potem troszkę rusza.